Po 40 latach dowiadujemy się o ścisłej zażyłości autora stanu wojennego Jaruzelskiego z szefem "Gazety Wyborczej" Adamem Michnikiem. Materiały w programie Anity Gargas ujrzały światło dzienne po raz pierwszy i wywołały duży szok. Nagranie, które obejrzała juz chyba cała Polska pochodzi z domu Wojciecha Jaruzelskiego i przedstawia spotkanie w nocy z 12 na 13 grudnia 2000 r. w kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego.
Znajomość jak widać z generałem nie była zwykła, bo Michnik wyznał generałowi, że go kocha. Miłość była jak widać wzajemna i przełożyła się jak to zwykle bywało w polityce na olbrzymi biznesowy sukces Michnika. Za ten biznes w większości zapłacili zepchnięci na dno finansowej niedoli zwykli Polacy w formie opłat za obowiązkową prenumeratę Gazety Wyborczej po 1990 roku przez instytucje państwowe i samorządowe.
Jak stwierdzili dziennikarze "Magazynu Anity Gargas": "Wiedza o tej zażyłości powinna być udostępniona opinii publicznej, bowiem nie pozostaje bez wpływu na ocenę III RP oraz na ocenę publikacji „Gazety Wyborczej" kształtujących świadomość społeczną".
I tak w historii bywa, że prawdy dowiadujemy się, kiedy już nic nie możemy zmienić.
Anita Gargas?......i wszystko wiadome
A w Ostrowcu żadnych obchodów? A nie, przepraszam na otwarciu wystawy w OBK u boku solidarnościowca z tamtego 13 grudnia 1981 Jerzego Jabłońskiego ogrzewają się radni: Łata z uniesiona wysoko głową (nie wiem z jakiego powodu) i Sajda.
W Ostrowcu jak zwykle postkomuna świetuje i dziekuje za koryto.
Redaktor Śledzińska z Echa "obcykała" wczoraj wieczorem samorządowych postkomuchów w kościele i pod pomnikiem. Fotki składających kwiaty klasyczny zestaw Swoich. Podczas gdy na uroczystości byli też inni ważni dla lokalnych wyborców przedstawiciele samorządu i też składali kwiaty. Nie wiem, w czym jest ważniejsza radna Rogalińska od radnego Dudy.
Czy o taki profesjonalizm dziennikarski w terenie chodzi Grupie Medialnej Polska Press.