Tusk podczas oficjalnej wizyty w USA wysiadł z samolotu na lotnisku i witał się ... w swetrze.
Chyba córeczka influencerka mu doradzała:)
Wyglądał jak kierownik sklepu budowlanego.
Tak miał wyjść, ale Jarek zajumał wszystkie :)
https://img.wprost.pl/img/jaroslaw-kaczynski-i-joachim-brudzinski-na-szczycie-koziarza/f0/37/f3048129efaae54b4ec936c4cd49.jpeg
#BezSpiny: CZY TUSK PRZYWIÓZŁ PEGASUSA Z USA?
oraz Jakimi plakatami katują nas kandydaci na radnych. - rewelka
- Donald! Podejdź no do płota.
- A na co?
- Podejdź. Jak i ja pochodzę
- No podszedł, i co?
- A teraz zdejm sweter, jak i ja zdjął.
- A na co mnie to?
- Na okoliczność, że nasza wędrówka ludów już się zakończyła.
Żeleński też w swetrach chodzi akrylowych
Wyglądało to żenująco. Nikt nie oczekuje, żeby premier przez wiele godzin lotu siedział w garniturze, ale dress code w dyplomacji obowiązuje. A pan Tusk wyszedł z samolotu jak uczestnik wycieczki do Hurghady .
Możesz zobaczyć Tuska w swetrze, jak wita się na lotnisku w USA z oficjelami w garniturach. Wygląda jak fircyk.
Przecież to by głupio wyglądało gdyby szatniarz był też w garniturze, musiał się jakoś wyróżniać.
I gdzie niby mogę zobaczyć ten jego sweter? Na internecie pustki. Może to zwykły troll.