Ten koleś to chyba za kare tam sprzedaje jakby był wkurzony na cały świat.Ja u niego już dawno nie kupuje i odradzam znajomym.
Ale jest Polakiem. Kupujemy polskie wyroby u Polaków. Jak chcesz możesz kupić u Niemca lub Portugalczyka. Ten Pan toleruje głupich (do pewnego stopnia), ale grzecznych. Jesli jest pytany o cenę kilkaset razy dziennie, odpowiada, że 7 zł., zaraz drugie pytanie, czemu tak drogo. (apteka, Lidl, biedra po 12 zł.). Od tygodnia obserwuje tego Pana i nie słyszałem ani nie widziałem, aby był niegrzeczny. Kilkanaście razy na chamskie zaczepki nie odpowiadał, po prostu odchodził. Bądź grzeczny, będziesz grzecznie obsłużony.
Narodowość akurat ma się nijak do wychowania i bycia kulturalnym.Czy wszystkie przedmioty w Twoim domu są polskie i kupione u Polaków?Wątpię.