i szczur anty b. jak zwykle schował się do dziury zamiast odpowiedzieć, może to rozjaśni mu w końcu w głowie:
"Kazdy madry wksztalcony czlowiek powinien wiedziec, ze trucizny takie jak rtec, aluminium, formaldechyd podane w odpowiednio duzej dawce zabija odrazu ale podawana systemstycznie w malych dawkach bedzie zabijac pomalu stopniowo niszczac organizm.Jak dlugo zalezy od odpornosci dlatego jedne dzieci szybko reaguja inne pozniej.Swoja droga pytanie: gdzie I kiedy, na czyich dzieciach przerowadzane byly testy szczepionek? Czy rodzice tych dzieci wiedzieli, ze poddaja dzieci eksperymentom medycznym? Czy podpisali zgode na taki eksperyment? A moze wlasnie te testy przeprowadzane sa na Polskich dzieciach I potem jak cos nie tak I szczepionka spowoduje powiklania zbyt wczesnie wycofuje sie ja bez poniesienia konsekwencji a z kalekimi dziecmi zostaja rodzice sami bez pomocy. No ale wpadna na pomysl niedlugo I wprowadza eutanazje by 'ulzyc w cierpieniach I zdjac balast z ramion rodzicow "
Czy wiesz, że wyrażając zgodę na szczepienie Twojego dziecka bez uprzedniego WYKLUCZENIA WSZYSTKICH przeciwwskazań opisanych w dokumentacji szczepionki narażasz Twoje dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu?
Jeśli więc tuż po porodzie personel szpitala będzie na Tobie wywierał presję, aby uzyskać Twoją zgodę na zaszczepienie Twojego dosłownie przed chwilą urodzonego dziecka, to grzecznie poinformuj, że ze względu na brak możliwości ustalenia, czy dziecko jest uczulone na którykolwiek składnik szczepionki oraz czy nie urodziło się z ukrytymi wrodzonymi niedoborami odporności, a także znając treść orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 2002 roku sygn. akt I CKN 127/00 obawiasz się odpowiedzialności karnej związaniem z narażeniem Twojego dziecka na ryzyko utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, przez co zmuszona jesteś przełożyć te szczepienia do czasu, aż zyskasz pewność, że nie zachodzi żadne z przeciwwskazań do szczepienia Twojego dziecka.
Po prostu. :)
http://szczepienie.info/sad-najwyzszy-o-lekkomyslnosci-i-niepozadanych-skutkach-dzialania-lekow/
Jakie korzyści mają antyszczeionkowcy, że tak usilnie próbują przekonać do swoich racji kolejne osoby?
W grę wchodzą bardzo duże pieniądze. Ludzie zarzucają mi, że koncerny farmaceutyczne fundują mój dom, gabinet i życie na bardzo wysokim poziomie. Wierzą w takie bzdury, a jednocześnie płacą m.in. składki, z których utrzymuje się ruch. Każde stowarzyszenie utrzymuje się z datków, które nie zawsze w sposób przejrzysty są pożytkowane. Niektórzy sprzedają też swoje suplementy diety, czy inne produkty, którym przypisują wygórowane właściwości i zarabiają na tym setki tysięcy złotych. Przykładem niech będzie słynna trawa Jerzego Z. w cenie 250 tysięcy złotych za tonę. Jeszcze inni za pieniądze pomagają prawnie uchylać się od szczepień rodzicom małych dzieci. Mowa o bardzo poważnych konsekwencjach i dużych kwotach. To, co widzi przeciętny internauta to wierzchołek góry lodowej. Można powiedzieć – ciemnogród, ale tak naprawdę całym ruchem antyszczepionkowym sterują przytomni ludzie, którzy wiedzą jak czerpać z tego konkretne korzyści i jak wykorzystywać naiwność ludzi.
Doszliśmy do momentu, w którym ludzie poważnie traktują porady internautów w stylu "zamiast przepisanego antybiotyku, weź witaminę C" (np. na zapalenie płuc). W którym coraz więcej zwolenników ma homeopatia, a ludzie bez cienia ironii pytają, jak wykąpać dziecko w perhydrolu, albo podać wodę utlenioną dożylnie. Patrząc na rosnące zainteresowanie ruchem antyszczepionkowym i tego typu przekonaniami, uważam, że lekarze, ludzie, którzy mają narzędzia do tego, by z tym walczyć, powinni zabierać głos i sprzeciwiać się. To, w jaki sposób rodzice postępują z dziećmi, bo bardziej ufają internetowym poradom, niż lekarzom sprowadza na małych pacjentów realne zagrożenie ich zdrowia i życia. Udzielanie porad przez internetowych forumowiczów nie mających żadnych kompetencji medycznych, którzy dziecka na oczy nie widzieli, staje się czymś powszechnym. Kto ich uratuje, jak nie lekarze, którzy będą uświadamiać? Zresztą wielu rodziców dziękuje mi za moje posty w mediach społecznościowych. Piszą, że to pomaga im wiele zrozumieć. Nie zamierzam ustąpić przez ataki hejterów. Wręcz przeciwnie.
