Echo Ostrowieckie z dnia 11 grudnia 2015 rok. Art. MIASTU POTRZEBA ODWAŻNYCH DECYZJI. Prezydent Powiedział, Cytat: ”Włączyłem się też w „ratowanie” spółdzielni Hutnik. Nie wszyscy mają świadomość co mogłoby się dziać, gdyby syndyk sprzedał na wolnym rynku jej długi. Wyciągnięta pomocna dłoń nie przyjęta przez władze hutnika i co?. Czytaj: GW z dnia 20 kwietnia 2016 rok str 26 reklama.
Bo byłoby to działanie syndyka niezgodne z prawem upadłościowym / do gość 09:54/.
No to będzie niezła jazda. Panie Prezydencie jak życ w tym upadłym mieście.
Ludzi z Ostrowca trzeba przesiedlic do Kielc, Starachowic i Staszowa a Ostrowiec zaorac razem z układem!
W Ostrowieckiej piszą na pierwszej stronie.Wygląda na to że Prezydent tylko miał dobre intencje.
do gościa z wczoraj 21:55------małe sprostowanie--------prezydent miał tylko intencje
(dobrymi chęciami piekło wybrukowane)-taka mała dygresja-osiem lat budowania słupków poparcia itp.--czy to wam nic nie przypomina????????!!!!!!!!
to dlaczego rada spółdzielni nie powiedziała OK zgadzamy się na pana warunki, czy uważasz że prezydent by się wycofał ?!
nie ma rady spółdzielni - jest zarząd i rada nadzorcza - jak czytam wiele wpisów na ten temat, wnioskuję, że nie było większości w radzie nadzorczej i zarządzie by przyjąć propozycję pana prezydenta; na co to gremium liczyło? myślało, że tak wielki dług przejdzie w stan lotny i za moment go nie będzie ?- dziwna logika kierowała tymi ludźmi
oni z piekła nie wyjdą , za te srebrniki i nikczemności poczynione członkom spółdzielni. Do tego stopnia dać się manipulować? i wyprowadzać kasę spółdzielców to szczyt arogancji i bufonady. Wszystkim RADNYM wystawimy rachunek.
A może o to chodziło, żeby doprowadzić do tej sytuacji, która jest. Może ktoś ma w tym interes. Bo jeśli zarząd spółdzielni i rada nadzorcza działają wbrew interesom spóldzielców to pytanie brzmi: w czyim interesie działają?
To SYNDYK dyktuje warunki. Czy władze spłacali cały dług? Czy na pewno było tak jak myślicie. Tzn ktoś chciał spłacić dług a Zarząd i RN nie chciała tego? Czy wy naprawdę wierzycie w to , że to tak było?
Miało być - Czy władza spłacała ...
A teraz jeszcze na koniec ktoś się obłowi.
Krzywda ludzka wcześniej czy później bokiem wychodzi.
ludzie!!!!! jak trzeba tłumaczyć,że zarząd spółdzielni i rada nadzorcza tak na prawdę nie mieli tu nic do powiedzenia--ktoś słusznie napisał,że to syndyk dyktuje warunki--oferta prezydenta ,to czysty populizm-wiedział ten pan,że i tak decyzja leży nie po stronie spółdzielni--zagrał na swoją popularność,a naród łapie się na to--to się nazywaSOCJOTECHNIKA--jest dobry PAN PREZYDENT I zła spółdzielnia----W GÓRĘ DOBROCZYŃCĘ---NIECH ŻYJE!!!!!wybierzemy go na następną kadencję,a to że to miasto zdycha,bo samorząd od wielu lat(poprzednie także)nic nie robi ,by zatrzymać młodych ludzi,by dać im możliwość życia tutaj---nie ważne NIECH ŻYJE DOBRY PAN PREZYDENT-ZBAWCA??????!!!
19:18 Warunki dyktuje prawo i zwyczajna ludzka przyzwoitość , nie Syndyk. Działano na granicy prawa , lekceważąc zalecenia lustratora 18 lat temu , omijając przyzwoitość pozbawiono spokoju znękanych hutników.
Polityko-biznes nie kieruje się przyzwoitością, ma tylko duże grabie .... zwrócone do siebie.
co na to wszystko Rada Nadzorcza i Zarząd?