Slyszalem ze kobity zamiast petard beda strzelaly focha
Wyjedź w Bieszczady. Petardy nie karpia nie, choinka nie bo niemiecka, kurła co z wami. Jeden dzień w roku a lament na forach. Pseudo obrońcy nie wiadomo czego. Pieskowi kropelki na uspokojenie i tyle. Pozdr2piromaniakow
Sam sobie weź te kropelki. A bezdomniaki? A ptaki?
Dokładnie, sam zamiast petardy niech sobie strzeli w łeb. O bezdomnych nikt nie myśli. Ja o mojego psa jestem spokojna bo nie zostanie sam ale ile psiaków nie ma domu i się boi. No i fajnie byłoby gdyby to był jeden dzień a nie barany od kilku dni strzelają a po Nowym Roku jeszcze ze trzy dni się będą jarać jakimiś tandetnymi fajerwerkami.
a jak paluchy urwie piromanie jeden z drugim to się sam ratuj, a nie zajmuj kolejkę w szpitalu
nie żal mi tych "ofiar" fajerwerków, ale rzeczywiście do szpitala nie powinni jechać.
Dla mnie pokazy pirotechniczne to pasja. A wy pseudo obrońcy zwierząt zamknijcie oczy gdy będą wystrzeliwaly piękne peony, brokatowe korony, komety. Znałem taka przeciwniczke fajerwerek za każdym razem jej się podobało gdy byliśmy na pokazach.
Widać że kobiety piszą. Na sylwestra to nie strzelaj bo mi się shit su zesra. Ale jak wesele to musi mieć największą petardę by się Jolce shit su zesrał
Jesteś sprzedawcą tego badziewia?Jak by co, fajerwerków, a nie fajerwerek. Dobrze jest wiedzieć czym się handluje.
Ktoś jeszcze się boi petard? Może kolejna akcja po pieskach i dzieciach z autyzmem?
Jakby mój facet wydał pieniądze na jakieś petardy to bym mu je chyba w mordę włożyła. Ale wiem że mój jest mondry bo już o to nie dostał rok temu. Za te pieniądze można by skoczyć np do zakopanego pooglądać gwiazdy. Łyknąć kulture jakąś. A i dzieci z autyzmem się nie boją. Kto ma pieska ten wie jak drżą. Aż serce ściska.
Bo faceta trzeba umieć sobie wychować. Skoro mamusia nie umiała. Na wszystko pozwalała. A potem strzela taki z fajerwerków. I nawet poprawnie od odmieniać nie umie
Fajerwerki, to wieś tańczy i śpiewa. Obciach na maksa.
Ostrowiec to wieś. Niech się chłopki bawią bo na bardziej ambitną rozrywkę ich intelektualnie nie stać. Jak się zranią od tych "fajerwerek" to niech się nie mażą jak dzieci... Znam jednego co tak się popisywał, gębę poparzył i płakał. Chłop po 40. Żałośni ci "mężczyźni" ryzykują życie aby się świetnie bawić.. Oni wiedzą co to jest zabawa... Już wolałabym mieć yorka, z którego w innym wątku się śmiejecie i żeby mój mąż go prowadzał, choćbyście się z Niego mieli śmiać, niż żeby się poparzył fajerwerkiem i mazał.