http://mamadu.pl/137239,walka-z-antyszczepionkowcami-skonczy-sie-w-sadzie
jakby ktoś sie natknął na jadowitą żmiję to:
porzeczka złota - w medycynie ludowej Indian z plemienia Kiowa porzeczka złota stosowana była jako lekarstwo na ukąszenia węży
inne rośliny na jad żmiji:
- żmijowiec
- dyptam
- żarnowiec
- firletka
- korzenie monstery dziurawej
"W świetle prawa, jesli twoje dziecko miało NOP to jest to twoja odpowiedzialność. Po pierwsze nie zapoznałeś się z ChPL, a po drugie nie skorzystałeś ze swojego prawa odmowy nielegalnego zabiegu medycznego, wyraziłeś na to zgodę. Jesli nie znasz swoich praw i obowiązków, nie dziw się ze ktoś to wykorzystuje. "
http://szczepienie.info/sad-najwyzszy-o-lekkomyslnosci-i-niepozadanych-skutkach-dzialania-lekow/
"nie skorzystałeś ze swojego prawa odmowy nielegalnego zabiegu medycznego" - o, to kiedy szczepienia zostały w Polsce zdelegalizowane?
u antynwo nie jest stanowczo za duży poziom witaminy g
" Antoś urodził się o czasie. Z 10 pkt w skali Apgar - które w sumie o niczym poza funkcjami życiowymi po urodzeniu nie świadczą. Lekarz chyba na tej podstawie zaszczepił nam dziecko. Po kilku godzinach okazało się, że toczy się stan zapalny. Ale dlaczego nikt nie skontrolował tego przed szczepieniem?
Kilka tygodni później Antek zachorował - zapalenie płuc, pierwsze, drugie i następne. Szpitalny oddział był naszym domem. W końcu w ósmym miesiącu postawiono diagnozę: CIĘŻKI ZŁOŻONY NIEDOBÓR ODPORNOŚCI. Ale jak to możliwe?
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że został zaszczepiony na gruźlicę, a niedobór odporności jest przeciwwskazaniem do szczepienia. Tylko skąd to wiedzieć skoro dziecku po urodzeniu nie robi się badań?
Później było tylko gorzej...
Gruźlica zaatakowała kości i mózg. Naszemu dziecku jeszcze 1,5 roku temu dawali 5% szans na przeżycie. Do tej pory ma podziurawione nogi i ręce, do końca życia musi przyjmować leki, których MZ nie chce refundować. Zgodę na import docelowy leku ratującego życie otrzymaliśmy dopiero po 4 miesiącach od złożenia wniosku.
Wciąż zastanawiam się co by było gdyby bcg nie było obowiązkowym szczepieniem. Zapewne nasz synek byłby teraz wesoły i ZDROWY.
Lekarze odebrali nam wszystko w kilka godzin. I każą się cieszyć, bo przecież wszystko już jest dobrze.
A największym paradoksem w tym wszystkim jest to, że nalegają aby dalej szczepić, bo przecież można umrzeć na ospe. Ale o powikłaniach po szczepieniu nikt już nie mówi.
Dlatego proszę, nie popełniajcie naszego błędu, nie pozwalajcie szczepić swoich dzieci, aby nie musiały przechodzić tego co nasz syn. Bo to może akurat wasze dziecko będzie tym jednym na milion, o którym mówią lekarze.
Nie pozwólcie zabijać swoich dzieci!!!
Dzięki pomocy STOP NOP oraz adwokata p. Arkadiusza Teteli już niedługo rusza proces sądowy przeciw państwu polskiemu reprezentowanemu przez Marka Posobkiewicza i Ministra Zdrowia. Chcemy aby wszyscy, którzy przyczynili się do choroby naszego dziecka zostali ukarani. I chcemy uchronić innych rodziców i ich dzieci przed tym koszmarem, który spotkał nas. Niech przypadek naszego syna otworzy Wam oczy.
Nie bójcie się walczyć o Wasze dzieci!
Marta i Dawid"
Antoś jest podopiecznym Fundacji Spełnionych Marzeń
z siedzibą w Warszawie, ul. Oleandrów 6
nr KRS 0000128832 cel szczegółowy dla Antoniego Jakubowicz
Subkonto do wpłat
ING BANK ŚLĄSKI
12 1050 1025 1000 0023 5851 4327
z dopiskiem dla Antoniego Jakubowicz
https://zrzutka.pl/leki-przeciwgruzlicze-leczenie-drugiego-rzutu-gruzlica-poszczepienna-tet8xt
A kiedy pytam : kto weźmie za to odpowiedzialność?? !!
Odpowiedzialność do końca życia takich polskich "Antosiów"?
Kiedy pytam kto zadba o pokrycie WSZYSTKICH kosztów związanych opieką nad takimi "Antosiami" ? O jakiejkolwiek rekompensacie/zadośćuczynieniu rodzicom nie wspomnę...
KTO temu dziecku odebrał zdrowie na całe jego życie ? No KTO????
Pan Józek spod budki z piwem mu to podał? Czy lekarz, który o sobie pisze : "swoje obowiązki wykonuje rzetelnie (bo szczepi dzieci) " albo... : " to ja ponoszę odpowiedzialność za zdrowie pacjenta"
Wtedy pytam : no i GDZIE TERAZ jest ta twoja lekarzu odpowiedzialność?
Wtedy słyszę, że obrażam "środowisko medyczne"
Jerzy Zięba