Całe mnóstwo ludzi. Dzieci, rodzice, przedstawiciele innych profesji- coraz więcej.
Dzieci popierają strajk? Chyba dlatego, że zajęć nie mają.
Strajk w egzaminy??? Straciłam cały szacunek dla nauczycieli. A w przerwie świątecznej nie można było??? Robicie to dla dzieci??? Dobre... Korepetycje 50 zł. 45 minut. Nie wstyd Wam???
Nie, nie wstyd.
A szacunku do nauczycieli to ty nigdy nie miałaś, więc i tracić nie było czego
Naprawdę ktoś tego strajku nie popiera????
Prześledź doniesienia w mediach , wyjdź poza forum to może się dowiesz, że tak właśnie jest.
Media ? Takie jak TVN ? Ha, ha, ha.... Pojechałaś nieźle Petronelo. Większość ludzi nie popiera strajku nauczycieli.
Przecież ty tępa dzido mieniaca sie Petronela i tobie podobni psychole popieracie ten strajk tylko dlatego ze rządzi PiS.Tobie juz nawet najlepsze konsylium psychiatryczne nie jest w stanie ci pomóc.Wróć do dawnego nicku.
powinni ich wszystkich zwolnic, wtedy by zobaczyli co stracili
Popieram , że powinni zwolnić wszystkich w ten sposób strajkujących. Strajk nauczycieli nie powinien tak wyglądać że okupują szkoły, a dzieci nie mają zajęć. No przykład dają owszem, ale tego, że mają nas wszystkich w nosie. Kasa ważna i tyle. Podwyżki owszem powinny być, ale dla nauczycieli którzy czegoś dzieci nauczyli, a nie zajmują stołki przez zasiedzenie, a rodzic płacą za korepetycje.
Oczywiście że nie popieram tego strajku jak większość ludzi.
Ja też nie popieram i całe mnóstwo ludzi. Ludzi, ktorzy pracują normalnie po 40h tygodniowo za dużo mniejsze pieniądze. Zwolnijcie się w końcu z tej niewolniczej pracy i idźcie do normalnej (na kasę do biedronki albo do rolnictwa). Będziecie mieli wolne niedziele i krowa+ , świnia+.
„Czytam wpisy na fb ludzi wykształconych i mądrych, którzy oburzają się, że są pieniądze na krowy+ i świnie+ a nie ma na nauczycieli. Nie wiem, czy to niewiedza, czy zła wola, ale tak, czy inaczej to fałszywa informacja. Powtarzana wiele razy nie stanie się prawdziwą. Moje wyjaśnienie sytuacji pewnie nie na wiele się zda, ale spróbuję.
Otóż jest w UE specjalny program dotacyjny dla małych i średnich gospodarstw, które parają się tradycyjnym chowem bydła i trzody. Tradycyjny chów, czyli małe stado krów, które od wiosny do jesieni wypasane jest na łące. A świnie są hodowane na ściółce. Unia wspiera taki chów, bo daje on możliwość zarobkowania niewielkim gospodarstwom. Poza tym dzięki takiej hodowli pozyskuje się wysokiej jakości mleko i mięso. Program już funkcjonuje, korzystają z niego np. Włosi i Rumuni. Polscy rolnicy też by mogli, ale minister rolnictwa za PO-PSL nie zadbał o to, żeby Polska została wpisana do tego programu na lata 2014-2020.
Po wyborach do PE w Brukseli zaczną się prace nad nowym budżetem na lata 2021-2027. Jako PiS będziemy zabiegać o wpisanie Polski do powyższego programu, aby polscy rolnicy mogli z niego korzystać. A korzysta się tak, że dostaje się dopłaty do każdej sztuki świni i do każdej krowy. Tak Unia wymyśliła. I na to daje pieniądze. I pewnie nawet w Brukseli nie przyszłoby nikomu do głowy, że można się z tego naśmiewać i naigrawać. Bo dotacje dla rolników w Zachodniej Europie funkcjonują już 40 lat i nikt się z tego nie naśmiewa. Wręcz przeciwnie, cieszą się, że na wsi są małe rodzinne gospodarstwa, gdzie można kupić lokalne produkty, a nie tylko przemysłowe chlewnie i obory na setki krów.
To Felice123 ma już chyba 10000+... Dlatego tak pieje z zachwytu nasza dyżurna, chronicznie bezrobotna.