Decydując się na zakup żywego karpia powinno się przestrzegać ważnych zasad. W przeciwnym razie grożą nam poważne konsekwencje: od grzywny po... karę pozbawienia wolności. Chodzi konkretnie o sytuację, gdy kupujemy żywego karpia od sprzedawcy, który przechowuje go w sposób niehumanitarny lub gdy my sami przenosimy karpia ze stoiska do domu w reklamówce ze zbyt małą ilością wody, albo zupełnie bez wody, jak to często widzimy na targowisku.
Jest to tak naprawdę forma znęcania się nad zwierzęciem. Właśnie tak może to zostać potraktowane przez odpowiednie służby. Grozi za to mandat lub kara od kilku miesięcy do 3 lat więzienia. Sprzedający powinni z kolei mieć się na baczności przy uśmiercaniu karpia. Do 5 lat pozbawienia wolności grozi za zabicie go bez ogłuszenia lub przy dzieciach.
Gościu 22:46 i inni bezmózgowcy: musi rybę zabić, ale w sposób humanitarny tak, jak każde inne zwierze. Niestety człowiek, pomimo, że jest (podobno) najbardziej inteligentną istota na tym świecie, swoją inteligencję wykorzystuje, aby być bardziej okrutnym. Sposób zabijania zwierząt, również w rzeźniach jest skandaliczny. Zwierzęta w kolejce widzą co się dzieje z tymi co przed nimi stoją. Nie wspomnę o hodowli futerkowych i sposobu uzyskiwaniu futra.
Czytam i pytam : czy w Ostrowcu mieszkają jacyć jaskiniowcy?
Tylko dawniej za komuny po roku dostales mieszkanie a teraz jest nieosiagalne dla osoby pracującej za polska zwykłą pensję
Tamta byla lepsza ,robotnik niebyl wykorzystywany
Już zaczęło się. Ciemna masa nosi karpie bez wody w reklamówkach.
No panny, na kolana i robic karpia