gosc z 20:56 Masz dobre informacje ale piszesz polprawde.Owszem za 4.54 mln ale dlaczego to juz nie chcasz powiedziec. Otoz poczytaj troche glebiej, ze sad nakazal te mieszkania wycenic!
Gościu z 19:40 (nie obrażając – ‘chłopie’), dla przypomnienia i Twojej informacji: wierzytelność jest antonimem długu, tzn. jeśli na Spółdzielni ciąży dług wobec Syndyka, to Syndyk na wierzytelność w stosunku do Spółdzielni (którą to wierzytelność Spółdzielnia miała wykupić od Syndyka, więc przestałby On ją mieć w stosunku do Spółdzielni, czyli dług by ‘automatycznie zniknął’).
Jedyne czego brakuje, to Twojego zrozumienia tych pojęć, dlatego dla lepszej orientacji może przeczytaj ze zrozumieniem użycie tych pojęć np. w dokumencie „ZAJĘCIE WIERZYTELNOŚCI”, jakie komornik ponoć rozsyła do niektórych mieszkańców naszej SM (link we wpisie z 2016-11-08, 21:05 na zakładce 102).
Co do ‘medialnego pokazu p. prezydenta’, Prezydent nie wystąpił do Rady Miasta o pozwolenie na zakup mieszkań (za konkretną sumę), bo musiałby jednoznacznie znać i być pewny kwoty do zapłacenia z tego tytułu. Jak to się potoczyło, to może w skrócie opiszę jutro (także w uzupełnieniu wpisu Gościa z 20:56).
Gorilla
Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, tak naprawdę to nie wiem kogo było by stać na taką inwestycje .Toż to liczyć trzeba nie umieć żeby wiedzieć ile kosztuje metr mieszkania na Ogrodach i przeliczyć przez ilość mieszkań i wynik gotowy po co ludzi straszyć. A ile SM ma innych zasobów co to nie blokami są.Samych pustostanów jest tyle że dług o jakim mówi się, by spłacił nie jeden dobry gospodarz .
A kto w Ostrowcu się rzuci na te pustostany? Lokale użytków sprzedane za czasów byłego prezesa B.
,, W listopadzie komornik zostawił jedynie pieniądze na płace dla pracowników spółdzielni, bo do tego zobowiązuje go prawo, ale tylko do średniej krajowej, czyli brutto 4.250 zł. Taką kwotę mało kto zarabia w „Hutniku”. " - scyzoryk mi się w kieszeni otwiera, żebym zarobił tyle to naprawdę muszę zasuwać na 120% a prezes SM Hutnik pisze, że mało kto zarabia w spółdzielni średnią krajową. Państwo w państwie.
Pensje we wszystkich instytucjach państwowych, spółdzielniach itd. powinny być jawne, jeżeli "składają się" na nie podatnicy, mieszkańcy itd.
Gosciu z 09:16 a dluznicy czemu sa wciaz anonimowi, kiedys wywieszali na klatkach schodowych ile jest dluznikow w danej klatce , czyzby jacys notablee tez byli mocno zadluzeni i zabronili wywieszania tych informacji.Dziwne to bo przeciez nazwisk nie wymieniano tylko zadluzenie poszcegolnych klatek schodowych.
Właśnie dzisiaj, 18-go listopada 2016r., mija rocznica odwołania - na wniosek radnego Włodzimierza S. - Prezesa SM „Hutnik” Andrzeja Z., który szczególnie w ostatniej fazie spłaty rat z tytułu wykupu mieszkań, tj. przed ubiegłorocznym WZ, zabiegał o korzystne dla SM zakończenie problemu powstałego (głownie w latach 90-tych ub. wieku) zadłużenia, doprowadzając do konkretnych rozwiązań, które uzgadniał z Syndykiem.
Co „ciekawe” i zatrważające, odwołanie nastąpiło w dwa dni po tym, jak Zarząd (jeszcze z Prezesem A.Z.) wraz z Przewodniczącym ówczesnej RN podpisali porozumienie, w formie Notatki między Spółdzielnią, Miastem i Syndykiem, w sprawie ugodowego rozwiązania problemu zadłużenia.
Zatrważające, bowiem z jednej strony odebrano Prezesowi możliwość dokończenia załatwienia problemu; należy tu zaznaczyć, że mecenas z Kancelarii Prawnej negatywnie wypowiadał się do członków RN w sprawie odwołania/powołania prezesa w tak krytycznych dla SM sytuacjach: (cyt. cyt.) „… nie jest to najlepszy moment na odwołanie Prezesa …”, „Jakiekolwiek zmiany w trakcie załatwiania sprawy z Syndykiem są ryzykowne i źle odbierane. Byłoby to szkodliwe na tym etapie przed ostatecznym załatwieniem sprawy. ”.
