Mam pytanie do szanownych Forumowiczow. Czy w momencie zgloszenia do Strazy Mieskiej czegokolwiek profesjonalnym zachowaniem tych Panow jest tlumaczenie zatrzymanym kto dzwonil, zglaszal dana sprawe do Strazy? Chodzi mi o podanie plci. W pewnych wypadkach zamiast pomoc i uspokoic sytuacje zaognia ja jeszcze bardziej. Spotkalem sie z taka niefrasobliwoscia ze strony strozow prawa juz wielokrotnie. Mam nadzieje, ze nie urazilem watkiem "admina" i Jego Laskawosc pozwoli sie wypowiedziec wszystkim zainteresowanym.
uuu temat rzeka..ja widziałam takie zajście że mi oczy wyszły..dwóch panów ze straży miejskiej na "interwencji" rzuciło mojego kumpla na ziemie ..przygnietli go kolanami we dwóch i wykręcali ręce,rozwalili mu mózgownice..interwencja była z powodu picia piwa przed blokiem:).. zadużo się chyba panowie filmów naoglądali,chcieli jeszcze kumpla zabrać ale blok jak to blok nagle wszyscy w oknach ..więc w drodze dyskusji kolega został pod "nadzorem" sąsiadów ..praca strażników pozostawia wiele do życzenia
a przepraszam..co do Twojego pytania..chyba trzeba zaznaczać że chcesz pozostać anonimowy
Jasne, ze chce i Oni doskonale zdaja sobie z tego sprawe. Chodzi mi o to, ze nie powinni podawac plci, danych osobowych osobom wobec ktorych sa prowadzone jakiekolwiek postepowanie, czy tez czynnosci. Jesli czyta to ktos z SM niech uczuli pracownikow.
moim zdaniem dobrze ze tak jest mniej konfidentow bedzie zastanowi sie dwa razy jak bedzie chcial isc komus narobic kolo dupy bedzie sie liczyl z konsekwencjami
Takie coś w ogóle nie powinno mieć miejsca, dane jakie podajemy przy zgłoszeniu teoretycznie są tylko dla prawdziwości zgłoszenia. Niekiedy bycie "konfidentem" może uratować życie, więc w niektórych przypadkach nie powinniśmy być ślepi na to co dzieje się wokół nas.
"<to juz nie wiem czy ci przeszkadzaja przed blokiem czy zostaliscie >spisani.
Ekstra. Czytanie ze zrozumieniem sie klania"
no jakie czytanie ze zrozumieniem? raz piszesz ze placisz i chcesz miec spokoj
i tworzysz obraz osoby zglaszajacej ktora chce byc anonimowa potem jak to sie spotyka z krytyka
to jakas bajka stwarzasz ze zostaliscie spisani i sie przejoles tym ze straz miejska prawie podala kto to zglasza?
"Ciekawy jestem jak w takim wypadku robiony jest slawetny "program ochrony swiadkow"" porownujesz wage tego programu do wscipskich sasiadow ktorym przeszkadza halas spod klatki?
"Jestes zbyt "przywiazany" do tego miasta i zamiast wyjechac wolisz dziadowac, sepic kase od rodzicow, krasc i byc fajnym "zipem z osiedla"? " idac tym tokiem myslenia
moge powiedziec ze jak ci przeszkadza mieszkanie w bloku nie dziaduj i kup sobie domek i bedziesz mial spokoj
"masz za duzo czasu - konczace sie ferie" skonczylem szkole
"<to juz nie wiem czy ci przeszkadzaja przed blokiem czy zostaliscie >spisani.
>Ekstra. Czytanie ze zrozumieniem sie klania"
>no jakie czytanie ze zrozumieniem? raz piszesz ze placisz i chcesz miec spokoj
> tworzysz obraz osoby zglaszajacej ktora chce byc anonimowa potem jak to sie >spotyka z krytyka
>to jakas bajka stwarzasz ze zostaliscie spisani i sie przejoles tym ze straz >miejska prawie podala kto to zglasza?
Nadal czytanie ze zrozumieniem kuleje :] Mam w nosie, ze mnie spisali :]
>"Ciekawy jestem jak w takim wypadku robiony jest slawetny "program >ochrony swiadkow"" porownujesz wage tego programu do wscipskich sasiadow >ktorym przeszkadza halas spod klatki?
