Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 25

                Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

                Wybacz bardzo, ale idea stażu upadła w momencie, gdy stażyście stawia się wymagania posiadania kwalifikacji, doświadczenia itp. rzeczy które posiadać powinien pracownik doświadczony (czyli tak jak teraz). Jak ktoś jest golutki i nigdy, podkreślam nigdy nigdzie nigdzie nie pracował, to staż ma sens i nie ma co wybrzydzać. Been there - done that.

                MACZEK83
                Zgłoś
                Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 26

                Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

                Dokladnie 765,45zl netto (brutto 890,60zl).Maczek83 z 22.42 jest dokladnie tak jak piszesz na staz z doswiadczeniem,jest to nic innego jak obejscie zatrudniania pracownikow za najnizsza krajowa jak rowniez przerzucenie kosztow pracy z pracodawcy na panstwo i tym samym korzystanie z darmowej sily roboczej,kilka lat do tylu bylo modne zatrudnianie pracownikow na tzw.prace interwencyjne gdzie polowa wynagrodzenia najnizszej krajowej byla placona przez pracodawce,zas druga przez pup.

                Gość_marek
                Zgłoś
                Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

          Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

          Coś Ty taki cięty na stażystów? Chciałeś zatrudnić jakiegoś i nikt nie chciał przyjąć oferty, że teraz po nich tak ostro jeździsz?

          MACZEK83
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 27

          Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

          do stopkretynom - twoj nick to kwintesencja tego co napisales, baranem sam jestes skoro lubisz jak ktos cie robi na kase w wynagrodzeniu, doswiadczenie zawodowe w groszku? hahahhaha

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

            No tak ty się tak hańbiącej pracy jak w groszku nie podejmiesz, bo praca w groszku jest ujmą dla honoru. Dla ciebie minimum to manager w międzynarodowej korporacji, od razu po zawodówce :D masakra jak niektórych czytam :)

            Niech mnie ktoś robi na kasę w wynagrodzeniu, przez taki właśnie hańbiący staż, kiedyś udało mi się załapać po stażu do pracy, dzięki pracy w tamtym miejscu udało mi się znaleźć kolejnego pracodawcę w tej samej branży, potem kolejnego. Dzięki doświadczeniu na podobnych stanowiskach i wiedzy nabytej podczas pracy udało mi się założyć własną działalność. Jakbym podchodził tak jak niektórzy, to dalej tkwiłbym na łóżku przed tv i narzekał że nikt mi niehańbiącej pracy nie przyjdzie zaoferować i stóp nie ucałuje bym ją przyjął. I kto tu wychodzi jednak na barana?

            stopkretynom
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

              A został ktoś w zeszłym roku zatrudniony po stażu? Bo ja nie znam takiej osoby. Na niektórych pracodawcach wymuszali zatrudnienie po stażu na pół roku. Ale wiem, że pół roku mijało i brali kolejnego stażyste.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 34

              Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

              co ma staz w sklepie spozywczym do otworzenia wlasnej dzialalnosci bo nie czaje?

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 35

              Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

              To świetnie, pogratulować że Ci się tak trafiło na stażu. Pewnie 1 na 1000 przypadków. Ja byłem na stażu, obiecywano mi złote góry i dlatego harowałem jak wół, dostawałem pochwały bla bla - a jak przestałem być tej osobie potrzebny to zostałem kopnięty w D. Dlatego nie wierzę w bajkową idee stażu jaki formy złapania super kontaktów i szansy rozwoju dla młodego człowieka. Stażysta jako darmowa siła robocza, którą można wymienić na następnego i tak w kółko - tak to wygląda w praktyce. Może ktoś się jeszcze wypowie, że dzięki stażowi rozpoczął karierę to zmienię podejście.

