Nie wiem czy zauważyliście a z reżimowych mediów, w których informatory wykupuje samorząd na pewno się nie dowiecie, ale na radach osiedlowych nie ma już takiego slodkopierdzacego zachwytu działaniami lokalnej władzy. Pojawiły się trudne pytania m.in o MEC, ceny ciepła. Nie ma już tak łatwo jak kiedyś.
Czy byly pytania o final sprawy wału w kunowie na 1.200.000?
Czy są pytania co dalej z 15 zarzutami wobec Górczyńskiego?
Nie ta gmina tłuku
To bardzo dobrze, że są pytania do rządzących.
Wreszcie mieszkańcy rozumieją, że mogą mieć wpływ na to co się dzieje w mieście.
Na os. Rosochy nikt o nic nie bedzie pytal ani zadawal trudnych pytań bo tu nic sie nie dzieje, ani szkoly nie ma, ani przedszkola nie ma, ani żlobka.
Po to są zebrania i przychodzą rządzący aby pytać.
A jak w twoim osiedlu mieszkają cymbały albo uwielbiający rudego to o nic nie pytali.
Myśleli że pójdą na zebrania i będą gratulacje odbierać. A tutaj niestety nie ma kwiatów i orderów. Jest prawdą i trudne pytania od ostrowiakow.
A są jakieś odpowiedzi?