Pieje z zachwytu ? Widoczmie nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Nie życzę sobie w szkole takich patologii, z którymi zetknęły się dotychczas moje dzieci na skutek niefrasobliwości ( żeby nie powiedzieć mocniej) dużej części nauczycieli. A co do pogardliwego z twojej strony określenia matek zajmujących się dziećmi..to tak...dzięki temu, że w którymś momencie mojego macierzyństwa zdecydowałam się na to, by z pracy etatowej zrezygnować (powtarzam ETATOWEJ, bo są jeszcze inne formy zarobkowania) wiem to, o czym piszę. Czy gdyby było inaczej mogłabym ryzykować pomówieniami, a jako chrześcijanka - fałszywie świadczyć?
Gdyby nie to, że miałam okazję przyjrzeć się "edukacji" naszym ( moich i męża) dzieci, zapewne wiedzy o patologiach w oświacie bym nie miała, a na pewno nie takiej bogatej. I to właśnie to "nowoczesnych", drwiących z 500+ boli najbardziej....że matki mają więcej możliwości życia sprawami swojej rodziny, swoich dzieci....że edukatorzy - wywrotowcy, nie będą mogli dalej kręcić bezkarnie i bez wiedzy rodziców swoich lodów w szkołach deprawując i demoralizując dzieci za naszymi-rodziców plecami. Co z tego, że cynizm w rozmowach odpadł; że na "papierze" się zgadza, jak rzeczywistość przeczy słowu pisanemu. Takie czarowania to już były - w komunie.
Ciebie to nawet Reksio demoralizuje, więc gadka zbędna.
Jacku - do pracy w Biedronce wystarczy szkoła zawodowa, pójście tam do pracy mając wyższe wykształcenie to marnowanie własnego czasu poświęconego na naukę i pieniędzy podatników, którzy często za bezpłatną naukę na studiach dziennych zapłacili. To również marnowanie własnych pieniędzy wydanych na utrzymanie w mieście akademickim. Bez sensu, gdy ludzie o wyższych kwalifikacjach (nie tylko nauczyciele, także ktoś, kto skończył np. ekonomię) mieliby pracować na kasie.
Nie są konsekwentni a tym samym tracą na wiarygodności. Potem się dziwią że nie mamy do nich szacunku. Wstyd! Albo strajkujecie albo nie...
"Pensja powinna zależeć od jakości nauczania, a o tym, jaka ona jest powinniśmy decydować choćby my, uczniowie. Wiem, że niektórzy nie uznają naszych opinii, gdyż uważają, że nie potrafimy ocenić pracy nauczycieli ze względu na nasz młody wiek, jednak zapewniam, że już uczeń podstawówki potrafi poznać czy nauczyciel jest dobry, czy też nie" - pisze w liście do naszej redakcji jeden z uczniów klasy maturalnej.
W linku list do redakcji:
Zgadzam się z młodym !!!
Podobnie pracę sędziów powinni oceniać skazani, prace policjantów - przestępcy. Zresztą idźmy jeszcze dalej. Skoro uczniowie mają kompetencje aby oceniać pracę nauczycieli, to tym bardziej dzieci powinni móc oceniać pracę wychowawczą rodziców. I w przypadku gdy nie są zadowoleni, mogliby ich np. zwalniać.
Co wy na to ?
nie popieram. Chcą strajkować to w wakacje niech się zbiorą w szkołach i ogłoszą strajk! W dupach im się powywracało, egzaminy gimnazjalne użyli jako karty przetargowej, Wstyd !!!! to mają być autorytety dla naszych dzieci ???? w życiu!! pozwalniać, przyjąć nowych .
20:45 - hehe, już widzę tu tłumy chcące się zatrudnić w zawodzie, gdzie doświadczenie zawodowe z innych branż nie liczy się do stażu pracy i trzeba zaczynać na samym dole siatki wynagrodzeń. Ewentualnie przyjmą samych młodych, tylko z pewnością młodzi ostrowiacy świeżo po studiach, wrócą do Ostrowca, żeby uczyć w szkole. Jeszcze inne rozwiązanie - przyjmą emerytów.
Chyba mam głupich sąsiadów,nikt nie popiera O
W naszej klasie wszyscy rodzice NIE popierają tego cyrku.
Macie prawo NIE popierać. Wszak żyjemy w wolnym kraju. Z tego samego powodu nauczyciele mają prawo strajkować, bez względu na to czy się to komuś podoba czy nie.
Bardzo mądrze napisane 20:26, ale opozycyjne polityczne i medialne hordy wykorzystują tę wypowiedź w innym celu. Spokojnie Polacy są już mądrzejsi niż w czasach okragłego stołu i kitu nie przyjmują.
I dlatego to już agonia pisu, dlatego chcą wiać do Brukseli po wstrętne euro
Agonię to u Ciebie widać bo majaczysz. Co do nauczycieli, to niech idą do innych pięknych zawodów. Chyba, że tam potrzeba ludzi mądrych a nie tylko wykształconych.
Tacy wspaniali ministrowie i wieją do Brukseli po wstrętne Euro-srebrniki?
Jacku, dlaczego nie lubisz nauczycieli? Każdy człowiek ma kontakt z przedstawicielami różnych zawodów, ale niechęć do całej grupy wskazuje na jakieś osobiste animozje.
Agonia ? Możliwe ale dotyczy to opozycji bo PIS cieszy się olbrzymim i stale rosnącym poparciem w społeczeństwie co potwierdzają wszystkie możliwe sondaże. Możesz oczywiście zaklinać rzeczywistość i twierdzić że jest inaczej gościu 14:44 ale to nie zmieni rzeczywistości.
03:15 - otóż to. Strajk, aby był skuteczny, musi być dla kogoś niewygodny.