Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy uważasz, że dobrze zagłosowałeś w kwietniu wybiarając obecnie rządzących?
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Sylwester a nasze pociechy

Ilość postów: 62 | Odsłon: 4659 | Najnowszy post
  • Sylwester a nasze pociechy

    Zapewne wiekszość z nas wybiera sie gdzies na zabawe sylwestrową i odrazu nasuwa sie temat " co z naszymi pociechami" skoro nie mamy ich gdzie zostawic. Czy któres przedszkole oferuje usługi opieki w sylwestrową noc? Ma ktos jakies informacje?

    Gość_Iza
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

      przedszkola nie sa przystosowane przeciez do tego, aby dzieci spedzały w nim noce!

      Gość_niki
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

        Może opiekunka? Bo przedszkola to raczej nie oferują opieki nocnej. W ostateczności trzeba zrezygnować z imprezy. Ja nie chodzę od 6 lat (dzieci) i Swiat się nie zawalił.

        Gość_Momo
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

          A taka swietna instytucja jak Babcia?

          zenka
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

            A babci to się już w życiu nic nie należy? Może też by się chciała zabawić w noc sylwestrową...

            Gość_babcia
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

              Ja juz nawet wiem kto ten wątek założył, tylko patrzec jak się zaraz pojawi post reklamujący usługi jednego z klubów malucha:/

              juz do przesady naprawdę :/

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

                Ja już sie gdzieś na ten temat wypowiadałam w wątku gdzie bambi reklamowało takie usługi, no i pewnie tu też się zaraz zareklamuje. Ja nie rozumiem jak może takiej mamusi przyjść do głowy pozostawienie małego dziecka w jakims klubie malucha na noc sylwestrową. Przecież wtedy dzieci nawet jak są we własnych łóżkach mogą przestraszyć się petard. Ja przez pare lat dopóki babcie jeszcze miały ochote się bawić organizowałam sylwestra w domu, teraz na szczęście mam z kim zostawić córcię i mogę gdzieś wyjść z mężem, ale takie są włanie uroki posiadanie dzieci:))

                Gość_aga
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

                  Ha wiedziałam, że nie tylko ja miałam takie odczucia kto sie tu chce poprostu zareklamować, po raz kolejny zresztą :/

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

                    Chyba dziecko wazniejsze od zabawy sylwestrowej, a moze nie dla kazdej matki...?

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

                    Odp.: Sylwester a nasze pociechy

                    Ciekawe czy teraz mimo wszystko ktoś tutaj wstawi mało dyskretną wzmiankę o klubie Bambi:))

                    Gość_aga
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

                      aga mam nadzieję że panie z tego klubu przejrzały na oczy wkońcu, że nie wszyscy są zachwyceni ich klubem i nie wszystkim to odpowiada, a robienie sztucznej reklamy nic nie da, a wręcz daje odwrotny efekt.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

                        i tu sie zgadzam , efekt jest odwrotny, coraz wiecej ludzi zrazaja tym do siebie

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

          Odp.: Sylwester a nasze pociechy

          Najlepiej to zaprosić znajomych, którzy też maja dzieci i jakoś wspólnie. Potem poukładać dzieciaki spać i bawić się dalej.

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

            Ja nie pojmuje tych mamusiek, jak już się człowiek zdecydował na dziecko to musi troszke przeprogramować swoje życie, moja córcia ma 6 lat i nigdy do glowy mi nie przyzedł pomysł żeby ja podrzucić w jakies obce ręce na noc i pójść na jakąś impreze, a sylwestra naprawde można spędzić bardzo fajnie w gronie znajomych w domu.

            Gość_aga
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

              I tak Ci Aga zejdzie do starości jako kura domowa.

              Bez balów, bankietów ---- gratulacje.

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

                Ale za to z czystym sumieniem, że jest odpowiedzialną matką. Brawo Aga, robię tak samo, tylko od 3 lat i żyję. Miałam czas na balety, przyszła pora na macierzyństwo. Dla mnie moje maleństwo jest NR.1 i w nosie mam jakieś nocne wypady.

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Sylwester a nasze pociechy

                  Popieram gościa z 12:37...dlaczego my rodzice nie możemy zrobić coś dla siebie!!!! Jak pójde na Sylwka czy gdzieś na inna impreze to nie znaczy ze nie kocham własnego dziecka.Ludzie opamietajcie sie!!! Jeśli ma to nam sprawić radość to chyba dobrze,że pójdziemy, bo jeśli My bedziemy szczesliwi to nasze dziecko też. Trzeba gdzieś naładować akumulatory, zeby żyć dalej dla naszych pociech. Chyba,że ktoś nie lubi no to inna kwestia.

                  Oczywiście nie zostawila bym mojego synka z jakąś obcą osobą albo w klubie..jedynie z babcią lub ciocią...

                  Gość_linna
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 28

                Odp.: Sylwester a nasze pociechy

                No do jakiej starości?? co ty opowiadasz?? Ja tylko nie wyobrażam sobie oddać małe dziecko do jakiegoś klubu na noc. Chodzimy na imprezy, bo na szczęście mam mame i teściową, ale jeśli obie by nie mogły zostać z małą to ja bym jej nigdzie nie oddała, a impreze zorganizowałabm w domu.Na wakacje też można wyjechać z małym dzieckiem:))Trzeba tylko wszystko dobrze zorganizować, a przy tym uważam że mam genialną więź z córcią, bo przez to że nie jest przerzucana od babci do babci mamy wiele wspólnych wspomnień i spraw.

                Gość_aga
                Zgłoś
                Odpowiedz
4 posty w tym wątku zostały wyłączone z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -