czy to jest normalne ze przystepujac do przetagu mieszkania jest ono tajne czyli przetag jest rostrzygany za zamknietymi drzwiami i nawet niemozesz sie dowiedziec jaka kwota wygrala?przeciez to smierdzi...
w tych czasach takie rzeczy taka Polska nastala czasy komuny normalnie
tak było ostatnio w tym tygodniu,czy ktoś był z zewnątrz?chyba sam zarząd i komsja z R>N.
przeciez to znowu jakis walek
Otóż to:>> „Hutnik” zastrzega sobie prawo swobodnego wyboru ofert<<, niezła furtka.
Też brałem udział, i jestem ciekaw o ile mnie przebito, czy też zwycięzca przeszedł tą ,,furtką''. Trzeba przeczytać prawo spółdzielcze i statut Hutnika, może to dopuszczalne?
no ja tez bralam udzial i tez jest to dla mnie jakas parodia na krzemionkach jest normalnie otwierannie kopert przy wszystkich a najlepsze ze poszlam po odbior wadium a ona ze nie ma w kasie w tym momencie na drugi dzien to samo masakra a poszlam odrazu po przetargu i pytam jaka kwota wygrala a oni ze to jest tajnee przeciez to wiadomo ze to wal jakis myslalam ze ich rozszarpie tam nie poszlo tylko mieszkanie w bloku nr 2 wygrala osoba z kwota niby o 9 tys wyzsza od naszej ciekawee....trzeba by to sprawdzic....
Bo moi drodzy są dwa rodzaje przetargów otwarta czyli bierze się udział w nim i tzw. ofertowa i zwycieża najlepsza oferta. To zależy jak jest w statucie.
