Jaki sposób radzicie na takich złośliwych sąsiadów?
Udają,że ich nigdy nie ma w domu dla np.listonosza,inkasenta,kominiarza,a tym bardziej ankietera, czy innych.Tymczasem siedzą całą rodziną w domu,razem z dziadkami,wujkami i pociotkami,a nie wpuszczą,nawet nie wyjdą do nikogo.Nawet jak ich samochód,lub z rodziny stoi na ulicy pod domem.
Taka ciekawostka "regionalna" gość w dom,nogi za pas - od zawsze...
Ale zawsze są na balkonach,w oknach,w drzwiach,pod domem,gdy do ich sąsiadów ktoś przyjdzie,lub przyjedzie.Chodzą od balkonu od ulicy, do balkonu od ogrodu (w zależności od przemieszczania się obiektu po sąsiedzku). Życie nabiera tempa,uszy chodzą za radary,bo chcą wszystko wiedzieć,skoro nie wiedzą nic .
Inwigilacja trwa...
A co zrobić z sąsiadką,która szuka zaczepki non stop.Jest chora,jak nie zaczepi i nie sprowokuje ? Dzień bez prowokacji słownej,dniem straconym,czeka niecierpliwie na awanturę.No i nie może się doczekać...wszyscy wokół mają zmarnowane życie,włącznie z jej mężem i sąsiadami...nie lubi spokoju,wojna jej celem życia,no i oczywiście zwycięstwo...
Znacie jakiś sposób na taką ?
Obejdzie się bez niego,szukam sposobu na nią bez jatki,cywilizowany - zamach na życie więc też odpada.Zajęcie jej czymś ma tyle,żeby nie miała czasu na zatruwanie i interesowanie się życiem innych.
Bawienie wnucząt odpada,prawie dorosłe,ona też ich już prześladuje i wykorzystuje na maxa..."Herod baba" jednym słowem.
Znamy sposób,lekceważyć,omijać,udawać,że nie widzisz,traktować jak powietrze,sama przestanie,a może odejdzie na zawsze ze zgryzoty, w krainę wiecznej szczęśliwości....
Ja mam gorszą od was wszystkich,moja donosiła na Policję fałszywie,że "otrzymała groźby karalne" ode mnie. W dodatku w "wiejskiej gwarze" mówione.A mnie się nie chce do niej nawet ust otworzyć,nawet spojrzeć na nią.....
I co wy na to,na takie prowokacje ? Ale los jest jednak sprawiedliwy.Surowo karze takie "elementy społeczne". Przekonała się już o tym. Najwyższy dobrych nagradza,a złych surowo karze....
nic nie zrobisz ja z takim już walczę 20 lat ma zółte papiery lat 83 i nic i nikt nie może pomóc trzeba się nauczyć z tym żyć i nie zwracać uwagi wylewa mi fekalia na bok domu wymiotuję i sprzątam przynajmniej raz w tygodniu wyzywa na całą ulicę, on nie respektuje wszelkich postanowień sądu , sąd nie umie wyegzekwować oni sobie nie radzą ,ja w ogóle -nie mam pomysłu więc nie pomogę mogę tylko współczuć. Dobry sąsiad to majątek
Rzuc ziarno na dach samochodu.. ptaki sobie poradza.. a lakierowanie kosztuje swoje :)
Z tym ziarnem to dobry pomysł :) Jutro w " Wyborczej" będzie poruszony ten temat :)
Inteligentny pomysł.
Sąsiadka złośliwa, a co jak jest złośliwy sąsiad, który nawet o podlewanie kwiatków robi awantury, bo mu kapie na barierkę. Niech się wyprowadzi jak mu nie pasuje życie w zbiorowisku blokowym. Nie mówiąc już o stukaniu w sufit lub kaloryfery. Ludziom już się w głowie pustostan robi z wredności.
Z wredności i zazdrości, a jak sam robi remont to jest dobrze i na pewno nie robi cichutko jak mysz. Ale to jest właśnie kultura. Mieszkanie we własnym się kłania temu człowiekowi, ale nawet tam by utrudniał życie ludziom , bp jeżdżą samochodami koło jego domu a on pewnie rowerkiem. Jak nie ma kwiatków na balkonie bo takiemu by zaraz zwiędły to nie wie, że kwiaty trzeba podlewać.
Pewnie im coś w życiu nie wyszło i są bardzo zgryżliwi dla innych.
I dokuczliwi dla sąsiadów, a z sąsiadem trzeba w zgodzie żyć.
czasem się nie da żyć w zgodzie bo ma głęboką psychopatię jest niebezpieczny.
Rozumiem cię,też mamy taką psychopatkę za sąsiadkę,ale mam nadzieję,że już niedługo...
Ja znam gorszą od waszych,ta fałszywie doniosła Policji ,że "otrzymała groźby karalne" od mojej znajomej. W dodatku w wiejską gwarą mówione,mimo iż znajoma bardzo poprawną polszczyzną się posługuje.Takie podwójne kłamstwo.
A znajomej gardzi nią, nie chce do niej nawet ust otwierać,czy spojrzeć na nią.....
I co sadzicie o takich prowokacjach ?
Jednak los bywa sprawiedliwy.Surowo karze takie "elementy społeczne" jak jej sąsiadka.
Przekonała się już o tym,że Najwyższy dobrych nagradza,a złych bardzo surowo karze....