              MACZEK83
              Zgłoś
              Odpowiedz
            • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 36

              Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

              Niby masz trochę racji, bo tak jak mówiłem - człowiek golutki po studiach, bez żadnego doświadczenia ma ciężko, więc staż jest dobrą formą i nie ma co wybrzydzać, ale pod warunkiem że ten staż coś temu człowiekowi da więcej niż tylko odbębnienie kilku miesięcy pracy, a potem heja radź sobie pan sam. Staż, potem gwarancja zatrudnienia - to już jest coś. Odbycie stażu w Groszku nie otwiera drzwi na świat i nie ma co się łudzić że jest inaczej. Firmy zatrudniają stażystów wymagając od nich posiadania doświadczenia zawodowego i kwalifikacji - paranoja. Czy w stażach chodzi o to żeby człowiek bez doświadczenia poznał się pierwszą pracę i rynkiem pracy, nabył pierwsze szlify czy o to żeby wykorzystać go do swoich celów wymagając od niego posiadania kwalifikacji jak od człowieka doświadczonego zawodowo?

              MACZEK83
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

                Też masz po części rację, bo wykorzystywanie na stażach było, jest i będzie, ale takie wykorzystywanie jest również na etacie za marne grosze jak i na bezpłatnych praktykach.

                Tylko spójrz na to z drugiej strony. Na staż idą dwa rodzaje osób. Pierwsza to taka która idzie po to by odbębnić te 8 godzin i wziąć kasę. Druga grupa to taka, która dostrzeże także korzyści z odbywania stażu, będzie obserwować jak wygląda organizacja pracy, funkcjonowanie firmy i wyniesie nowe doświadczenie.

                A co do stażu w Groszku, czy daje jakieś korzyści czy nie. Pójdźmy w większą skrajność i zapytajmy się co daje praca np. w Tesco na kasie. Powiesz że żadną. Weźmy na przykład ogłoszenie o wolnym etacie w biurze obsługi klienta jakiejś firmy. Mamy dwie kandydatury:

                - osoba po pracy w markecie na kasie

                - osoba z wyższym wykształceniem która stażem ani nisko płatną pracą się nie "hańbiła"

                Jakie są wymagania pracodawcy na takie stanowisko chyba wszyscy wiemy. Główne kryteria to: odporność na stres, umiejętność pracy pod presją. Jak myślisz kto ma większe szanse na to stanowisko? :)

                Dam jeszcze porównanie - staż jest jak maluch. Wśród młodych kierowców od jakiegoś czasu przejawia się tendencja posiadania "wypasionej" szybkiej bryki zaraz po zrobieniu prawa jazdy, a maluch to obciach i żenada. Jak wygląda jazda takich młodych gniewnych widać na ulicach gołym okiem, widać też to w statystykach policyjnych. W czym lepszym kierowcą jest osoba która zaczynała od malucha? W tym, że nauczyła się na drodze pokory i mając niezbyt wielkie możliwości takim autem, praktycznie zerowy komfort (jeśli spojrzeć na to z dzisiejszej perspektywy), wyśrubowała swe umiejętności na znacznie wyższy poziom niż ktoś kto został od razu rzucony na głęboką wodę

                stopkretynom
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

                  Posiadanie malucha i jazda nim to ograniczenie motoryzacyjne, a nie nauka pokory i umiejętności prowadzenia. Jak ktoś jest wariatem to i maluchem się zabije. Idąc Twoim tokiem myślenia, to każdy powinien zaczynać od malucha, bo tak jest bezpieczniej, czyli każdy powinien zaczynać od stażu, bo uczy pokory i pracy. Bzdura. Pokora to pycha odłożona na później. Praca to praca. Za pracę należy się KASA. Jak kogoś nie stać na zatrudnienie nawet za najniższą krajową i szuka oszczędności na stażyście pod hasłami "dawania szansy młodym na naukę", to jest wyzyskiwacz a nie przedsiębiorca.

