Czy Ktoś z Was wie co się dzieje w tej Spółdzielni? Prezes po ostatnich zebraniach grup członkowskich zebrał bardzo dużo głosów przeciwnych. Ale podobno nie padło hasło o odwołanie Prezesa no i wszystko zostaje po staremu...Czy Ktoś z Was może mi podpowiedzieć czy możliwa jest taka praktyka?Jeżeli członkowie spółdzielni nie udzielili Prezesowi absolutorium to jak to mo żliwe, że Rada Nadzorcza zostawia wszystko po staremu? To ta instytucja jest dla członków czy dla gości z Rady? Kto tu rządzi? Grupa ludzi, która jest zatrudniona w spółdzielni czy ludzie-zwykli mieszkańcy, którzy solidnie płacą opłaty? Jestem zainteresowana sprawą gdyż moja mama ma (na nieszczęście swoje i moje) w tej Spółdzielni mieszkanie...I już nie mogę słuchać jej i sąsiadek opowiadań o tym jak źle ta spłódzielenia jest zarządzana...
Sama mieszkam w Krakowie i kiedyś tam była podobna historia. Prezes i cała jego "świta" wyleciała z hukiem na bruk jako skompromitowani ludzie.
Z tego co się orientuję, to były cztery zebrania członków. Oś. Ogrody, Ludwików, Hutnicze, Polna 7a i 7b. Tylko członkowie 7aib nie udzielili absolutorium zarządowi. Ul.Polna 7aib od lat toczy spór ze sp-nią. Co będzie dalej z Zarządem - prawdopodobnie zostanie.
Ja uważam, że zmiany są potrzebne. Zatrudniona jest w sp-ni rodzina.Np.kierownik osiedla i jego bratowa. I prezes to toleruje. Po co dwie kasjerki-niech jedna będzie - tydzień na Ludwikowie tydzień na Ogrodach. Ludzie się przyzwyczają. Kasjerka siedzi często przed budynkiem i opala się. Tolerują rodziny które od lat nie płacą komornego. My płacący utrzymujemy ich.Zero eksmisji.Nie płacisz - idziesz na gorszy standard. Ale żeby coś zrobić to trzeba chcieć a tym pracownikom nie za wiele się chce.
Kiedyś pracowałam w tej Spóldzielni.
Ludzie pracują tam za marne grosze. Nie tylko pracownicy fizyczni ale również ci z wysokimi kwalifikacjami z wyższym wykształceniem.
Zanim ich oplujesz ,pogardzisz ,wyszydzisz zdobądź się na chwile refleksji.
Pani Anno, proszę zerknąć na (dzisiaj 4-tą) zakładkę forum Ostrowca, wątek: ?SM Hutnik ? absolutorium?. Jest tam wyjaśnienie, dlaczego Pani Mama ma jeszcze mieszkanie (tzn. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu, lub, gdy jest najemcą, szansę na wykupienie go po bardzo preferencyjnej cenie). Rzeczywiście, skonfliktowani ze Spółdzielnią mieszkańcy bloków Polna 7a i 7b, zdominowali całe Walne Zgromadzenie Spółdzielni (obradowano w 4-ch cząstkowych Zebraniach), aby znaleźć sposób, by odwołać Zarząd i następnie spróbować z nowym Zarządem osiągnąć swoje cele, głównie uniknięcie rozliczenia kosztów budowy bloku 7b. To było żenujące Zebranie, członkowie ci słali sms-y, dzwonili do sąsiadów, aby przyszli i zagłosowali przeciwko Zarządowi. Ileż nienawiści było w każdym ich słowie i geście. Mieszkańcy Ogrodów, w sile 1/3 tamtych, przed głosowaniem po części wyszli, bo był mecz. To smutne, jak mieszkańcy starych zasobów mieszkaniowych (?Ogrodów?) potraktowali Zarząd, który z prawnikami Spółdzielni, po ciężkich, kilkuletnich bojach w Sądach, doprowadzili do tego, że mieszkańcy ci mogą zachować własność mieszkań. Wierzę, że nie przyszli, bo nadal ufają Zarządowi, choć poprzez swoją nieobecność, mimowolnie stali się sprawcą nie udzielania (w powyższy sposób) absolutorium Prezesowi. Pozostałe ?temaciki? (kierownik osiedla, kasjerka?), trzeba by sprawdzić, a nie rzucać oskarżeń. No cóż są ludzie i ludziska, Ci ostatni zazwyczaj są bez skazy.
7a i 7b nie ma w hutniku, a nadal jest fatalna sytuacja - kto to potrafi uzdrowić