Gościu 13:08 sam sobie piszesz i sam odpowiadasz ....?
Ot propaganda gminy.
@KOD2sort, ciekawie piszesz. Siądź jeszcze raz przy klawiaturce i kontynuując swój sposób myślenia napisz, dlaczego Polna walczyła o unieważnienie aktów notarialnych, a nie walczyła o zmniejszenie do złotówki KWOTY zakupu zasobów mieszkaniowych od Huty (DŁUGU)?
Swoją drogą mam nadzieję, że zdecydowana większość mieszkańców z Polnej nie jest tak nawiedzona między-wspólnotowym sadyzmem , jak @KOD2sort („Teraz życzę miłej zabawy błachachcha !!!!”).
Pani @ANIA, proszę się nie denerwować, politycy tu niewiele mogą, bo księgowy dług to dług, i problem zwłaszcza w obliczu upadłości Huty.
Rzeczony Radny Miejski wysyła teraz pisma rozpaczy, zamiast bić się w piersi, że razem z Przewodniczącym RN (i jej większością) oraz Zarządem uwalili sprawę tuż po tym, jak jesienią ub. roku syndyk Huty i Prezydent Ostrowca zaproponowali SM kompleksowe załatwienie tego problemu z korzyścią dla wszystkich.
Ale jest nadzieja, bo jak donosi GO, Władze Spółdzielni 24 sierpnia wystosowały pismo do Pana syndyka z prośbą o rozpoczęcie rozmów. Jakoś długo Im zeszło od momentu, gdy nasz pełnomocnik prawny (mecenas z Lublina) do wielu osób powiedział (w dniu 26.02.2016), że „Spółdzielnia w chwili obecnej nie jest w stanie zaspokoić wierzyciela w formie pieniężnej … W najbliższym czasie należy powrócić do rozmów z Miastem i spróbować rozwiązać ten problem … ”.
Czyżby (oby) powrót do ‘opcji zerowej’ z listopada 2015r., która wydaje się być najbardziej prawdopodobna i możliwa w realizacji?
Gorilla
Oby Gorilla.. oby. No to teraz zobaczymy prawdziwe intencje pana Szymczyka. Jeśli odmówi podjęcia rozmów to znaczy, że mamy u niego włączoną opcję "BUCZEK ANDRZEJ KRAKÓW".
Dziwne! To aż mecenas z Lublina musiał powiedzieć , że spółdzielnia nie ma Gorilla panuj!.kasy
Gorilla wszystko ok, piszes piszesz i trochę dziwne, że tak doskonale daty pamietasz. Ale pomińmy to. Mnie zastanawia, czy aby takie rozwiązanie i jakim cały czas wspominasz i które podobno spółdzielnia odrzuciła, jest na pewno zgodne z prawem. Nie pamiętam tak dokładnie jak Ty, ale czy w którymś artykule nie pisano właśnie o tym?
Do 15:45
W tej chwili to trudno byłoby mu tak zupelnie odmówić podjęcia rozmów.
Rzecz w tym jak te rozmowy się potoczą.
Dotychczasowe dzialania i obecne pomysły syndyka nie napawają optymizmem.
Przypomnę, że dzisiaj upływa termin składania ofert w przetargu.
Syndyk przetargu , w którym wadium wynosi prawie półtora miliona zł. nie odwołał.
Sprzeda komu popadnie (albo i dokładnie wie komu) i powie, że prawo upadłościowe tak mu nakazuje. Sęk w tym, ze prawo upadłościowe przewiduje również negocjacje.
Gościu z 18:14 (i pozostali Internauci), no nie można w Internecie pisać toćka w toćkę: co, kto, kiedy ma i może w tej sprawie zrobić. Z tego co pamiętam pisano, że nie jest zgodne z prawem, aby Miasto kupiło cały dług. Ale mieszkania, choćby od Spółdzielni - jeśli Prezydent ma ustawowy obowiązek je zapewniać osobom z eksmisjami?
A syndyk każdy grosz przyjmie, który jest możliwy do ściągnięcia, a najczęściej zaspokaja się ułamkiem kwoty długu. Problem w tym, że dla Spółdzielni ma znaczenie, czy syndyk uzyska pieniądze od Miasta, któremu sprzedałby mieszkania ‘przejęte’ od Spółdzielni (anulując jej resztę długu), czy uzyska je (porównywalne) od nabywcy długu z licytacji.
Jak uprzejmie donosi GO, Pan syndyk jednakże przypomina Spółdzielni, że „dłużnik w postępowaniu upadłościowym nie może stawiać warunków wstępnych”. On sam też nie działa w próżni, bo np. w listopadzie ub. roku miał decyzję Rady wierzycieli, że może sprzedać dług za 1,5 mln zł. i nie przypadkowo taka kwota pojawiła się w spisanym trójstronnym porozumieniu (‘Notatka służbowa’), bowiem tyle za ok. 60 mieszkań było skłonne zapłacić Miasto.
O powyższym poinformowała Główna Księgowa Spółdzielni w dniu 08.04.2016r. mówiąc do wielu osób, że „…Syndyk poinformował także, że ma uchwałę Rady Wierzycieli z listopada 2015r. na temat sprzedaży naszego długu za cenę 1,5 mln zł. tj. 10 % jego wartości. …”. Chyba, że w tym przypadku RÓWNIEŻ minęła się Ona z prawdą (tj. wypowiedziała fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu).
Gorilla
A Ty Gorilla to nie za dużo wypisujesz na tym forum? Albo pracownik albo RN ale czy takie wiadomości można wynosić na zewnatrz?
Takie wiadomości są ‘w obiegu’ dostępne (22:00).
Ja w dobrej wierze wyręczam SM - w interesie swoim i Spółdzielni (UOSM, Art. 8.1, pkt 3), skoro zaniechania i błędne decyzje Władz Spółdzielni generują jej straty i narażają mnie na osobiste straty i dyskomfort z tytułu zamieszkiwania.
Gorilla
Skończcie te podjazdy. Bardziej mnie interesuje co zrobi syndyk (albo czego nie zrobi).
Prezydent też by przestał strugać głupa. Obecnie sprawdza wykoszenie wałów przeciwpowodziowych - pochwalam. Może sprawdzi też co u syndyka?
A może nasz Senator sprawdzi co u Syndyka, chyba ma na tyle siły politycznej, wszak wreszcie "prawi i sprawiedliwi" u władzy?
Nie sądzę by nasz senator (nie mój wprawdzie) cokolwiek zrobił dla nas mieszkańców; jak się dorwą do władzy, to stąpają w zupełnie w innej rzeczywistości i problemy tu na dole, są dla nich niezauważalne. Może gdyby trzeba było jakiś monument, pomnik ku czci wiadomych poległych wystawić, wtedy senator pewnie aktywnością by się wykazał. Ale mieszkańcy HUTNIKA siedzący na tykającej bombie, to taki za przeproszeniem pryszcz dla senatora. Senator niebawem rok tej synekury będzie świętował. Miał czas; przecież nie jest z kosmosu i pewnie o senatorskie uszy obiła się "przyziemna" sprawa HUTNIKA. Zainteresował się tak sam z siebie? Nie. Ale widocznie wychodzi z założenia, że milczenie jest złotem. Tak, że w moim przekonaniu, nie ma co liczyć na parlamentarzystów. Oni przed wyborami są nadzwyczaj pobudzeni i aktywni, a jak już mandat zdobyty - to króluje przysłowiowe: "róbta, róbta, my wam za to nie bójta się".
Radnemu Miejskiemu piszą na Gulińskiego.
były lustracje , bilanse , biegli - o co Ci GORILLA chodzi ???.
Gosciu z 09:11 no i co z tego,ze byly, w jakim ty swiecie zyjesz czlowieku
11:20 , 09:11 zaczynam już wątpić czy jestem człowiekiem , a nie tylko numerem ewidencyjnym! Do czego potrzebne lustracje , bilanse , biegli , sprawozdania to wszystko traci sens!.
błachachcha! Ponawiam pytanie kto polecił radcę prawnego z Lublina do obsługi tej SM i w czyim interesie ten pan działa Gilllalo ty nasz drogi rozkmiń to pozostałym zatroskanym mieszkańcom piszącym w dobrej wierze!