ja mam mieszkanie wykupione, założoną księgę wieczystą, jestem wyodrębniona i mimo wszystko się boję
Gosciu z 19:43 nic nowego nie wnosisz swoim postem ale wez pod uwage, ze ktos mimo ze posiada ksiege wieczysta i z przyczyn np losowych nie bedzie mial na czynsz to w wypadku zaleglosci komornik moze zlicytowac mu mieszkanie.Jak wiec z tego wynika w lepszej sytuacji sa ci co nie maja ksiag wieczystych nie moga wykazac zadnych dochodow zyja tylko oni wiedza za co wiec komornik im niczego nie zabierze bo co ma zabrac?Skoro miasto nie ma mieszkan zastepczych to dluznicy moga mieszkac latami za darmo.Dlug dluznikow tez mozna spzredac tylko co potem?
Cała sytuacja jest bardzo niekorzystna dla właścicieli mieszkań, którzy chcieliby je sprzedać. Ceny mieszkań w tej spółdzielni drastycznie spadną.
Gość z 19:43 do gościa z 21:49
Przeciwnie, swoim postem wnoszę do sprawy odniesienie do prawa o spółdzielniach mieszkaniowych.
W Polsce jest bardzo wiele spóldzielni mieszkaniowych ze skomplikowaną sytuacją finansową.
Tym sposobem w skali całego kraju setki tysięcy płacących czynsz ludzi może się bać do będzie dalej.
Skąd pan X mający mieszkanie w zasobach spóldzielni Y ma wiedzieć czy właśnie wczoraj zarząd nie podjął decyzji, która za trzy lata zaskutkuje fatalnie finansowo dla spółdzielni?
Gosciu z 9:11 prawo o spoldzielniach mieszkanipwych nie jest wiazace dla sadow i o tym co dalej bedzie z dluznikami i o tym czy komornik dostanie tytol egzekucyjny nie decyduje zadna spoldzielnia X czy Y tylko sad .Zarzad by dokonac eksmisji dluznika musi wnioskowac do sadu.Zadluzenia trudno wyegzekwowac bo dluznicy zwykle podpisuja ugody i placa tyle ile moga i wtedy nie mozna im zarzucic uchylania sie od placenia czynszu .Dlug rzecz jasna bedzie wzrastal ale czym innym jest uchylanie sie od nieplacenia czynszu a czym innym zadluzenie.Tak wiec w przypadku mieszkan wlasnosciowycj jezeli dlug przekroczy chociaz o 1 zl wartosci miezkania sad wyda komornikowi nakaz eksmisji ale w przypadku mieszkan nie wykupionych sprawa jest zupelnie inna.
O sytuacji w "Hutniku" teraz się mówi. Kto wie co w trawie piszczy w innych spółdzielniach?
Skąd ci, którzy straszą eksmisjami uczciwych płacących wszystkie zobowiązania ludzi wiedzą, że w niedalekiej przyszłości podobna sytuacja nie wytworzy się tam gdzie oni mieszkają?
Na zebrania spóldzielni trzeba chodzić i wybierać ludzi uczciwych i mądrych, a nie tych co siedzą w klikach i przed wyborami dużo krzyczą. Jednego takiego już znamy chyba wszyscy tu z forum i naprawdę nikt z nim na rozum nie chciałby się zamienić.
Ale tymczasem Hutnik stoi nad przepaści, więc skupmy się na tym problemie i nie dajmy się dalej ogrywać.
Do gościa z 22:19
A co konkretnie proponujesz? Jakie konkretne działanie/ działania?
16:06 Proponuję: Decydenci wszystkich kadencji , zbiórka kasy i spłata długu !.Mieszkańców na kolanach przeprosić. Nie działali dla dobra Spółdzielni i jej członków, wbrew zaleceniom ZR RP SM. Zwrot premii i diet.
A czego ty gosciu z 16: 06 oczekujesz? cudu?
Jakim cudem spłacając rzekomo regularnie co miesiąc umowne raty dług rósł?! Zielono od dezinformacyjne po prezesowsku gmatwaniny wyżej zaprezentowanej. Zarządcy i ich poplecznicy kasę mieli i im gdzieś ja wcięło. Tu sedno kłopotów. I propagandowa sieczka gorliiwie zamulająca faktyczny stan.