Z drugiej strony, ówczesny nowy (po) członek Zarządu, przewodniczący RN Eugeniusz S., poprzez forsowanie własnej i Zarządu koncepcji, za zgodą wszystkich członków RN (oprócz jednej osoby będącej na dłuższym zwolnieniu) wspólnie przedstawili Walnemu Zgromadzeniu do podjęcia uchwałę, która w najistotniejszej części była sprzeczna z ustaleniami zawartymi w słynnej już Notatce (wspomniał o tym Gość z wczoraj 20:56).
Nowo wybrani w styczniu br. członkowie Rady Nadzorczej byli wprowadzani w błąd przez obecnego Przewodniczącego RN Romana Klauzińskiego, który (w kontekście ew. spotkania z Prezydentem) jeszcze dniu 14.09.2016r. zapewniał członków Rady Nadzorczej, ale KŁAMIĄC, że cyt. „Przedmiotem spotkania byłoby wyjaśnianie zapisów notatki służbowej z dnia 16 listopada 2015r., ponieważ Spółdzielnia WYWIĄZAŁA SIĘ z dokonanych ustaleń”. Zapewne także w związku z powyższym, Rada Nadzorcza nie podejmując prawidłowych decyzji, wspólnie z Zarządem w konsekwencji doprowadzili do skrajnie beznadziejnej sytuacji, w której dzisiaj tkwi Spółdzielnia.
Gorilla
do Gorilla 17:20 zabiegał przez prawie 16 lat o korzystne dla SM zakończenie problemu w tej ryzykownej i krytycznej sytuacji , doprowadzając do konkretnych rozwiązań, które uzgadniał z Syndykiem aż wreszcie Panu Syndykowi udało się zamknąć męczarnie. Moje i innych gratulacje na Twoje ręce dla wszystkich sukcesorów , niniejszym przedkładam !!!.
a ja wam powiem, ze jest rozwiazanie.
jest maly szczegol do omowienia.
im mniejszy blok tym mniejszy problem.
ale: potrzeba tylko woli ponad 50% spoldzielcow.
A takie mam pytanie. Czym wy się stresujecie. Przecież jak nie macie długów to nie ma problemu.
ja powiem tak:
jak chciał sprzedać syndyk - to wszyscy się bali że czyściciel przyjdzie,czynsz podniesie,będzie masakra,pikieta i tak dalej,teraz jest komornik - to jest strach że wszystko odetnie (media) i będzie też masakra, tylko nie wiem która masakra większa, ta spod syndyka czy ta spod komornika,a robią w gacie ci co nie płacili czynszu i śmiali się z takich jak ja co ciucha nie kupiłem auta nie zmieniłem na lepsze po knajpach nie chodzę bo pierwsze co robię to z książeczką do spółdzielni lecę czynsz zapłacić bo taki jest obowiązek każdego mieszkańca,nic darmo nie ma, dziś ja się śmieje, i takie jest właśnie powiedzenie: "ten się śmieje kto się śmieje ostatni"
najwyższa pora zaorać ten marazm i to z hukiem
Brawo Ty 11:22! Nie ma się czego obawiać ten co ma 0 na swoim rozliczeniu
09:47 "Każdy członek SM odpowiada." Można się stresować nawet nie mając długów a to dlatego , że Spółdzielnia nie ma majątku w kasie ani w nieruchomościach /może ma na szeszelach/ to co jest to mały pikuś w stosunku do zadłużenia i zobowiązań. Zatem jedynym źródłem finansowania byliby płacący czynsze , gdzie trzeba będzie opłacić obsługę i kolejnego Syndyka etc. Przy miernocie Rady Nadzorczej i chęci dalszego trwania Wielu , widać czarne kolory.
11:23 oczywiście czynsz winien być podniesiony stosownie do potrzeb.
Gościu z 11:52
Podaj kwotę czynszu jaką jesteś gotów płacić stosownie do potrzeb.
Ponieważ nie piszesz nic o notorycznie niepłacących czynszu, to rozumiem, że i za nich chętnie zapłacisz.
Gosciu z 11:52 czyich potrzeb twoich ?
do 14:01 nie więcej niż obecnie , 14:11 potrzeb wynikających z układu i utrzymania , oczywiście dopuszczam jedynie upadłość likwidacyjną , która nie będzie odpowiadać WIELU. Będą chcieć trwać i TRWAĆ.
