Zaimek zwrotny "się" (samodoskonali się) wskazuje jednak na to, że mylisz się ty. Dusza nie jest bytem oderwanym od ciała. Ciało i dusza są integralną częścią istoty ludzkiej określonej przez rozum i wolną wolę. By poznawać Boga w prawdzie w procesie duchowego wzrostu wiary, Bóg sam musi dać się poznać rozumowi człowieka, a to oznacza, że nasz umysł jest zdolny do szukania prawdy o Bogu w świecie przez Niego stworzonym i ole pod kątem prawdy poznanie rzeczywistości jest zadane ludzkiemu rozumowi, o tyle pod kątem dobra- poznanie tej samej rzeczywistości jest zadane jego wolnej woli.
Chyba żartujesz ? Oczywiście, że dusza jest samodzielnym bytem, tylko podczas wcielenia jest związana z ciałem. Widzę, że nie masz wiedzy w tym temacie więc rozmowa z Tobą jest jak ze ślepym o kolorach. Zrozum, że śmierć jako taka nie istnieje, jest tylko uwolnieniem duszy od ciała i konkretnego wcielenia. Nie zamierzam wdawać się z Tobą w dyskusję na takie tematy bo i tak nic to nie da. Sama musisz do tego dojrzeć, tak samo było ze mną. Na pewno masz wiele wątpliwości i pytań, które odsuwasz gdzieś na bok albo próbujesz je sobie tłumaczyć jakoś, choć wiesz, że dalej będą Cię nurtować. Jeszcze raz polecam lekturę "Księgi Duchów" A. Kardeca, choćby fragmentarycznie, wyrywkowo ze spisu treści i dopiero wtedy można wrócić do tematu. Pozdrawiam.
To nie jest żadna gnoza, z gender też nie ma to nic wspólnego. Tym bardziej, że jestem zagorzałym przeciwnikiem tego typu ideologii. Tak samo zresztą jak lgbt. Jest coraz więcej przekazów z "tamtej strony" i nie wierzę, że nigdy nie miałaś, choćby we śnie kontaktu ze zmarłą, bliską Ci osobą. Najgorzej jak się człowiek zamyka na poznanie i tkwi w swoich hermetycznych teoriach, nie chcąc wiedzieć więcej. To o czym piszę nie wyklucza nauki chrześcijańskiej tylko ją pogłębia.
To ty pusałeś o UWOLNIENIU duszy od ciała (że niby więziona w tym ciele), więc gnostyckie zapatrywanie . Co do snów, to widzę, że luźno skaczesz z kwiatka (reinkarnacja) na kwiatek (sny). Kończę rozmowę, bo mam inne ciekawsze rzeczy, niż gonić twoje luźne myśli.
A co do snów to masz tu taki jeden fragment z Biblii o snach:
"1 Mąż głupi miewa czcze i zwodnicze nadzieje,
a marzenia senne uskrzydlają bezrozumnych.
2 Podobny do chwytającego cień i goniącego wiatr
jest ten, kto się opiera na marzeniach sennych." ( Syr 34, 1-2)
Przeszła niezłe pranie mózgu w tej sekcie. Tak kończą osoby, które wcieliły się do sekt. Żyją w wyimaginowanym świecie pod dyktando guru.
Felice udostępnia Pieśni neokatechumenalne, pieśni neokatechumenatu
Ale długi post. Grafomanka ! Grafomancja to choroba ! NIKT tego nie czyta.
Gościu 11:19 i tobie podobni; to jest wywód dla ludzi inteligentnych. takich jak Magilla czy Felice. Prostak jak nie rozumie to rzuca mięsem.
11:19. GRAFOMANIA, GRAFOMANIA, nie grafomancja, zapamiętaj!!! Tak samo jak MASTURBACJA, nie masturbancja:-)Teraz już będzie ci łatwo skojarzyć:-)
23:04. CZY KTOŚ TO CZYTAŁ? RĘKA DO GÓRY!
Nawet pierwszego zdania nie czytałem jak zobaczyłem ile się naprodukowała.
A kto by to czytał? :-))))
Jedna osoba powinna przeczytać ten 'długi' wpis, Gościu z pięciokrotnym uśmiechem z 11:59.
Ta od wpisu z 17-go czerwca godz. 6:36, ponieważ oskarża.
Tylko nawiedzony może chcieć to przeczytać, wiedząc jeszcze kto to pisał.