Bardzo ważne z linku 09:20.
//Odpowiedzialność odszkodowawcza członków rady unormowana jest tak samo jak odpowiedzialność syndyka, nadzorcy sądowego lub zarządcy. Członek rady wierzycieli odpowiada za szkodę wynikłą z nienależytego pełnienia obowiązków. Do zasad tej odpowiedzialności oraz sposobu naprawienia szkody należy stosować odpowiednio przepisy art. 415 i nast. Kodeksu cywilnego o czynach niedozwolonych. Natomiast dochodzenie roszczeń wynikających z odpowiedzialności odszkodowawczej członków rady wierzycieli powinno odbywać się w drodze procesu cywilnego w postępowaniu zwykłym. //
06:38 zapomniał Pan o Marku!.
Gorillo! DZIWI! POPRZEDNIE LINKI zwłszcza o czarowaniu z 12:06 i luizy z 09 maj 2008 19:58 zawarty opis z wczoraj 14:54 tak po ludzku jak Ci nie wstyd ?. Nawet jak ktoś "kupi" to,co starasz się mu wcisnąć, to i tak jego opinia nie będzie dotyczyć Ciebie, ale sztucznego tworu, który stworzyłeś.Bycie sobą jest jednym z największych wyzwań.
Wpis gościa_luizy z 09 maj 2008 - 19:58:08. Naprawdę wielki szacunek za opis tego ....... )).
Gdzie ty wpis z 2008 roku znalazłaś/łeś bo wątek z tego roku?
/12:34/ w linku z 14:54
Cały ten link z 14:54 jest rewelacyjnie bulwersujący!
14:39 i potwierdzają dokumenty.
Tylko nigdzie nikt nie wspomina, że my pozostali mieszkańcy z zasobów hutniczych nie pchalismy się pod skrzydła ówczesnego pana prezesa B. Nasze mieszkania wykupilismy na raty lub za gotówkę. Ktoś to zaskarzył. I co mieliśmy pokornie na to się zgodzić? Gdyby sąd z tym się zgodził mieszkalibysmy nadal w mieszkaniach lokatorskich mimo wykupu. Kto myśli założył księgi oraz wyodrebnił się.
Jednakże (22:46) sporo osób się nie wyodrębniło, a ew. likwidacja tej Spółdzielni wszystkim mieszkańcom na zdrowie nie wyjdzie (poza - już - wspólnotami przy Polnej).
Ponawiam wcześniejszą moją dedykację (z 06:38) tym, którzy zamiast jednym głosem przeć do przodu w sprawie, zdemolowali władze Spółdzielni w trudnym, ale wcale nie beznadziejnym dla niej momencie, a brnąc w zaparte w mieszaniu i poniekąd uprawiając prywatę, dali do działania carte blanche syndykowi i innym.
Ta Spółdzielnia trwała wtedy, gdy była względna jedność działania jej władz i była strategia zgodnego z prawem, ale twardego dbania o interes WSZYSTKICH mieszkańców.
Można popełniać grzeszki, ale nie można w nich trwać.
Gorilla
Gorilla masz rację. A moja odpowiedź była na tę 14:39.
Przestań się okłamywać. I tak nigdy Ci się to nie uda. Gdzieś tam w głębi, zawsze będziesz wiedział, jaka jest prawda. Okłamywanie siebie daje bardzo krótkotrwałą ulgę i możliwość ucieczki od problemów, ale na dłuższą metę tworzy umysłowe patologie i konflikty między osobowościami. Przykro mi.
Gorillo 23:45 widocznie ludzie odpowiedzialni mieli różne "wizje przyszłości".
Na razie Prezydent prowadzi 1:0, bo chciał pomóc.
Ciekawi mnie na ile PIS jest zaangażowany, aby obronić ludzi przed nieszczęściem.
Pamiętajcie politycy, że to jest ta część społeczeństwa najsłabsza, ale jednocześnie najliczniejsza przy urnie wyborczej.
Ludzie się obronią, ale co będzie ze spółdzielnią.
Spółdzielnia to ludzie.
Spółdzielnia to członkowie spółdzielni.
08:08 a inni ludzie mieszkający i płacący czynsz to kto to w/g ciebie, jakieś przybłędy ... ?