Dla mnie ma. Skoro na poziomie "zwyklych" Strazy Miejskich dopracowanie procedur i i przestrzeganie ich dziala w ten sposob, to strach pomyslec, co sie moze wydarzyc. jesli funkcjonariusze chroniacy swiadka podejda do tematu w podobny :] Ludzie mieszkajacy w danym miejscu maja prawo dzwonic i niech sie "ziomy" zawijaja na "dyske" :]
>"Jestes zbyt "przywiazany" do tego miasta i zamiast wyjechac wolisz >dziadowac, sepic kase od rodzicow, krasc i byc fajnym "zipem z osiedla"? " >idac tym tokiem myslenia
>moge powiedziec ze jak ci przeszkadza mieszkanie w bloku nie dziaduj i kup >sobie domek i bedziesz mial spokoj
Wybylem z tego miasta jakis czas temu :] Gdybys przeczytal dokladnie mojego pierwszego posta, wiedzialbys, ze pytalem o zasadnosc podawania przez Straznikow jakichkolwiek danych osob zglaszajacych osobom spisywanym - toz to kur... jasne, prawda? Nie spotkalem sie z takim zachowaniem w miescie, w ktorym od jakiegos czasu mieszkam
> "masz za duzo czasu - konczace sie ferie" skonczylem szkole
Gimnazjum? Bo na poziomie szkoly sredniej nauczysz sie jak uzywac znakow interpunkcyjnych :]
a ty podstawowke skonczyles? pytales w pierwszym poscie i dostales na nia odpowiedz bedzie to przeszkadzac tylko osoba ktore maja sklonnosci do strzelania z ucha "Ludzie mieszkajacy w danym miejscu maja prawo dzwonic i niech sie "ziomy" zawijaja na "dyske"" ale ziomy po zawinieciu na dyske kiedys wroca z dyski i konfident ktory jest taki mocny przez telefon ktory mysli ze sklada anonimowy donos bedzie sie musial z tymi "ziomami" skonfrontowac a im sie to nie bedzie podobalo ze ktos podpierdala ich z ucha i tak bylo i bedzie liczcie sie z tym konfidenty a jak takie kozaki jestescie to wyjdzcie i tym niewyksztalconym po gimnazjum wytlumaczcie
"Ziomy" zwykle sa odwazni w grupce :] Pojedynczo rzadko ktory gebe otwiera ;p Za pare lat wyrosna z "ziomalstwa" i zaczna nawiedzac codzienne rano tutejszy PUP :] A najbardziej pocieszni sa jak przychodza skladac CV :]
Tom & Jerry zycze odwagi i zebys mial jakis kregoslup moralny zebys nie musial z ucha nadawac i zycze ci na drodze jak juz spotkasz "zioma" zeby jednak byl to taki ktory bedzie chcial sie jednak odezwac i jakos to zalagodzic niz bez slowa po japie bic
Spotkalem paru jak przyszli skladac podania do firmy, w ktorej kiedys pracowalem :] Poznali laske Pana :] Paru lebkow do lopaty zawsze sie przyda :] Ps. nie musze strzelac z ucha, jesli wyszedles z tego zalozenia, to Twoj problem :] Moim podstawowym pytaniem bylo: po grzyba "Straszniki" podaja namiary ludzi. Ale na tym forum sprowadza sie to do jednego: jestes podpierdalaczem :] Idac moim tokiem rozumowania moglbym poprosic zeby pani w banku podala mi ilosc zer na koncie sasiada, bo chce wiedziec na ile mnie orznal i juz! :D
a sprobowales ich Panie orznac na pieniadze? (tych lebkow) "Poznali laske Pana :]" hahaahah ale bufon
Nie probowalem. Dlatego sam zrezygnowalem z pracy w tej miescinie. Po pierwsze sami placili nieterminowo, a po drugie nie za taka kase itp. Szkoda mi cwaniaczkow, ktory sa pod blokiem fifa rafa, a jak trzeba pysknac pracodawcy chowaja sie cien :] Doskonale wiedza, ze sami sobie poscielili i z takim przescieradlem niewiele moga w zyciu zrobic :]
masz tu łaku łysego "zioma" co nic nie robi tylko przy komputerze siedzi i gra http://www.youtube.com/watch?v=qX7O2lwmD2c
Ciekawe podejście do sprawy, tylko przed telefonem po co do tej grupy wychodzić i informować ją, że jak sie nie uspokoją to się zadzwoni do odpowiednich służb, a póżniej zakłada się wątek skąd wiedzieli kto dzwoni
Ciekawe podejscie do sprawy :D Nie podszedlbym do tego w ten sposob :]
Weź się człowieku ogarnij. Straż Miejską obowiązuje ustawa o dostępie do informacji niejawnych, a więc także danych osobowych. Żaden strażnik czy policjant nie może podawać danych osoby, która zgłasza interwencję osobie, która jest przedmiotem zgłoszenia tej interwencji. Po pierwsze wyleciałby z roboty po drugie całe miasto by ze sobą wojowało. Po trzecie patrz post z godz 14.14. Ktoś Ci bardzo mądrze to wytłumaczył.