do "..."
miłość życia może nie pierwsza ale ta która miała być ostatnią ta jedyna z planami i marzeniami na wspólną przyszłość, starość ehh...
Ciężki temat bo chciałoby się czas wrócić... Pozostaje tylko nadzieja.
ja tez mysle o swojej 1 milosci nie da sie zapomniec...
Tez często myślę o mojej pierwszej miłości,zastanawiam sie jakby to było,marze.. lecz boje się rozczarowania.Zastanawiam się czy jest tą sama osobą co kilka lat temu..i chyba wolę by pozostało tak jak jest teraz,szkoda by czar prysł
Każdy się zmienia ale myślę, że i tak sentyment zostaje jeśli się kogoś naprawdę kochało tą pierwszą miłością i wspomnienia wracają na sam widok a co mówić gdyby tak się spotkać i spojrzeć dłużej w oczy. Ciekawe...
Rdzewieje... pod warunkiem,że obie strony dbają o pozytywne relacje.Jeśli tego nie ma to fajnych wspomnień,też nie i tyle.To rzeczywistość!!!!!!!!
Tak zastanawiające jakbyśmy się zachowali po tylu latach ...Sentyment oczywiście,wspomnienia ale co z tego jak każdy z nas ma już swoje życie.Dobrze,że za marzenia nie trzeba płacić
Fakt marzenia(,,,)pytanie dlaczego ta 1 miłość nie wytrwała (pewnie coś było nie tak)ja tak jak wracam myślami do przeszłości czasami ,ale wystarczy ,że spojrzę na dzieci i wszystko jest ok.!!!!!Może dlatego ,że mam przy boku wspaniałego męża ,który co parę dni zaskoczy mnie chociażby kwiatkami polnymi ,zawsze w asyście naszych uśmiechniętych i szczęśliwych dzieci.
moja nie przetrwala bo dzielilo nas jakies 40 km od siebie a wtedy bylismy nastolatkami wiec kazde z nas mialo jeszcze szkolę srednia.
A może właśnie nie tędy droga..Nie wyszło bo co w głowie ma taki nastolatek?Zabawia się tylko,a z czasem dochodzi do wniosków ze zle postąpił cóż z tego jak jest już za pozno.Nie wszystko jest czarne i białe to że komuś sie nie ułożyło nie znaczy że ludzie sie nie kochaja.Czasem różnią się stanem materialnym,wiekiem czy miejscem zamieszkania ale to przeciesz w życiu nie najważniejsze wiec nie rozumiem dlaczego ta pierwsza miłość nie przetrwała.Nadal nad tym ubolewam
Ja również nad swoją ale co zrobić jak każdy kilka lat temu poszedł w swoją stronę a teraz można tylko popatrzeć...
A ja swoja czasem widuje, co to były za czasy jak sobie pomyśle. Powiem wam że tak naprawde to mi sie już tak nie podoba ale wspomnienia o niej bezcenne.
widzicie co wam robią te filmy w głowach m jak miłość itp.
Ja mam męża i ostatnio spotkałam swoją pierwszą miłość i nie mogłam mu się oprzeć:)nadal jest cudowny w łóżku jak kiedyś:((((