@KK1, można podpytać, jaką/którą 'OFERTĘ SM + MIASTO pan syndyk też odrzucił - na piśmie'?
Gorilla
No, jak @KK1?
Czy wiesz coś o takiej ofercie i co w niej było?
Odpowiedz, proszę. Tak ‘DLA JASNOŚCI’ właśnie.
Gorilla
I po Walnym w SMH. Wszystko już wiadomo. Niech żałują ci co nie byli.
Mam nadzieję, że Prezydent wystąpi do CBA o sprawdzenie działań syndyka. Łamanie prawa upadłościowego i bankowego to poważne sprawy.
ale nie wszyscy mogą być bo nie wszyscy są członkami, a mógłby ktoś coś zrelacjonować, no chyba że wszyscy członkowie mają resztę w głębokim poważaniu
Dołączam się do prośby gościa z 12:58 i potwiedzam, że właściele mieszkań, którzy nie są członkami spółdzielni nie mają wstępu na walne zgromadzenie.
Artykuł z 20 czerwca 2016
O problemach tej spółdzielni pisaliśmy wielokrotnie. Tym razem chodzi o konsekwencje "interesu", jaki zrobiła z Hutą Ostrowiec w 1995 r. Spółdzielnia, która miała wtedy jeden skończony blok i drugi w budowie przy ul. Polnej, przejęła blisko 3 tys. mieszkań na czterech osiedlach. Ówczesny prezes Andrzej Bodzan, który dokonał tego na podstawie sfałszowanej uchwały rady nadzorczej, od 11 lat uchyla się przed karą czterech lat więzienia.
Zgodnie z zawartą przez niego umową spółdzielnia miała zapłacić za mieszkania hucie 18 mln zł w ciągu 20 lat. Termin upłynął w ubiegłym roku, do spłacenia pozostało 14,7 mln zł. Syndyk Huty Ostrowiec w tym roku wystawił ten dług na sprzedaż. Wpłynęły trzy oferty i 8 czerwca rada wierzycieli zgodziła się na przyjęcie najlepszej - za 3,6 mln zł.
- Dla mieszkańców taka sprzedaż to może być tragedia. Nabywca będzie chciał przecież odzyskać swoje pieniądze i jak najwięcej zarobić. Może się to wiązać ze znacznym podniesieniem opłat dla mieszkańców, a nawet utratą mieszkań, jeśli wykupi też od syndyka tereny wokół bloków - uważa Andrzej Ziębakowski, który był członkiem SM "Hutnik" i miał z nią wiele problemów.
W ubiegłym tygodniu nadzorujący postępowanie upadłościowe sędzia komisarz wstrzymał decyzję o sprzedaży długu. Wystąpił o jej ocenę do sądu, wytykając m.in. syndykowi, że nie przeprowadził dodatkowej aukcji między oferentami.
- Sędzia komisarz wskazuje, że sąd powinien rozważyć uchylenie uchwały rady wierzycieli jako godzącej w interesy ogółu wierzycieli - informuje sędzia Monika Gądek-Tamborska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Kielcach. Dodaje, że posiedzenie w tej sprawie zostało wyznaczone na 20 lipca, a syndyk, rada wierzycieli i dłużnik zostali zobowiązani do złożenia wyjaśnień na piśmie.
Każdy może być na zebraniu. To że nie jesteś członkiem sm nie pozwala ci głosować więc idź i nie obrażaj innych. Szkoda Ci czasu? Jeśli tak to masz innych w głębokim poważaniu.
Czy tu chodzi tylko o os Ogrody przecie inne osiedla tez należą do tej samej spółdzielni .Ponad to Dlaczego maja bać się wszyscy a gdzie jest RN gdzie prezesi ,główna księgowa ,dlaczego dopuścili do tego aby zaistniała taka sytuacja za co oni biorą pieniądze i to nie małe .Odpowiedzialność to dotyczy wyżej wymienionych .Grubsza sprawa więc powinny zająć się odpowiednie służby.
To było tylko dla członków spółdzielni, nie można sobie wejść i posłuchać, niestety :-(
Pan Bodzan były prezes SM Hutnik - jak pisze Gazeta Wyborcza link powyżej - od 11 lat uchyla się od odbycia kary 4 lat więzienia za przejęcie w 1995 na podstawie sfałszowanej uchwały Rady Nadzorczej 3 tys. mieszkań od Huty Ostrowiec.
