Taka prawda. Studniówki-piękny czas...
Piękni i młodzi... Teraz tylko "i" zostało...
Wszystko zalezy od nauczycieli,dyrekcji.Gdyby wyznaczyli trend ubioru na studniówkę,to by nie było modelek z wyskakującym biustem,wystającymi posladkami zdeformowanymi itp
W dzisiejszych czasach ani dyrekcja, ani tym bardziej nauczyciele ,nie mają żadnego wpływu na organizację studniówek i ich przebieg i na to, w jakim stroju mają przyjść uczestnicy tej imprezy.I bardzo dobrze.
polecam firmę Wykopkimax,oni kładą rurę studniówkę głęboko aż do źródła. Jak chcesz dobrą studniówkę ,to w pytaj w hydraulicznym ,średnica 1/2 cala, materiał stal ocynkowana. Pytaj nauczyciela od hydrauliki podziemnej jak dokładnie zrobić, oraz zadbaj o odpowiedni strój roboczy do przeprowadzenia wykopu.Sprawdza się czerń gdyż nie widać zabrudzeń. Model studniówki należy wybrać zależnie od gruntu, w glinach kamienistych trudniej niż w piaskach
Rzuciłem okiem i twój nick odczytałem jako Kunta-Kinte. Chyba muszę iść do okulisty;-)
A co nauczyciele mogą i jakim prawem skoro studniówki są w restauracjach a nie w szkole? Jakby to było w szkole to ok, mogliby mieć wpływ. Rodzice organizują i Oni mogą wpłynąć na córki aby się ubrały skromnie, ale cóż kreacje sylwestrowe obowiązują.
Dokładnie, skromny strój, nauczyciele również i bez osób towarzyszących. Kiedyś studniówka miała taki klimat a dziś... Szkoda na to kasy.
Tiaaaa....A najlepiej to worek pokutny dla nauczyciela, niech założy i niech zna swoje miejsce ... Ludzie dajcie sobie już spokój , bo to żenujące się robi .... Nie organizować , pieniądze zostaną w kieszeni! Rewii mody też nie będzie.Proste.
Studnia musi być tam gdzie są pokłady wody pod ziemią, nad ciekiem lub strumieniem. Wbijasz szpilkę albo robisz odwiert i masz wodę na górze. Można też użyć kieratu i konia do wydobycia tak jak z wydobyciem ropy
Zawsze można zorganizować bal po maturze. Wtedy nikt nie jest już związany ze szkołą i nie ma obowiązku zapraszać nauczycieli.
Teraz też nie ma obowiązku zapraszania nauczycieli . Studniowka nie jest imprezą obowiązkową.
Obowiązku nie było nigdy ale zawsze wypadało zaprosić. Pamiętam swoją studniówkę, jeszcze w sali gimnastycznej. Nauczyciele oczywiście byli ale ich obecność była mi dokładnie obojętna. To była moja studniówka a swoją ma się tylko raz w życiu więc trzeba się dobrze bawić. Reszta jest mniej ważna.
Dajcie spokój z tym raz w życiu. Nauczyciele obchodzą co roku studniówkę i się nie podniecają tak jak wy w tym temacie, a że są to jest standard. Są rzeczy ważniejsze niż to jak przebiegła studniówka, bo potem są studia i to co tam się dzieje jest istotniejsze od tego wcześniej. Poza tym o wiele cieplej i z większym sentymentem wspominam dyskoteki ze szkoły podstawowej, niż to co było potem
Ale dyskoteki są co chwilę i w końcu mogą się pomylić a studniówka zostaje w pamięci na długo.
Niektórzy już po studniówkach. Jak wrażenia? Moje super!