Gdyby Polska i Polacy byli dla nich ważni, to by nam wstydu w świecie na przynosili. Polskość i patriotyzm to nie machanie szabelką i śpiewanie hymnu na dodatek z błędem z ziemi polskiej do włoskiej. Patriotyzm to ugrać jak najwięcej dla kraju, wykorzystać wszystkie możliwości , projekty w 100 %. To jest patriotyzm.
WSTYD PRZYNOSZA NAM BONI TUSK TUN LEWANDOSKI MILLER BO SRJA NA NASZ KRAJA
Idź być trollem gdzie indzie. Tutaj nie rozmawiamy o historii, a o tym co jest tu i teraz.
Gdyby opozycja wykazała się taka nieznajomością prawa i tak się skompromitowała, to już widzę, jak pisie trolle ginęłyby od ujadania do upadłego, a tu skromne odwracanie kota ogonem i wciskanie kitu, że zarząd Poczty Polskiej ustanawia przepisy wyborcze.W wydaniu PISu wszystko jest możliwe nawet zmiana Konstytucji w czasie jednej z nocnych sesji Sejmu. Tragedia tego kraju nie zna końca.
Gościu 11:58 twój umysł nie jest w stanie objąć pewnej kwestii prawnej. Cóż, nie chce mi się tłuc w klawiaturę, dla ciebie trochę gimnastyki umysłowej przydałoby się. Jesli nie, pozostaje ci pienić sie.
Tylko dla inteligentnych - warto zapoznać się z artykułem 53e Kodeksu Wyborczego. Takiej kompromitacji rządu świat dawno nie widział, a co jeszcze zobaczy?
Epidemia koronawirusa wymusiła zmiany w świadczeniu niektórych usług. W następstwie tych zmian, w stanach nadzwyczajnych lub w przypadku wystąpienia stanu epidemii lub stanu zagrożenia epidemicznego listy polecone bez potwierdzenia odbioru i bez Elektronicznego Potwierdzenia Odbioru (EPO) mogą być doręczane do skrzynki pocztowej adresata bez konieczności składania przez niego specjalnego wniosku.
No i co z tego?To o czym piszesz, to tylko wewnętrzny przepis szefa PP i niech sobie wydaje zarządzenia, jak widzi taką potrzebę, ale zmienia to przepisów prawa wyborczego, bo od tego jest Sejm i Senat. Nie masz pojęcia o procedurach legislacji prawnych, to nie usiłuj udawać znawcy. Nie przemęczaj się, bo szkoda twojego zachodu. Kit możesz wciskać takim samym inteligentom, jak ty.
*ale nie zmienia to przepisów prawa wyborczego, bo od tego jest Sejm i Senat.
Niedługo Maryśka wyjdzie przed chałupę, krzyknie i zmieni Konstytucję jednym cięciem. Tak rozumieją prawo wyznawcy PIS.
Prawo wyborcze przewidują możliwość głosowania korespondencyjnego, tak jak to ma miejsce w innych krajach.
Owszem, za osobistym, potwierdzonym dowodem tożsamości, poświadczeniem odbioru pakietu wyborczego(art. 53e Kodeksu Wyborczego). Czyli tylko w bezpośrednim kontakcie z doręczycielem list wyborczych, a zatem w potencjalnej możliwości zakażenia koronawirusem. Pakiet wyborczy, nie jest TYLKO przesyłką poleconą i można sobie ją wrzucić do skrzynki. Czego jeszcze nie rozumiesz?Takie to dla ciebie trudne?Przestań ludźmi manipulować, bo za głupi jesteś.
"Według artykułu 53e paragraf 6 ustawy Kodeks wyborczy „Pakiet wyborczy doręcza się wyłącznie do rąk własnych wyborcy, po okazaniu dokumentu potwierdzającego tożsamość i pisemnym pokwitowaniu odbioru”. Tego przepisu – w przeciwieństwie do wielu innych – nie znosi ani nie zawiesza żadna z uchwalonych przez PiS w marcu i kwietniu nowelizacji kodeksu wyborczego, które weszły lub mają wejść w życie przed zaplanowanymi na 10 maja wyborami prezydenckimi - zauważa wyborcza.pl.
Co za tym idzie, listonosze będą musieli odwiedzić osobiście około 30 milionów ludzi, sprawdzić ich tożsamość oraz odebrać podpisy. Nie będzie możliwości odebrania pakietu w czyimś imieniu. Kiedy pracownik poczty nie zastanie nikogo w domu, to wtedy zostawia awizo. Kiedy awizo nie zostanie odebrane na poczcie, pusty pakiet trafi do komisji wyborczej.
Wszystkie przepisy, na zasadzie, których ma być przeprowadzone głosowanie, obejmuje kodeks wyborczy i nie da się ich pominąć. PiS od samego początku planował, że korespondencyjnie zagłosują nie tylko osoby z niepełnosprawnościami, ale również osoby po 60. roku życia oraz objęci izolacją i kwarantanną. Podobne zmiany zastosowano w pozostałych paragrafach, jednak co do procedury, nic się nie zmieniło.
Przyjęte w pośpiechu nowelizacje nie objęły artykułu 53e, który pozostał nietknięty i wciąż obowiązuje.
Aby poprawić ten błąd, PiS musiałby przepchać kolejną nowelizację. Aby to zrobić, partia musiałaby zwołać Sejm oraz wysłać ustawę do Senatu. Senat ma jednak 30 dni na rozpatrzenie ustawy. Co za tym idzie, nie udałoby się wprowadzić nowelizacji w życie najwcześniej pod koniec maja, czyli już po dacie drugiej tury wyborów, przewidzianej na 24 maja."
13:37. Tłumacze to od 4 godzin ograniczonemu manipulatorowi z PISu, ale do niego nic nie dociera. Rycerze, czyli zakute łby, tak mają. Poza tym taki miał rano przekaz dnia i tego będzie się trzymał kurczowo do upadłego.