@Gościu 2016-05-12, 19:57,z pogardą piszesz, że ja „klepię”, tylko jakoś na nic więcej Cię nie stać.
Z Twego sformułowania „zostaliście ograni” (tzn. my, Ty nie) oraz z „PAMIĘTAMY!!!” wnoszę, że mieszkasz po przeciwnej stronie Ogrodów – bezpośrednio, od południa. Szczerze cieszę się, że Wam w końcu jakoś się udało.
To, co my PAMIĘTAMY - pisząc w telegraficznym skrócie - to ‘rozpaczliwe wołanie’ (są na to dowody) ze strony tej ‘pierwotnej’ WSM „Hutnik” (z 1990r.), której w 1995 sytuacja była krytyczna, o rychłe wcielanie po-hutniczych zasobów mieszkaniowych, bo gotówki w kasie brakowało, jak deszczu na Saharze. Bowiem wówczas budowanie nowych mieszkań, w dobie szalejącej inflacji, metodą piramidy budowlanej oznaczało, że następni finansowali budowę mieszkań tych pierwszych (przy fałszywym przyobiecaniu ‘inwestorom’ początkowo określonej kwoty budowy - do ostatecznego rozliczenia). Ok. 2000r. to jeden z Was ocenił swoją sytuację jako:
„A ostatnich gryzą psy”.
Dzisiaj to ja czuję się tym ostatnim pogryzionym, bo w tamtym czasie to władze WSM „Hutnik” sprzedały lokale użytkowe na Ogrodach, to z naszych pieniędzy, także z wykupu mieszkań, zapłacono zaległe faktury budowlane za Wasze mieszkania, dokupiono grunty - bo budowano tam częściowo na cudzym. I do tego bez pozwolenia na budowę, co zwykle skutkuje urzędowym nakazem rozbiórki budowy. Wypłacano duże odszkodowania dla wpłacających i wycofujących wkłady budowlane (bo inflacja). Wielu z Was formalnie nie było członkami spółdzielni (co później uregulował prezes Zieliński z RN, podobnie jak wygrany bój o ‘akty notarialne’ był także w Waszym interesie), latami nie płaciliście czynszu itd. itp. … . ‘Never ending story' w sądach o Wasze wkłady budowlane sprawiła, że w końcu je uregulowaliście, jednakże przez długie lata byliście kredytowani przez pozostałych członków Spółdzielni. Tak więc może trochę więcej pokory.
Dziś, po latach, niezorientowani pytają: gdzie pieniądze z wykupu mieszkań ... ? Oczywiście, w zaraniu Spółdzielnia topiła pieniądze także w inne obszary (tak nas Huta sprzedała), co zaksięgowane zostało jako czyste straty. Ale to kolejna ‘long story’ i refleksja dla tych, którzy na ludzkim losie, poprzez ew. upadłość Spółdzielni chcą się dziś nachapać.
Gorilla
Gorillo, Magillo czy jak siebie tytułujesz, pierwsza część Twojego posta to stara i zgrana płyta, wielokrotnie na tym forum dyskutowana. Każdy ma na to swój punkt widzenia. Twój jest powszechnie znany.
Znacznie ciekawsza wydaje się "long story", która ma wywołać refleksję u tych, "którzy na ludzkim losie, poprzez ew. upadłość Spółdzielni chcą się dziś nachapać."
Może rozwiniesz ten wątek?
Widac ,ze o tym dlugu SM hutnik juz nawet ludzie nie chca dyskutowac i chyba maja racje bo ta dyskusja juz niczego nie zmieni.
ludzie boją się, co z nimi dalej będzie; spółdzielnia chyba niezły pasztet lokatorom zgotowała
Czy wpłynęły już jakieś oferty na kupno długu? Są jakieś przecieki?
Cierpliwosci gosciu z 11:06 juz niedlugo wszystko sie wyjasni, nie licz jednak , ze Ci czynsz zmniejsza a dluznikom umorza dlug Jest pewne ,ze sa ludzie , ktorzy niezle na tym zarobia kosztem nas loatorow.
Przecieki pewnie są, ale nie dla ciebie gościu 11;06