A gdzie jest ten gruby radny co dwie kadencje siedział w radzie nadzorczej?Brał kasę przez tyle lat i co zrobił.Teraz jak kłopoty to oczywiście zgania na innych.
bo był w RN,
Wszystko idzie po myśli Zarządu i Rady Nadzorczej.
BARDZO PODOBA MI SIĘ POSTAWA I STANOWISKO PANA MARCA. OBY TYLKO CHCIAŁ SIĘ DALEJ W TO ANGAŻOWAĆ.W JEGO DZIAŁANIU WIDZĘ ŚWIATEŁKO W TUNELU.POWODZENIA
Poradzi sobie. Powoła się na obowiązujące prawo i załatwi.
Ludzie powinniśmy sprawę nagłośnić może w "Sprawa dla reportera"?
Gosciu z 13:03 pierwszy raz widzialem i slyszalem pana Marca i moim zdaniem wiecej medrego powiedzial niz prezes.
Wypromować sie chce na naszej krzywdzie i tyle
Jesteś bezczelny gościu 15:52. Nie znam osobiście Pana Marca, ale z programu wynika, ze to mądry i dobrze mówiący chłopak. Samo to, że chciał zająć się tak trudną sprawą, w którą uwikłani są lokalni notable od wielu lat zasługuje na szacunek. A ty śmiesz mówić że chce się wypromować na "naszej krzywdzie". Wierzę, że ci którzy zarobili lub chcieli zarobić na tej waszej krzywdzie odpowiedzą prawnie, a Pan Marzec mam nadzieję będzie długo dobrym samorządowcem, a może i więcej. W każdym razie ja życzę mu tego i ma mój głos w najbliższych wyborach samorządowych.
Mój głos Pan Marzec też ma jak w banku.Zasługuje na słowa uznania. Bardzo się zaangażował w całą sprawę ze spółdzielnią.Widzimy to i doceniamy. Może by tak jeszcze dołączył ratusz i Rada Miasta ale nie tak tylko w mediach. Pokażcie swoim wyborcom, czy o nas naprawdę dbacie.
Gościu z wczoraj,21:47, porozumienie wymaga wyartykułowania przedmiotu porozumienia. W przypadku podważania przedmiotu sporu rozstrzyga Sąd. Wówczas dążono do porozumienia, a nie podważania. O ile dobrze rozumiem, Ty uważasz, że tamto porozumienie to błąd i że możliwym było podważenie zasadności długu względem Huty. Niech to ocenią Internauci.
Gościu z wczoraj 22:34, tak właśnie uważam. Rada Nadzorcza odwołując Prezesa, by następnie poprzeć propozycję dot. wprowadzenia przez Zarząd istotnej zmiany w porozumieniu zaproponowanym przez Syndyka w grudniu 2015r. nie działała w interesie Spółdzielców, więc także przeciwko sobie. Zmiany absurdalnej, nielogicznej i rebelianckiej, której Syndyk z oczywistych powodów nie mógł przyjąć. Jeśli masz wątpliwości, to gratuluję percepcji bieżących faktów i sytuacji oraz proponuję sięgnąć do stosownych dokumentów w Spółdzielni.
Jeśli pewnego dnia rano obudzę się w swym mieszkaniu bez wody i z zimnymi kaloryferami, to osoby te będą musiały wytłumaczyć się dlaczego wówczas odrzuciły pierwotną propozycję Syndyka.
Dzisiaj przeraża totalny brak informacji, co zamierzają władze Spółdzielni, a to wróży najgorsze.
Gorilla
Gorilla jest jak Gazeta Wyborcza. Jeszcze trochę i głównym winowajcą całego (bo mi admin wyłączy) z SM Hutnik stanie się członek RN z grudnia 2015 roku. Najsmutniejszym jest to jego przeświadczenie o naszej naiwności. Kolorowych snów .... mimo wszystko.
Niech się syndyk wytłumaczy. Właściwie to nie syndyk tylko rada wierzycieli. I nie opowiadaj bajek. Z jakiego to powodu RN miała działać przeciw sobie? Ja akurat w to nie wierzę.
Zarząd zaczął podejmować decyzję na szkodę Spółdzielni. Odrzucił porozumienie, trzeba się dowiedzieć kto dał im taką radę. Wszystko zaczyna się wyjaśniać. Panie radny S jaki miał Pan w tym cel,kto Pana wykorzystał.Trochę odwagi Czy już Pan zrozumiał skutki odrzucenia porozumienia Mieszkańcy zaczynają pomału rozumieć. Były Prezes może nam to powie. ODWAGI. Panowie!!! WŁADEK ODWAGI!! Kto z tobą lobbowal. Jesteś uczciwy.
Dług, który powstał na skutek zawarcia aktów notarialnych gdzie Zarząd jako umocowanie przedstawił notariuszowi sfałszowane uchwały, nie powinien ujrzeć światła dziennego. Do zawarcia takiej transakcji wymagana jest bowiem zgoda Walnego Zgromadzenia/ naruszono ustawę o spółdzielczości/. Mieszkania hutnicy powinni otrzymać za przysłowiową złotówkę./ Ustawa o zasadach przekazywania pracowniczych budynków mieszkalnych przez przedsiębiorstwa państwowe/.Naruszono tę ustawę.W latach 1991-97 Zarząd robił co chciał-sprzedawał mieszkania i lokale użytkowe. Zebrał za to /ktoś wyliczył/ około 17 mln. zł a tylko 1,5 mln. trafiło do syndyka. Gdzie on wtedy był ? Dlaczego nie zebrał tej kasy i dlaczego przez tyle lat nic nie zrobił zeby ten dług sciągnąć? A może jest tak, że znowu kilku panom zależy, żeby zrobić spółdzielni psikusa i pogrążyć ją zupełnie, bo wszystko na to wskazuje. Syndyk nie dopuścił spółdzielni do pierwszego przetargu i bezprownie zagarnął vadium.Potem podniósł dwa razy poprzeczkę, a teraz - nooo on nie zrobił nam krzywdy dotrzymał słowa- zrobił to rękami komornika. Teraz grozi nam wyłączenie ciepła i wody.Władze miasta nie pomagają-przynajmniej nic o tym nie wiemy.Dług codziennie rośnie. Wszyscy w spółdzielni debatują, i kręcą się za swoim ogonem a efektów nie ma. Prawnik z Lublina co zgarnia dożą kasę nie pomaga. A propos dla niego kasa jest a na opłacenie wniosków w sądzie spółdzielnia nie ma? Jeśli nie wpłynie nikt na zatrzymanie egzekucji komorniczej i nie rozliczy nikt syndyka, jeśli w końcu strony się nie opamiętają-to spółdzielnię pogrzebią w obliczu PRAWA.
Tak przy okazji do 23:37 Osoby, które nie płacą czynszu w całości kręcą na siebie bat bo komornik wejdzie im na pobory i naliczy niemałe koszty manipulacyjne, więc nie słuchajcie krzykaczy. Pieniądze wpłacane do kasy spółdzielni odprowadzane są do depozytu i nie przepadają więc nie róbcie sobie krzywdy i wpłacajcie do kasy sp-ni jak do tej pory.
A gdzie jest ten depozyt i kto go założył.
To jest depozyt sądowy gościu z 12:38. Te pieniądze nie idą do kieszeni komornika ale dą zabezpieczone w depozycie sądowym.
