nie ma takiego czegos jak MIŁOŚĆ Jest przyzwyczajenie bo sex przyzwyczaja i uzależnia.
Do "antymilosnik" to nie filmy to rzeczywistość widać,że nigdy nie byłeś zakochany,bądź po prostu jesteś za młody na tak dojrzałe uczucie.Gdybym miała taki dobry kontakt jak kilka lat temu z tą pierwsza miłością oddałabym mu się nawet jeżeli miałby to być mój pierwszy i ostatni raz.
Oj rdzewieje.... ale tylko wspomnienia o tamtym(bo patrzyliśmy wtedy przez różowe okulary)sprawiają,że myślimy jaki to on był cudowny.To złudzenie
Ciekawi mnie jakie by były relacje między nami teraz. Po tylu latach...
Mądra to poobserwuje,chodź i tak się nie pozna(jakiś czas i jak warty ,to może...... .......tak? a jak nie ,to do kosza:)))Tyle
Czy większość kojarzy pierwszą miłość z seksem bo ja nie. Chodzi o człowieka i relacje i uczucia.
Zgadzam się z Toba.Wiekszość z was nie wspomina miłości lecz tylko sex.Ja przypominam sobie te najpiekniejsze chwile kiedy czułam motyle w brzuchu jak miałam go zobaczyć,czy wtedy gdy czułam sie przy nim bezpieczna,a nie to co było w łożku..może dlatego bo nic nie było :)
Marzyciel tak się składa , że w moim przypadku też a i tak do dziś wspominam ten związek i chciałabym, żeby wrócił.
Rzadko się zdarza, żeby pierwsza miłość była tą pierwszą i ostatnią do grobowej deski. Wtedy ludzie są młodzi i całkiem inaczej patrzą na świat.
Ach, gdybym miała ten rozum, a tamte lata...
Też bym chciała cofnąć czas lecz to nie możliwe.A motyle w brzuchu to takie uczucie gdy wiesz że masz spotkąć się z tym jedynym o niczym innym nie myślisz nie możesz skupić sie czekasz na tą jedna chwile a gdy ona nadejdzie nie wiesz co robić ale i tak pragniesz by trwała najdłużej
Niby tak ale to już nie wystarcza. Chciałoby się na nowo spojrzeć na ten związek.