Ja nie kupuje od kiedy mój pies strasznie przeżył strzelające petardy.Myslalam że mi zdechnie.
Ja również. Dziś i nie tylko strzelają. Psiaki strasznie się boją.
Te fajerwerki to odpalają matoly. Jak można cieszyć się gdy codziennie umierają setki ludzi.
Nie obchodzą matolow zwierzęta, ptaki i nawet konający w męczarniach ludzie. Cieszcie się barany.
Mam takie małe pytanie, dlaczego wyzywasz ludzi od matołów i baranów? Tak owszem psy, koty i inne zwierzaki się boją , jedne bardziej inne mniej, ludzie także umierają co dziennie jedni w męczarniach inni w spokoju, w wypadkach, wojnach, na różne choroby, w każdym wieku i w różnych zakątkach świata. Nie można i nie wypada narzucać komuś swojej woli, niech każdy w ostatni dzień roku bawi się jak chce lub nie bawi się wcale jeśli to mu pasuje a ty kolego bądź koleżanko z 23.04 nie ubliżaj innym bo mają inne plany bądź poglądy niż ty, każdy ma swoje życie i może z nim robić co chce i uważa za stosowne.
Ale te matoły nie strzelają w ostatni dzień roku. Strzelają od wigilii. Jak inaczej nazwać takich... Normalny człowiek nie musi strzelać i straszyć zwierząt, ewentualnie wystrzeli przed północą i to każdy zrozumie. Jednak strzelają od kilku dni. Nawet teraz słyszę jak się bawią. Jaka to frajda straszyć zwierzęta, małe dzieci?
Mam takie małe pytanie, dlaczego wyzywasz ludzi od matołów i baranów? Tak owszem psy, koty i inne zwierzaki się boją , jedne bardziej inne mniej, ludzie także umierają co dziennie jedni w męczarniach inni w spokoju, w wypadkach, wojnach, na różne choroby, w każdym wieku i w różnych zakątkach świata. Nie można i nie wypada narzucać komuś swojej woli, niech każdy w ostatni dzień roku bawi się jak chce lub nie bawi się wcale jeśli to mu pasuje a ty kolego bądź koleżanko z 23.04 nie ubliżaj innym bo mają inne plany bądź poglądy niż ty, każdy ma swoje życie i może z nim robić co chce i uważa za stosowne.
Nie strzelajmy w sylwestra, nie nabijamy kasy sprzedawcom chińskich fajerwerków. Dbajmy o spokój i komfort ludzi i zwierząt. Bądźmy przyjaźni wszystkim. Te wystrzelone w górę tysiące złotych nie maja na nic wpływu. Chyba, ze na ogałacanie portfeli i ewentualnie urwane palce, czy stracone np. oko. Miłego ostatniego dnia roku i zdrowia na nowy rok.
Tak. Chętnie będę strzelał. Jak co roku. Mam psa. Trochę się boi. Może nawet trochę bardzo ale tego nie widać. On 364 dni w roku szczeka po nocach. Przyda się jemu i całej reszcie taka odmiana. A po za tym to lubię strzelać
A próbowałeś już strzelić sobie w swój głupi łeb? Podobno można się przy tym nieźle rozerwać.
Ja zaś bez fajerwerków. Jak co roku. Szkoda zwierząt. Psy sąsiadów co prawda czasami w nocy szczekają. Ja nie. Ale nie mam potrzeby się mścić
W kraju ogólne bordello, drożyzna, jak nigdy dotąd, pandemia i umierają ludzie, a pozbawieni mózgów degeneraci strzelają na wiwat. Ktoś normalny potrafi to zrozumieć? Chyba tylko sprzedawcy fajerwerków cieszący się z corocznego zysku, bo potem mogą spokojnie żyć za kasę zarobioną na umysłowo upośledzonych.
Jeśli drożyzna, nasuwa się pytanie, skąd kasa na fajerwerki? Tylko nie piszcie, że z 500 plus bo to oklepany temat tego Forum.
Jeżeli tylko pogoda pozwoli to pójdzie jakieś 2-3 tysiące w powietrze. A pieniadze z 13 i 14 Jarek dał
9.31 kaczenka to ci moze dac kopa co najwyzej
Mam takie małe pytanie, dlaczego wyzywasz ludzi od matołów i baranów? Tak owszem psy, koty i inne zwierzaki się boją , jedne bardziej inne mniej, ludzie także umierają co dziennie jedni w męczarniach inni w spokoju, w wypadkach, wojnach, na różne choroby, w każdym wieku i w różnych zakątkach świata. Nie można i nie wypada narzucać komuś swojej woli, niech każdy w ostatni dzień roku bawi się jak chce lub nie bawi się wcale jeśli to mu pasuje a ty kolego bądź koleżanko z 23.04 nie ubliżaj innym bo mają inne plany bądź poglądy niż ty, każdy ma swoje życie i może z nim robić co chce i uważa za stosowne.