Czy ktoś z Was orientuje się co ze sprawami wyodrębnienia mieszkania. We wrześniu złożyłem wniosek o zmianę prawa z własnościowego spółdzielczego na własnościowe wyodrębnione. Uprzedzono mnie, że może to troche potrfać, ale w tej sytuacji nie wiem co dalej.Czy takie przekształcenie dalej jest możliwe?
ja czekałem ok 5 miesięcy,trudno mi powiedzieć co teraz najlepiej pytaj w spółdzielni
W tej sprawie zwróć się działu przekształceń własnościowych w spółdzielni.
tel. 41 26 36 066
dodam że mieszkańcy na pniu przekształcają mieszkania ze współdzielczego praw do lokalu na własność odrębną i chcą teraz wspólnoty zakładać, ja się pytam po co? żeby komornikowi za zadłużone mieszkania w bloku zapłaciła wspólnota zamiast osoba zadłużona? żeby wszyscy ponieśli koszty np: powiedzmy 15-tu osób zadłużonych na łączną kwotę 25000, będzie musiał cały blok 50-ciu mieszkańców zrobić zrzute, dla mnie bez sensu, nie godzę się na to.
O zakładaniu wspólnot w takiej sytuacji należy zapomnieć.
Powstająca wspólnota najpierw musiałaby spłacić całe zadłużenie bloku.
gościu z 12:11 podając przykładową kwotę zadłużenia mieszkańców w wysokości 25 tys. zł. wykazujesz się zbytnim optymizmem. W 4-piętrowym bloku zadłużenie np. 72 tys. zł, w wieżowcu np. 330 tys. zł.
(Sprawdzałam na ogłoszeniu wywieszonym przy kasie w spóldzielni)
Tak oto niektórzy mieszkańcy sobie pogrywali z płaceniem czynszu.
Ja też nie zamierzam za takie osoby płacić. Natomiast zamierzam bronić swoich praw jeśli ktoś chciałby na mnie zrzucić cudze długi.
Ja już nie raz pisałam tu o zadłużeniu mieszkańców to ilu z was bronili tych ludzi. Ze biedni ze trzeba im pomóc itd itp. Tych potrzebujący pomcy nie ma aż tak dużo. Lokatorzy nie płacili bo po co bo takie mamy prawo . Rzuci parę groszy i oznacza to że ma wolę do spłacania. Kto i gdzie go ktoś weksmituje jak nie ma lokalu zastępczych?
Myślę, że to sami zadłużeni sie wypowiadali.
Czy ktoś mi może napisac skąd sie wogole wziąl ten dlug i za co syndyk chce te pieniądze?? Nie jestem w temacie a czytać cale forum to i tak nic nie da
skoro chcesz być w temacie to niech ci się zachce, poświęć trochę czasu bo my swój czas poświęcamy na tę rozmowę,
Dług fikcyjny chcą nas upodlić ale sama SM nic nie robi więc kto płaci niema się czym przejmować.
Ok dziekuje Ci gosciu 12:35 a gdzie można zapoznac sie z aktami sprawy?? Do goscia z 11:33 widać na co poświęcasz czas którego nie umiesz szanowac, nie mowiac o poszanowaniu do drugiej osoby.
Ustalono ugodę na spłacania długu. Splacano go systematycznie jak było w urodzie. Dziwi mnie ze ugoda nie była renegocjowana przez żadną ze stron. Na co liczył zarząd ze dług wyparuje? Dziwne tez że syndyk nie domagal sie wiekszych spłat.Zdawał sobie sprawę ze dług nie zostanie wpłacony.
Większość członków powinna na walnym zgromadzeniu podjąć dwukrotnie uchwałę o LIKWIDACJI sm "Hutnik"! Wówczas zgodnie z ustawą mieszkania własnościowe stały by się z mocy prawa odrębna własnością mieszkańca! Tam, gdzie wszystkie lub większość odrębnych - powstaje wspólnota i adieu nie swój przecież dług! Czy obecny zarząd rozważył te możliwość i podejmie ucieczkę spod zadłużeniowej pętli? Ona zaciska się na mieszkańcach wskutek działań komornika.
"powstaje wspólnota i adieu nie swój przecież dług!"
Zapominasz gościu z 14:55 o 9 milionach zł. długu jaki mieszkańcy mają wobec spółdzielni.
Żeby powstała wspólnota ten dług trzeba spłacić.
Oczywiści, że ci zadłużeni chcieliby własne długi przerzucić na wszystkich mieszkańców. Ale nic z tego. Pozostali nie będą płacić nie swoich długów.
Poza tym jak sobie wyobrażasz funkcjonowanie wspólnot, w którch są notorycznie niepłacący mieszkańcy? Nauczyli się tego w spółdzielni, uważasz, że nagle przeżyją przemianę i staną się rzetelnie płacącymi członkami wspólnoty?
"powstaje wspólnota i adieu nie swój przecież dług!"
wspólnota wspólnie odpowiada za długi całego bloku, proszę bardzo płać za swoich sąsiadów którzy już dawno nie płacą no bo przecież tak się nauczyli że spółdzielnia nic im nie zrobi,i będą się z Ciebie śmiać :)))))
Wlaśnie jak ma się notorycznie nieplacacych to jak wspólnoty zakładać? Tacy biedni nie mają kasy ale jedno i drugie codziennie z dymem puszcza tyle pieniędzy. Na papieroski i piwsko jest a na mieszkanie nie bo nie mam czym zapłacić.
Panie SAJDA i co dalej będzie z naszą spółdzielnią?
W prasie piszą, że przygotowuje się do UPADŁOŚCI.