Jak miały wystarczającą liczbę punktów to owszem
17:20 w Warszawie jest bardzo duża konkurencja, bo chcą do tamtejszych liceów chodzić również uczniowie z miejscowości podwarszawskich, a w przypadku naprawdę topowych szkół mogą to być uczniowie z całego województwa i poza. Uczniowie ze Wschodu w przypadku szkół średnich to niewielka liczba, jest ich za to wielu w szkołach podstawowych. A wysokie średnie, cóż, jak zaradni rodzice dbają, żeby dziecku błędów ortograficznych i innych nauczyciel nie mógł liczyć, a jak się coś nie spodoba, skargi do kuratorium piszą, to i od takich zabiegów średnie puchną.
17:29 ukraińscy uczniowie, czyli w większości tacy, którzy przyjechali rok temu, tak opanowali język polski i rozwiązywanie zadań z matematyki po polsku, że mieliby lepsze wyniki z egzaminu ósmoklasisty niż uczniowie posługujący się polskim jako językiem ojczystym?
Zdziwiłbyś się. Niektórzy lepiej kumają matmę niż nasi uczniowie. Poza tym w szkole często dostosowuje się materiał dla nich tzn.kartkówki są po ukraińsku, żeby rozumieli.
17:39 kartkówki może i tak, ale na egzaminie mogą mieć co najwyżej słownik. Sama matematyka i angielskim, nawet wysoko zdane, to za mało by dostać się do dobrego obleganego liceum w dużym mieście. Musieliby tak samo wysoko zdać polski. Jeżeli dokonali tego po roku pobytu, czapki z głów. Matematykę mogą jak najbardziej lepiej kumać, poziom wymagań co do matematyki w swoim kraju ojczystym mogą mieć wyższy.
Gościu z 17.46 widziałeś arkusz egzaminacyjny z polskiego dla obcokrajowców?
U mojej córki Białorusinki bardzo dobrze zdały język polski na maturze zarówno podstawę jak i rozszerzenie
Zawsze moze twój syn spróbować pójść do Noepublicznego Technikum lub Liceum.
Dobrze.Mogli się uczyć a nie włączyć.Gdzie rodzice byli w roku szkolnym?
Teraz zdziwienie?
Wychodzi bezstresowe wychowanie smartfonem i nieczytanie ksiazek
Widać że przeważająca liczba forumowiczów doskonale wychowuje swoje dzieci, a cudze to zawsze gorsze.
Ale się dzieci dostały do liceów A teraz nie ma płaczu że nieuki się nie dostały
10:02 miejsce w jakiejś publicznej szkole ponadpodstawowej musi być zapewnione, także dla wychowanych smartfonem i nieczytających książek
Obowiązek szkolny jest 18 roku życia. Jak nie dostał się do dwóch liceum i jednego technikum to niech idzie do zawodówki. Widocznie kiepskie wyniki w nauce w podstawówce. Życie go zweryfikowało. Teraz to za późno na płacz i lament.
Córka moja nie dostała się do szkoły branżowej że średnią 4.06