Tak wyglądało przestrzeganie praworządności w postkomunistycznej III RP rządzonej przez SLD PO PSL. Łatwiej w tym kraju było trafić do więzienia za kradzież słoika ogórków z piwnicy sąsiada niż za sprzeniewierzenie milionów państwowych pieniędzy.
17.38 - PO powstała w latach 2001/02 - doucz się najnowszej historii
Gościu 22:29 nie jest to historia w mojej ocenie którą należy zaprzątać sobie głowę, ale też nie widzę związku tej uwagi z treścią mojego wpisu.
Problem masz chyba ze zrozumieniem postu.
@mania (ksywka, mam nadzieję, że od imienia, a nie w sensie fanatyk), najnowsza historia uczy, co jest już jawnie i publicznie artykułowane, że w Kraju Nadwiślańskim żyją dwa skłócone Plemiona, z których jedno chce i czerpie tożsamość ze swej historii i wiary, a drugie z Czerskiej, która w szczególności nienawidzi formy społecznego (od słowa - społeczeństwo) organizowania się i aktywności, zapewne także spółdzielczości (mieszkalnictwo, bankowość, produkcja itd.).
I nie ma tu znaczenia kiedy powstało PO, bo ta sama najnowsza historia uczy, że liderzy i korepetytorzy PO, SLD oraz wielu innych ich politycznych przybudówek z lat od 90-tych ub. stulecia, to mentalnie ci sami ludzie.
Zobaczymy więc, któż to - ewentualnie - wykończy naszą Spółdzielnię?
Gorilla
Brawoooo Gorilla 06:13.
Ostrowcu Św. obudź się !!! Nikt za ciebie tego nie zrobi!
Potwierdzam to co napisal gość z 16:14.
Z artykułu Gazety Wyborczej link powyżej z 13:46:- Sędzia komisarz wskazuje, że sąd powinien rozważyć uchylenie uchwały rady wierzycieli jako godzącej w interesy ogółu wierzycieli - informuje sędzia Monika Gądek-Tamborska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Kielcach.
Moje pytanie brzmi: - w czyim interesie pracuje powołana Rada Wierzycieli?
Bo na pewno powinna dbać o maksymalizację zysków ze sprzedaży majątku upadłego i maksymalnego ściągnięcia należności od dłużników po to, aby maksymalnie, na ile jest to możliwe zaspokoić wierzycieli.
Co robiła Rada Wierzycieli przez te kilkanaście lat, aby zobowiązania SM Hutnik były realizowane zgodnie z umową, aby nie dopuścić do tej szkodliwej społecznie i bulwersującej sytuacji co słusznie zauważyła Pani rzecznik Sądu?
Czy zarząd SM Hutnik działał świadomie na szkodę swoich mieszkańców?
Czy przypadkowa jest ta zbieżność zaniechań ze strony Rady Wierzycieli i zarządu SM Hutnik?
@Gościu z 2016-07-01, 21:40, faktycznie zdarza się, że poczynania rad godzą w interes ogółu, ale w tym przypadku raczej to dotyczy Rady Nadzorczej, a nie Rady Wierzycieli.
Jeżeli, w kontekście obecnej sytuacji, Pani sędzia-rzeczniczka była (zapewne konsekwentnie jest) poirytowana „ta szkodliwą społecznie i bulwersującą sytuacją” (rozumiem, że Spółdzielni), to gloryfikowanie ew. uchylenia przez Sąd uchwały Rady Wierzycieli, jako godzącej w interesy ogółu wierzycieli, wydaje się być zwykłym fortelem.
Bowiem można rżnąć matematyka, że ponoć nawet ponad 7 mln. to więcej niż 3,6 mln, ale to niekoniecznie musi wzruszać wierzycieli i ich Radę. Oni dokładnie wiedzą, że jeśli chce się SZYBKO spieniężyć cokolwiek, to niekoniecznie uzyska się wartość rynkową, tylko tyle GOTÓWKI, ile ktoś jest w stanie (w całości i szybko właśnie) wyłożyć.
Gorilla