która do likwidacji? bo podobno ciecia idą
Od roku jestem uczennicą klasy o profilu humanistycznym w IIILO. im.Władysława Broniewskiego i powiem szczerze,że niejedną noc zarwałam ucząc się historii czy przepłakałam z nerwów ze strachu przed historią czy chemią.Ta szkoła ma swój poziom do którego trzeba dążyć tego nie ukrywam,nie jest łatwo.Szczególnie kiedy trafisz na Prof.Kamińską od chemii i Prof.Budzeń od historii,co śmieszniejsze na klasie humanistycznej uczę się więcej chemii niż j.polskiego takie podejście mają do nas nauczyciele,zamiast pomóc uczniowi stawiają ultimatum ,mówiąc delikatnie i bardzo uogólniając.Bez względu na profil klasy w jakiej się znajdziesz w Broniewskim wszyscy nauczyciele będą od Ciebie wymagać tyle samo bez względu na podział klas ,tak,że wakacje to marzenie dla mojej wyniszczonej przez ten ciężki rok psychiki :x a dyrekcja faktycznie tragedia,nie idzie się w ogóle porozumieć
Chodzimy do jednej klasy ;-) Ja nie uważam, żebyśmy mieli naprawdę dużo nauki. To, że poświęcasz tyle czasu chemii, to twój problem. W liceum należy skupić się na przedmiotach, które człowiek ma zamiar zdawać na maturze. A mieć 2 czy 3 z innych to żaden problem. Kiedy za 2 lata będę siedzieć przed arkuszem maturalnym z wosu, na nic nie przyda mi się 4 czy 5 z chemii w pierwszej klasie.
najlepszy Staszek,bo nic nie wymagają a dyr.też kit
co do postu Utopia, raczej reprezentujesz niski poziom, skoro aż tak strasznie musiałaś zakuwać nocami, sama jestem absolwentką biochemu w Broniewskim, i jak sobie dobrze przypominam, nigdy nie zarwałam żadnej nocy, a świadectwo mialam z czerwonym paskiem zawsze, także nie przesadzaj, a co do dyrekcji Broniewskiego, lepszej sobie nie można wymarzyć ;)
I dodam że uczyła mnie zarówno pani Kamińska, jak i pani Budzeń, i bez większych problemów, wiec moze weź się do roboty zamiast narzekać.
omg, to superowo, że tak fajowo miałaś w szkole XD XD
Jeśli twierdzisz, że Bronek taki dobry, to podaj mi nazwiska dobrego fizyka, informatyka czy matematyka uczącego w tej szkole!!! Z matmy jedynie pan Piotrowski!!!
podstawą jest fajna i zgrana klasa, a tego przewidzieć się niestety nie da. wszędzie są zarówno dobrzy, jak i beznadziejni nauczyciele, więc najlepiej iść gdzieś razem z kimś, kogo się lubi. szkoła nie zapewnia dobrze zdanej matury, trzeba się dużo uczyć samemu i tyle.
I korepetycje z historii dla całych klas u pani W. I tłumy na korkach z amgielskiego
Przepraszam bardzo , ale ścisłowce to mogą się uczyć wszytskich tych humanistycznych bredni. Ale human święta krowa- i co ? I tylko polski , historia itd.P.Kamińska to naprawdę świetny nauczyciel , jak dla mnie jedyny dobry w tej szkole. I idzie się z nią dogadać . I nie przesadzajcie ,że was tak męczy.
mnie uczyła P. Cecot - klasa humanistyczna - równa babka :) pomimo,że jestem typową humanistką z chemii zawsze miałam 4-5 ... wiadomo uczyć się trzeba ale od nauczyciela też dużo zależy
Omg, humaniści źli, bo się nie chcą uczyć ścisłych, za to wy dobre serduszka, poświęcacie się i uczycie się humanistycznych bredni. :( Ach, my dranie! :( Btw. zasady interpunkcji to powinnaś znać tak jak human podstawy matematyki. ;*
Oj, Madziu, Madziu.
po liceum nic nie osiągnieie, idzcie do Samochodówki, tam od razu fach macie nauczany!
Sądząc po ilości i treści zamieszczanych postów uczniowie bronka należą do najbardziej aktywnych na forum. Szkoda tylko ze zajmują się głównie obmawianiem innych.
BOMBOWY STASZIC ZAWSZE NA PROPSIE