                  MACZEK83
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

                    Nie chce mi się dyskutować w nieskończoność, bo każdy z nas ma swój ukształtowany światopogląd i opinię na dany temat, ale potrafisz prowadzić dyskusję więc miło się wymienia w ten sposób poglądy :)

                    Negujesz malucha jako naukę pokory i umiejętności. Dam Ci inny przykład - motocykli. Opierając się na Twoim poglądzie: czy pewnym i dobrym motocyklistą będzie osoba która zaczyna od np. Hondy CBR 1100? Czy może jednak będzie popełniać błędy, będzie zaliczać upadki i stwarzać zagrożenie na drodze swoją niepewnością, nieporadnością i nieumiejętnością opanowania takiej maszyny? A teraz weźmy kogoś kto zaczynał od komara nauczył się podstaw, poznał technikę jazdy, przesiadał się w coraz to mocniejsze maszyny. Będzie doskonałym motocyklistą.

                    Tak masz rację wg mojego toku myślenia każdy powinien zaczynać od malucha, lub inne auto o małej pojemności ograniczające zapędy młodego rajdowca. Oprócz teorii i liźnięcia praktyki (z instruktorem mającym swoje pedały jako handicapem) na kursie taki kierowca nie ma zielonego pojęcia o zachowaniu na drodze i prowadzeniu auta. To się nabywa w praktyce - tylko i wyłącznie. (jeśli powiesz że teoria wystarczy - czy uważasz że jakbym przeczytał tysiące książek, obejrzał tysiące tutoriali - potrafiłbym wskoczyć do głębokiego basenu bez ratownika i pływać?:))

                    Analogicznie jest z pracą. Człowiek nie mający pojęcia o organizacji pracy, o strukturze firmy, podstaw o tym jak się pracuje, ma dostawać duże pieniądze od pracodawcy, pomimo braku umiejętności i powyższej wiedzy? Po to jest staż, żeby tych umiejętności nabyć, a wynagrodzenie z urzędu pracy jest adekwatne do umiejętności, nie ma co się oszukiwać, że na stażu będziesz miał specjalistę. Staż jest właśnie dla zielonych osób, które chcą zobaczyć jak wygląda praca.

                    stopkretynom
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

                      "Staż jest właśnie dla zielonych osób, które chcą zobaczyć jak wygląda praca". I bardzo słusznie, zgadzam się w całej rozciągłości. Tylko jak to się ma do ofert stażu np. w naszym mieście, gdzie od stażysty wymaga się umiejętności pracy, posiadania kwalifikacji i doświadczenia.

                      Kiedyś z nudów poszedłem do firmy na rozmowę o staż - specjalista ds. marketingu i handlu. Tabex Ozmo się firma nazywa (nie omieszkam użyć nazwy żeby przestrzec innych). Mieli fantazję, żeby stażysta zajmował się u nich przygotowywaniem ofert handlowych, kontaktami z klientami, sprzedażą produktów i uwaga... wyjazdami w kraj w delegacje na kilka dni tydzień w tydzień. O to chodzi w stażu? Powiedziałem im że chyba coś mają z głową i wyszedłem. Idea stażu jako szansa pierwszej pracy dla zielonych osób dawno upadła. Staż jest w obecnej formie sposobem zapchania wolnych stanowisk stażystami, od których wymaga się posiadania kwalifikacji i wykonywania pracy takiej jak od pełnoprawnego pracownika.

                      MACZEK83
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

        Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

        Ale czemu się dziwić o pracę ciężko więc i staż jest dobry, na pewno lepszy niż siedzenie w domu i nic nierobienie, zawsze odbywając staż można szukać pracy o ile się chce.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

          No i o pracę będzie jeszcze trudniej jeśli pracodawców nauczy się tego że mogą sobie wziąć stażystę, potem następnego i następnego...

          MACZEK83
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

            Już się tego nauczyli

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

      Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

      lec i zabierz ten staz a pozniej w kosciolku szanuj blizniego

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Staże w "Groszku" wystartowały już na początku lutego br.

        Wchodzi człowiek bez kolejki bo zna kierownika, ale kolejka dyskutuje o jakości kiełbasy.

        Tylko, że to nie jest sklep, ale urząd.

        Gość_pomidor
        Zgłoś
        Odpowiedz

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -