Deska ratunku dla szczepionkowców, to zły Putin.
Z cyklu: „ P-296, państwo istnieje formalnie”
dr J.Jaśkowski
Motto:
Grabież staje się sposobem na życie dla grupy ludzi żyjących razem w społeczeństwie, tworząc dla siebie system prawny, który upoważnia ich i kodeks moralny , który gloryfikuje to. Frederic Bastiat.
„Jeżeli ludzie się zgodzą, żeby rząd kontrolował ich jedzenie oraz leczenie to w krótkim czasie ich zdrowie będzie w podobnie opłakanym stanie, jak dusza niewolnika”
Thomas Jefferson
Widać wyraźnie, że szczepionkowcy depczą sobie po piętach i zaczynają się gubić. Można to zaobserwować zapoznając się z tzw. artykułami medycznymi np. publikowanymi w Medycynie Praktycznej, znanej reklamowce przemysłu farmaceutycznego.
W numerze z dnia 25 sierpnia 2018 roku znalazła się publikacja pt;
„Kreml podsyca antyszczepionkowy konflikt” pióra Tomasza Kobosza. Jak zwykle w takich sytuacjach powołują się na amerykańskich naukowców, niestety także jak zwykle, bez podania publikacji, w którch zostały owe rewelacje opublikowane.
Nie umiem powiedzieć czy to sam osobiście p. Tadeusz Kobosz wymyślil ową rewelację czy też podsunęli mu ją owi doradcy amerykańscy od szczepień, którzy od dwu lat wspomagają Ministerstwo w ogłupianiu lokalnego, mniej wartościowego ludka [St.Michalkiewicz] tematem szczepień, nie wiadomo dlaczego zwane Zdrowia.
Cóż takiego w owej publikacji p. Kobosza znajdujemy?
Ano to, że za całą sprawą szczepień stoją właśnie kremlowscy agenci, których celem jest mącenie atmosfery w krajach dobrego zachodu. Oczywiście robili to zgodnie ze wskazaniami p.Putina.
Tak więc przysłowie, że nic tak nie plami jak atrament, uwidacznia się w tej publikacji całkowicie.
P. Kobosz błysnął bowiem niewiedzą nie tylko medyczną.
Po pierwsze: P. Putin jest członkiem Parlamentu City of London Corporation, a więc wykonuje tylko i wyłącznie polecenia „starszych i mądrzejszych”. Tak więc zwalanie wszystkiego na p. Putina jest podobne do zachowania p. Maciarewicza, który w każdej sprawie wojskowej widzi złego Putina.
https://www.cityoflondon.gov.uk/Pages/default.aspx
https://warszawskagazeta.pl/teoria-spisku/item/5237-city-of-london-corporation-nastepni-w-kolejce-do-rzadzenia-swiatem
Po drugie: dane przytaczane na temat np. odry są literacją fikcją. Gdyby p. Kobosz, troszeczkę śledził sytuację epidemiologiczna na świecie, a nie pisał bzdur podkładanych mu przez starszych i mądrzejszych z redakcji, to by wiedział, że Sąd Najwyższy Niemiec wydał orzeczenie przed 2 laty, że wakcynolodzy nie udowodnili istnienia wirusa odry.
http://www.polishclub.org/2015/03/23/dr-jerzy-jaskowski-odra-0-zgonow-po-chorobie-108-zgonow-po-szczepionce/
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/wirtualne_epidemie_w,p1753724011
Także jak wiadomo, Medycyna Praktyczna nie opublikowała przez ileś tam lat swego istnienia, artykułu o odkryciu wirusa odry. Co więc ten biedny inaczej journalista rozumie przez pojęcie odra ?
Jeżeli nie udowodniono istnienia wirusa odry, to co oni w tych szczepionkach wstrzykują dzieciom?
Jeżeli nie udowodniono istnienia wirusa odry, to jaka choroba, czy jakie objawy są obecnie rozpoznawane jako odra?
Najdowcipniej odpowiedział na to pytanie mieszkaniec Słubic: Jak to nie ma Odry. Cały czas ją widzę przez okno.
I to chyba odnosi się do wiedzy p. Tomasza Kobosza.
Taki mniej więcej jest poziom wakcynologów.
P.T. Kobisz powołuje się na jakoweś dane WHO, ale już przed chyba pięciu laty udowodniono, że jest to organizacja opłacana przez B.Gatesa i przemysł farmaceutyczny. Tak więc jej statystki są podobne do wróżenia z fusów.
Trochę faktów.
Wakcynolodzy twierdzą, że stosując szczepionki mogą wyeliminować daną chorobę z całego obszaru np. kontynentu.
Poniżej przytoczę parę dat wyjaśniających ten problem.
1963 rok- wprowadznie pierwszej szczepionki przeciwko odrze.
2000 ok - CDC deklaruje, że USA dokonały eliminacji odry na swoim terenie. Zdefiniowano to, przyjmując założenie, że przez ostatnie 12 miesięcy nie zanotowano żadnego przypadku odry.
2014 - CDC ogłasza epidemię odry. Odra wybuchła wśrod dzieci prawidłowo zaszczepionych.
2014, grudzień - kolejna epidemia odry w Kaliforni, wśród dzieci zaszczepionych.
Co to tak naprawdę jest ta odra.
W takiej kontrowersyjnej sytuacji najlepiej odwołać się do podręczników wydawanych przed zmianami politycznymi w Polsce, albo w pierwszym okresie, zanim politycy nie zabrali się za naprawianie nauki.
Co więc na temat odry możemy znaleźć w podręcznikach przeznaczonych dla lekarzy i studentów.
Wg. Oksfordzkiego Podręcznika Chorób Klinicznych z 1992 roku, a więc wydanego przed monopolizacją prasy medycznej przez przemysł, znajdujemy informacje:„Odra jest to choroba wirusowa - paramykowirus, który rozprzestrzenia się drogą kropelkową powodując katar, osłabienie,wysypkę. Charakterystyczne są tzw. plamki Koplika na śluzówce policzków, które wyglądają jak duże grudki soli. Wysypka o charakterze plamistym pojawia się za uszami w okresie od 3-5 dnia. Następnie rozprzestrzenia się na całe ciało i staje się zlewna.
LECZENIE ; TYLKO IZOLACJA!!!!
W krajach uprzemysłowionych na ogól choroba kończy się całkowitym wyzdrowieniem”. Ta cała choroba mieści się na 10 cm bieżących druku [05.stroniczki] w podręczniku, który liczy sobie 800 stron.
Podobne informacje znajdujemy w podręcznikach polskich.
Odra leczenie: Izolacja, leczenie wtórnych zakażeń bakteryjnych.
Odra: leczenie objawowe, leki przeciwgorączkowe i uśmierzające kaszel. Właściwe pielęgnowanie, wietrzenie pokoju, nieprzegrzewanie dzieci - Podręcznik dla średnich szkół medycznych. Państwowe Wydawnictwa Lekarskie 1998.
Odra: nie ma leczenia swoistego.W odrze niepowikłanej stosuje się leczenie objawowe. Źródła jaskrawego światłą powinny być przyćmione z powodu światłowstrętu. Podaje się leki przeciwgorączkowe i uśmierzające kaszel. Podręcznik: choroby pasożytnicze i zakaźne. Państwowe Wydawnictwa Lekarskie 1996.
Czyli jak to z odrą wygląda od strony medycznej możecie się Państwo sami przekonać na podstawie cytatów z wymienionych podręczników. Cała reszta gazetowej wiedzy przedstawianej przez mass media to tylko i wyłącznie chęć straszenia.
Powikłania : W krajach o wysokiej stopie życiowej choroba kończy się całkowitym wyzdrowieniem. Kraje o niskiej stopie życiowej to kraje afrykańskie.
Wg podręcznika dr Wartaka najważniejsze w odrze jest: położenie dziecka w dobrze wietrzonym zaciemnionym pokoju. W związku z stanem zapalny oczu dobrze jest przemywać powieki 2% kwasem bornym lub innym środkiem antyseptycznym. Warto pamiętać o podawaniu tranu z zastrzeżeniem wielokrotnie powtarzanym przeze mnie: sprzedawane w Polsce trany są preparatami trudnymi do oceny. Nie należy kupować żadnych tranów smakowych, zapachowych, białych etc. Tran to jest tłuszcz, powinien więc być oleisty i w ciemnej butelce. Ale oczywiście, wg mojej wiedzy, większość tych preparatów sprzedawanych w Polsce jest otrzymywana z hodowli dorsza karmionego genetycznie modyfikowaną żywnością, a więc tak naprawdę nie wiadomo co to jest. Szczególnie, że w Polsce brak palcówek zajmujących się testowaniem takich preparatów. San - epidy jak wiadomo zajmują się sprzedażą szczepionek i nie mają czasu na badania i analizy.
Pan dr Wartak proponuje podawanie w przypadku podwyższonej temperatury leków obniżających ją, oraz w przypadku kaszlu podawanie kodeiny. Różyczka i świnka nie wymagają specjalnego postępowania medycznego.
P. prof. Zb. Anusz w swoim podręczniku podaje, że dzieci do 6 miesiąca mają przeciwciała od matki więc raczej nie chorują. Odrę charakteryzuje 2 letni rytm zachorowań, czyli co dwa lata mamy wzrost liczby chorych, a w następnym okresie spadek. Stąd tak ważne jest podawanie liczby chorych, a nie szacunków.. Prof. Anusz podaje, że np. w 1984 roku zachorowały - 54403 osoby, a zmarło 16, a w następnym roku zachorowało już tylko 35680 , a zmarło pięć na prawie 37 milionów ludzi. W kolejnym roku 1986 zachorowało tylko 6806 i zmarła jedna, a w 1987 zachorowało już tylko 1286 i nie zanotowano żadnego zgony. Ten spadek w okresie 3 lat z ponad 50 tysięcy do jednego tysiąca dokonał się bez żadnego wpływu medycyny!! Wymaga podkreślenia fakt, że 95% zachorowań dotyczy osób do 15 roku życia.
Co działo się dalej?
Dane na temat wyszczepialności przeciwko odrze w Polsce pokazują nie tylko początkową niechęć wielu lekarzy i rodziców wobec szczepień przeciwodrowych, ale także stopień, w jakim polscy rodzice/lekarze opóźniali i nadal opóźniają szczepienia:
W pierwszych latach masowych szczepień wielu lekarzy i rodziców odrzucało szczepienia, wielu też opóźniało ich wykonanie:
„szczepienia napotkały na brak zrozumienia lekarzy i niechęć rodziców. Dopiero w 1978 r. zaszczepiono zgodnie z kalendarzem 50% podlegających szczepieniu dzieci. Z biegiem lat odsetek dzieci szczepionych w 2. roku życia uległ zwiększeniu: W 1980 wyniósł 76%, w 1981 77,8%. Uogólniając w latach 1981 – 1989 odsetek zaszczepionych zgodnie z kalendarzem wahał się w granicach od 66 w 1985 do 79,1% w 1988 (mediana 73,8). W latach 1990 – 1997 odsetek szczepionych w tym wieku wahał się w granicach 75 – 78. Ponieważ część dzieci była szczepiona z opóźnieniem, odsetek zaszczepionych dzieci 3- letnich wynosił przeciętnie 95, a dzieci 4-letnich 98.”
Źródło: „Choroby zakaźne i ich zwalczanie na ziemiach polskich w XX wieku” pod red. J. Kostrzewskiego
„Dobrym przykładem, jakim zagrożeniem dla organizmu może być zastosowanie nieodpowiedniej szczepionki, są próby wprowadzenia w latach sześćdziesiątych szczepionek zawierających inaktywowanego wirusa odry jak i szczepionek zawierających wirusy parainfluenzy i wirusa RS. Pomimo, że wspomniane preparaty indukowały wysoki poziom przeciwciał, zaniechano dalszych badań nad ich stosowaniem. Przyczyną nie był brak odpowiedzi immunologicznej lecz jej modyfikacja w następstwie której u osób szczepionych, po naturalnym zakażeniu wirulentnym szczepem wirusa, rozwijały się nietypowe zachorowania o bardzo ciężkim przebiegu i z komplikacjami ze strony układów oddechowego i nerwowego.”
Źródło: „Aspekty skuteczności szczepionek wirusowych stosowanych u ludzi”, Postępy Nauk Medycznych 3/2000, s. 15-22 (link TUTAJ).
Źródło: “Odra”, Przegląd Epidemiologiczny, 1977
Wprowadzenie szczepienia przeciwodrowego do obowiązkowego programu szczepień Rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 22 grudnia 1975 roku w spawie obowiązkowych szczepień ochronnych.
Historia preparatów przeciwodrowych w Polsce i polski kalendarz szczepień
W latach 1967 – 1969 przeprowadzono w Polsce pierwsze badania skuteczności i odczynowości preparatów L-16 przeciwko odrze produkcji Moskiewskiego Instytutu Preparatów Wirusowych, wyniki opisano w biuletynie WHO. Podczas przeprowadzania tych badań autorzy okryli, że część dzieci była uodporniona przeciwko odrze mimo braku klinicznych objawów tej choroby w przeszłości. Teraz rozumiesz Czytelniku, dlaczego nie należy szczepić dzieci przed wykonaniem podstawowego badania, czy nie posiada ono już przeciwciał. Przechorowania bezobjawowe są znane medycynie od lat.
W latach 1972 – 1973 zastosowano nową wersję szczepionki L-16 u dzieci ze żłobków i domów małego dziecka i zakwalifikowano ją do masowego stosowania w Polsce.
W 1975 roku szczepienie przeciwko odrze wprowadzono do kalendarza szczepień dla dzieci w wieku 13 – 15 miesiącu życia.
W 1991 roku wprowadzono do kalendarza drugie szczepienie przeciwko odrze w 8. roku życia, a potem przesunięto drugą dawkę na 7. rok życia.
W 1994 roku wprowadzono preparaty MMR (odra-świnka-różyczka) różnych producentów do programu szczepień jako szczepionki zalecane (nierefundowane) dla dzieci w wieku 13-15 miesięcy; jedną z dopuszczonych szczepionek był preparat Trimovax (Sanofi Avensis) ze szczepem wirusa świnki Urabe AM-9 – wycofanym wcześniej w wielu krajach ze względu na większą ilość odczynów poszczepiennych w postaci asymptomatycznego zapalenia mózgu. Szczepionka została zakazana do stosowania już od 1991/92 roku. Dziwnym trafem w Polsce zaczęto ją stosować w dwa lata po wycofaniu. Brak jakichkolwiek danych, kto personalnie w Ministerstwie za to odpowiada.
Tutaj dopiero zaczyna się historia dr Wakefielda, o czym będzie dalej.
W 2003 roku ogłoszono przetarg na preparat trójwalentny odra-świnka-różyczka jako jedyny preparat dla polskich dzieci w ramach obowiązkowego programu szczepień, po pierwszym przetargu wybrano preparat Trimovax ze szczepem wirusa świnki Urabe AM-9, pomimo że szczepionki pojedyncze przeciwko śwince ze szczepem Urabe AM-9 były odradzane przez Ministerstwo Zdrowia „Rekomendowane są szczepionki: zawierające atenuowany szczep świnkowy inny niż Urabe AM-9” (patrz np. PSO 2002), przetarg unieważniono ze względu na sprzeciw m.in. środowiska lekarskiego (czytaj Internetowy Serwis Lekarzy Rodzinnych Regionu Lubuskiego 2004). Proste pytanie, kto był na tyle władny, że pomimo odradzania, szczepionkę wprowadzono na rynek polski?
W 1978 roku zainicjowano nową kampanię eradykacji odry do 1982 roku w USA, która wymagała stworzenia nowych przepisów obowiązku szczepień, przed podjęciem nauki w szkole – Low measles incidence: association with enforcement of school immunization laws, Am J Public Health. 1981.
Wyszczepialność w USA pozostała mimo to poniżej oczekiwanego poziomu, np. wg. danych na stronie CDC w roku 1985 r. 61,2%, w 1991 r. 82%, w 1997 r. 90,5%, a w 2009 r. 90%.
W następnych latach, data eradykacji odry w USA przesuwana była kilka razy. Wzrost wyszczepialności przeciwko odrze zapoczątkowany w latach 80-tych miał w USA, jak i w Polsce, to samo podłoże, czyli przymus administracyjny.
Takie kampanie gazetowe eliminacji odry, organizowano co kilka lat, przeznaczając olbrzymie fundusze na ten cel. Ostatnia była w 2013 roku. Wyeliminowanie odry miało nastąpić najdalej w 2015 roku. W 2016 OKAZAŁO SIĘ TO FIKCJĄ I WYRZUCENIEM PIENIĘDZY W PRZYSŁOWIOWE BŁOTO.
Bazując na Roczniku Demograficznym [1] i danych z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH [3-5] oraz przeprowadzonych przeglądów serologicznych we Francji [2] i w Polsce [6] oszacowaliśmy przy pomocy arkusza kalkulacyjnego i kilku założeń, przyjmując liczebność polskich dzieci w wieku 0-10 lat podatnych na odrę na dzień 31-12-2011. Podsumowanie wygląda następująco:
1. Liczba podatnych niemowląt w wieku od 7 do 12 miesiąca życia – ok. 205 tys. (50% liczebności rocznika 2011). Podatność w tej grupie wiekowej została oszacowana na podstawie badania miana przeciwciał niemowląt francuskich w 2006 roku, które wykazało brak odpowiedniego miana przeciwciał u wielu niemowląt, przed ukończeniem 6 miesiąca życia i u prawie wszystkich niemowląt już w 7 miesiącu życia. W Polsce szczepienia zalecane są w 13 miesiącu życia.
2. Liczba podatnych dzieci w wieku powyżej 12 miesiąca życia nieszczepionych ze względu na przeciwwskazania do szczepienia – ok. 11 tys. (0,3% liczebności roczników 2001-2010). Przyjęto, że w każdym roczniku 0,3% dzieci jest nieszczepionych, ze względu na przeciwwskazania medyczne.
3. Liczba podatnych dzieci w wieku powyżej 12 miesiąca życia nieszczepionych ze względu na brak zgody rodziców na szczepienie – ok. 26 tys. (opublikowane przez NIZP-PZH odsetki z liczebności roczników 2005-2010).
4. Liczba podatnych dzieci nieszczepionych wg. kalendarza szczepień, tzn. przesunięcie szczepienia z 2 na 3 rok życia – ok 53 tys. (13% z liczebności rocznika 2010).
5. Liczba podatnych dzieci bez odpowiedniego miana przeciwciał ,mimo szczepienia pierwszą dawką ok. 199 tys. (6% z liczebności roczników 2002-2010). Odsetek dzieci nieuodpornionych ,mimo podania 1 dawki szczepienia przeciwodrowego ,pochodzi z przeglądu serologicznego przeprowadzonego w Polsce w 1997 roku.
Prawie 500 tys. polskich dzieci w wieku 0 – 10 lat można uznać za podatne na zachorowanie wywołane wirusem odry. Czy zatem medialny alarm w obliczu możliwego wzrostu zachorowań (np. wywołany przyjazdem emigrntów) powinien koncentrować się jedynie na relatywnie niewielkiej liczbie dzieci nieszczepionych z powodu braku zgody rodziców? [Na podstawie Stop Nop]
Niestety Ministerstwo Zdrowia w Polsce skrzętnie ukrywa dane dotyczące wielkości zachorowań na choroby zakaźne wśród osób szczepionych i nieszczepionych także dotyczące wielu innych chorób.
26 lutego 2015 Farangis Najibullah i Saniya Toyken Ministerstwo Zdrowia Kazachstanu starał się uspokoić rodziców o szczepionkach używanych, zauważając, że zostały one potwierdzone przez Światową Organizację Zdrowia. Kazachstan wstrzymał ogólnokrajową kampanię szczepień przeciwko odrze dla nastolatków kiedy ponad 100 uczniów zachorował po otrzymaniu szczepienia.
Czyli wnioski nasuwają się same.
Proszę zauważyć, ze na początki XXI wieku, kiedy to notowano zachorowania na odrę nie przekraczające 100 przypadków/ rocznie, ani PZH ani nikt inny nie nagłaśniał epidemii odry. A obecnie, jak to pokazuje oficjalny wykres PZH kiedy wyszczepialność jest na poziomie ok. 98% , nagle pojawia się kampania straszenia. A wyszczepialność jest znacznie powyżej progu od ustalonego przez samych wakcynologów jako zapewniający ochronę całej populacji. Dlaczego więc ten szum?.
W 1974 roku zachorowało na odrę 70 857 dzieci a zamarło 27,
Takie są skutki głupoty w wykonaniu wakcynologów. I mimo takich przekonywujących dowodów, nadal stosuje się przymus szczepień przeciwko odrze. Podobnie jak to robiono prawie 100 lat wcześniej w Anglii, tj. wprowadzenie przymusu szczepień przeciwko ospie
Akcja przygotowawcza do wprowadzenia przymusu szczepień trwała 3 lata. W 1975 wprowadzono przymus szczepień wszystkich dzieci przeciwko odrze. Od następnego roku do dnia dzisiejszego wyszczepialność notuje się na poziomie 98%, a więc znacznie powyżej tzw. limitu odporności stada, podanego przez wakcynologów. Innymi słowy, wg twierdzeń wakcynologów społeczeństwo powinno być odporne, a jest dokładnie odwrotnie.
Po wprowadzeniu przymusu szczepień nastąpił wzrost zachorowań o 200 %
W 1975 roku zachorowało bowiem aż 146 930 dzieci a zmarło 61 dzieci.
w 1977 -oku zachorowało na odrę 44040 dzieci i zmarło 22
w 1978 - zachorowało 84073 a zmarło 37
w 1982 - zachorowało 84073 a zmarło 37
w 1984 - zachorowało 54 403 zmarło 16 [nowy rodzaj szczepionki?]
w 1990 - zachorowało 56 471 zmarło 12 [nowy rodzaj szczepionki?]
w 1992 - roku zachorowało 3695 dzieci zgonów nie zanotowano
w 2006 r. zachorowało 120
w 2007 r. zachorowało 140
w 2008 r. zachorowało 100
w 2009 r. zachorowało 115
w 2010 r. zachorowało 13
w 2011 r. zachorowało 38
w 2012 r. zachorowało 70
Widać wyraźnie, że odra samoistnie wygasała, dopiero działania szczepionkowców, za każdym razem po wprowadzeniu szczepionki powodują gwałtowny skok zachorowań. Przyznał to ostatnio nawet urzędnik CDC, że po szczepieniu dziecko jest jak bomba kulkowa, zaraża dookoła siejąc wirusem poprzez układ pokarmowy i oddechowy przez okres 4-6 tygodni. Stwierdza się wprost: osoba zaszczepiona rozprzestrzenia chorobę. W USA szpitale wydaja nawet zakazy - ostrzeżenia, ażeby ludzie niedawno szczepieni nie odwiedzali znajomych na oddziałach.
Ani w latach 80 ani w 90 -ych Nikt z PZH nie wygłaszał płomiennych mów o zagrożeniu odrą. Cały państwowy zakład PZH ani na chwilę nie zająknął się o epidemii
Innymi słowy, zachorowanie ponad 80 000 dzieci to jest sytuacja normalna dla pracowników PZH, a zachorowanie kilkudziesięciu osób to już epidemia.
I daltego wymyślają Putina jako wszelkiego rodzaju zło, aby zatuszować swoją ignorancję i niewiedzę. A przeciez muszą na szczepionkach zarabiać.
Termedia.pl z 04.03.2015 Natural News 04.03.2015 www.fnbg.org www.medexpress.pl z 03.03.2015 ; 13.00 www.medexpress.pl z 27.02.2015 08.27 www.tvn24.pl z 04.03.2015
www.rynek zdrowia.pl 16.11.2014 ;11.54
Volume 85, Issue 4, July–August 2010, Pages 360–370
Am J Public Health 1991.Mar;81 360-366. PMID1994745,
Am J Epidemiol1987 Sept.128 438-49/ PMID 3618578
Czy J Public Health 1991 May-Jun;82,189 - 90, PIMD 1884314
S Afr J Med 1994 mar;84,145-9,PIMD 7740350,
Napisano w dzień św.Sergiusza I
Św.Sergiusz urodził się w Palermo w II połowie VII wieku.
W 687 roku zostal wybrany na Papieża. Sprzeciwił się żądaniom cdesarza Justyniana II, aby zatwierdzić kanony Soboru Konstantynopolitańskiego z 692 roku, w którym żądano wprowadzenia wschodniego prawa kanonicznego. Kiedy cesarz kazał go aresztować lud bronił go zbrojnie.
Zmarł w 701 roku
Sergiusz, z łaciny, strzec, bronić,
07.09.2018 r
kontakt: jerzy.jaskowski@02.pl
Takiego świra jak Ty, to ze świecą szukać. Dzięki, że jesteś z nami na forum!
ks. dr hab. Piotr Natanek
Śmiertelna trucizna we wszystkich szczepionkach! Nie wierzcie lekarzom! -
https://www.youtube.com/watch?v=oWtEAUkwbYA&feature=push-sd&attr_tag=m5AhusXg3XI8WhoD%3A6
Dziś dla lekarzy nie istnieją praktycznie żadne przeciwwskazania do szczepienia. Oto kolejna tragedia, która nie musiała się wydarzyć. Mama ciężko chorego chłopca zaufała lekarzom i pozwoliła na szczepienie, chociaż już wcześniej przekonała się o tym, że lekarze mogą się mylić. NOP zamieciony pod dywan, życie rodziny (które i tak było już niełatwe zamieniło się w koszmar), matka i Piotruś w ciężkim stanie zostawieni sami sobie..
Rozumiem że ostrowczanie bardzo troszczą sirę o zdrowie swoich dzieci, dużo pytajmy zatem ludzi podobno biegłych w temacie. To są zbyt poważne sprawy żeby nas zbywano bez odpowiedzi i brakiem prowadzenia statystyk a jednocześnie zmuszano grzywnami do zaszczepienia.
Jako forma udostępnienia informacji wystarczy że wpiszecie swój email.
Skoro Pan Doktor Grzesiowski słusznie twierdzi, że trzeba znać statystyki, żeby móc oceniać bezpieczeństwo szczepionek, to zapytajmy Ministra Zdrowia o te statystyki aby mieć dowód na to, że takich statystyk nie ma. :)
======================================
Minister Zdrowia
kancelaria@mz.gov.pl
Do wiadomości:
Doktor Paweł Grzesiowski
paolo@fipz.edu.pl
Wniosek o udostępnienie informacji publicznej przez Ministra Zdrowia (na podstawie Ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej).
Szanowny Panie Ministrze,
W programie “Dzień Dobry TVN” wyemitowanym w dniu 9 września 2018 roku doktor Paweł Grzesiowski, członek Zespołu Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych przy Ministrze Zdrowia, powiedział, cytuję: “Jeśli ktoś przychodzi i mówi “Moje dziecko jest chore, ponieważ dostało szczepionkę”, musimy sięgnąć do literatury naukowej, zobaczyć, ile dzieci z tą chorobą było wcześniej szczepionych, a ile nie. Jeżeli porównamy grupy szczepioną i nieszczepioną i zachorowalność na tę chorobę jest taka sama, to dowód jest tutaj”
W związku z powyższym, niniejszym wnoszę o udostępnienie mi przez Ministra Zdrowia informacji publicznej w następującym zakresie:
Dla Polski, za okres 1.01.2010-31.12.2017:
statystyki zachorowalności dzieci na nowotwory złośliwe z podziałem na dzieci szczepione i nieszczepione,
statystyki zachorowalności dzieci na autyzm z podziałem na dzieci szczepione i nieszczepione,
statystyki umieralności dzieci na SIDS z podziałem na dzieci szczepione i nieszczepione,
statystyki zaburzeń odruchu ssania u noworodków z podziałem na dzieci szczepione i nieszczepione,
statystyki hospitalizacji dzieci z powodu inwazyjnej choroby pneumokokowej z podziałem na dzieci szczepione i nieszczepione,
statystyki hospitalizacji dzieci z powodu inwazyjnej choroby meningokokowej z podziałem na dzieci szczepione i nieszczepione,
statystyki występowania chorób immunologicznych u dzieci szczepionych i nieszczepionych
statystyki występowania chorób neurologicznych u dzieci szczepionych i nieszczepionych
statystyki występowania chorób metabolicznych u osób szczepionych i nieszczepionych
Bądź wnoszę o wskazanie organu, który takie informacje posiada i może mi je udostępnić.
Forma udostępnienia informacji publicznej: na adres ……………..
Z poważaniem,
………………………..
Medycyna oparta na dowodach, czy też na przymusie prawnym ?
„Medycyna sądownie udowodniona”.
Z cyklu ; „P- 297, państwo istnieje formalnie”
dr J.Jaśkowki
Motto;
Pamiętaj: Leczenie jest zawsze sprawą indywidualną chorego.
Ustawy medyczne służą handlarzom i spec - służbom,
w celu lepszego zniewolenia człowieka [politycznego/ekonomicznego].
Na początku lat 80 - ubiegłego wieku, przemysł farmaceutyczny wymyślił hasełko o medycynie opartej na dowodach. Rzekomo ta medycyna, oparta na dowodach naukowych, miała być lepsza od doświadczenia setek, czy tysięcy lat praktyki.
W pierwszym rzędzie powstał problem - co nazywamy dowodem naukowym?
Przykładowo:
od pokoleń wiemy, że węgiel medyczny można brać bez problemów w przypadku biegunki, podobnie jak małemu dziecku z biegunką,można bez żadnych dowodów naukowych podać ryż, czy marchwiankę.
Tak więc wiemy, że w/w sposoby eliminują biegunki, ale brak prac naukowych, przeprowadzonych z obecnie panującą modą, potwierdzających te doświadczalnie zdobyte informacje.
Starsi i mądrzejsi wymyślili więc i ustalili, że dowodem naukowym jest tylko to, co oni opublikują w swoich wydawnictwach.
https://prawdaxlxpl.wordpress.com/2015/04/29/medycyna-oparta-na-dowodach-fikcja-literacka-w-polsce/
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=14701&Itemid=119
https://pl.wikipedia.org/wiki/Evidence-based_medicine
I mamy pierwszy problem.
Okazuje się bowiem, że np. ponad 2450 tytułów naukowych, należy do jednego wydawnictwa - Elsever, założonego w 1954 roku w Holandii, przez CIA, w ramach programu MK - ultra.
O tym programie już pisałem i np: Nesweek, był pierwszym tytułem tego programu.
Wydawnictwo założył mąż królowej Holandii, wcześniej jeden z dyrektorów CIA, a przedtem członek elitarnej konnej gwardii SS. W późniejszym okresie, znany z łapówkarstwa przy zakupie samolotów Lockheda.
Tak więc, jest to pan z bogatym życiorysem.
Praca jego zaowocowała zmniejszeniem nakładów CIA, na śledzenie biuletynów naukowych konkurencji. Przypominam, że CIA podlega bezpośrednio City of London Corporation, znajduje się bowiem na terenie Dsystrictu Columbia.
http://www.polishclub.org/2016/01/15/dr-jerzy-jaskowski-jezeli-chcesz-miec-zdrowe-dzieci-wnuki-przeczytaj/
http://www.polishclub.org/2013/09/24/dr-jerzy-jaskowski-dziwna-historia-szczepionki-przeciwko-odrze-mmr-dr-andrew-wakefield-ma-racje-autyzm-czesc-2/
https://www.facebook.com/JJaskow/posts/everything-is-fake-czyli-%C5%BCyjemy/453941928271772/
Nie będę w tym miejscu wyjaśniał zawiłej historii powiązań instytucji amerykańskich, ale dla chcącego nic trudnego i każdy może sam dojść do tej podstawowej wiedzy, a nie oglądać, czy czytać polskojęzyczne mass media niemieckich właścicieli, pod amerykańskim zarządem do 2099 roku. Wystarczy, że przypomnę akcję „Pustynna Burza” i zajęcie Iraku.
Ważnym jest zrozumienie, że konieczność wywiadu naukowego, zmuszała do utrzymywania znaczącej liczby tłumaczy, śledzących wydawnictwa z poza żelaznej kurtyny. Obecnie, po zastosowaniu systemu punktacyjnego czasopism, np. tzw. listy filadelfijskiej, niepotrzebne są takie wydatki, ponieważ każdy naukowiec stara się publikować w tych lepiej notowanych czasopismach.
Oczywiście, zupełnym przypadkiem owe czasopisma są anglojęzyczne, a więc odpada konieczność trzymania tłumaczy. Każdy naukowiec, chcący być lepiej notowanym, musi przysyłać do wydawnictwa pracę, już w języku angielskim.
I o to chodziło.
Reszta była już prosta.
Posiadając monopol na wydawnia, skonstruowano zasadę, że naukowymi nazywamy tylko te prace, publikowane w „naszych” czasopismach.
W „naszych” czasopismach obowiązuje zasada, że nie wolno publikować niczego, niezgodnego z umowami działu reklamy.
Redaktor naczelny BMJ, już 30 lat temu publicznie stwierdziła, że połowa lub nawet więcej prac naukowych, publikowanych w tych renomowanych czasopismach, jest fałszywa.
Koncerny farmakologiczne stwarzają nawet całkowicie fałszywe czasopisma, publikujące prace z sufitu, a reklamujące jakiś lek. Tak było np. z lekiem VIOXX. Dopiero opublikowanie statystyk, stwierdzających, że ponad 100 000 osób przyjmujących ten lek, zmarło, spowodowało wycofanie go z rynku.
Podobnie było z innym lekiem - Talidomidem, rzekomo bardzo bezpiecznym dla kobiet w ciąży, który powodował zatrzymanie rozwoju kończyn u płodów. Pomimo wczesnych sygnałów o tym powikłaniu, przez kilka lat,lek znajdował się w sprzedaży.
To samo powtórzono ze szczepionką podawaną kobietom w Brazylii, co potem opisano jako wirusa Zika. Szczepionka była przeznaczona dla dzieci, powyżej 4 roku życia. Ministerstwo Brazylii zdecydowało się na eksperyment podawania tego preparatu kobietom w ciąży. Dzieci rodziły się z małogłowiem.
Oczywiście winnych nie było, a na wirusie można doskonale zarabiać.
http://www.polishclub.org/2016/09/23/dr-jerzy-jaskowski-polsce-sa-wirusolodzy-zika/
http://www.polishclub.org/2016/02/10/dr-jerzy-jaskowski-jak-ze-szczepionki-taldomidu-glifosatu-zrobiono-wirusa-zika/
Podobnie wyglądała sprawa czasopisma Lancet, posiadajacego jak twierdzą, własnych niezależnych recenzentów. Po wydrukowaniu pracy dr Weakefielda, o występowaniu powikłań tj. stanu zapalnego jelit u dzieci po szczepionce MMR i zakwalifikowaniu jej do druku, po 10 latach podano, że wycofano tę pracę.
http://www.polishclub.org/2015/03/23/dr-jerzy-jaskowski-odra-0-zgonow-po-chorobie-108-zgonow-po-szczepionce/
http://www.polishclub.org/2013/01/15/dr-jerzy-jaskowski-grypa-lekarze-ostrzegaja-dezinformacje-handlarzy-szczepionek-cz-i/
http://naszeblogi.pl/35645-dr-jjaskowski-grypa-dezinformacje-handlarzy-szczepionek
https://wpolsce.biz/dr-jerzy-jaskowski-administracja-10-najbardziej-szkodliwych-agend-rzadowych/
O głupocie takiego postępowania świadczą poniższe punkty.
Jeżeli praca była oceniana przez niezależnych recenzentów i dopuszczona do druku, to znaczy, że Lancet zatrudnia nie recenzentów, a kolesiów na stanowiskach recenzentów?
Jeżeli praca przez 10 lat znajdowała się w obiegu, to na jakiej podstawie po 10 latach uznano ją za błędną?
Jeżeli kilkanaście instytutów badawczych i klinik potwierdziło wnioski dr Wakefielda, łącznie z Klinką Pediatrii w Białymstoku, to na jakiej podstawie, mass media głównego nurtu dezinforamcji twierdzą co innego?
Jeżeli po kolejnych 10 latach, sądy przywróciły dobre imię autorom tej pracy, to na jakiej podstawie, media w Polsce nadal twierdzą, że praca była oszustwem?
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/dr_andrew_wakefield_ma,p1987619666
I mamy pierwszy punkt, potwierdzajacy , że to nie medycyna oparta na dowodach, tylko medycyna sądownie udowodniona, jest ważna.
Kolejnym takim dowodem wprost, że koncerny farmaceutyczne nie mogąc udowodnić swoich racji, opierają się na oszustwach prawniczych, jest sprawa sądowego likwidowania homeopatii w Polsce.
Przypomnę, homeopatia była tematem nauczania w Akademii Medycznej w Gdańsku, w latach 90 - tych ubiegłego wieku oraz w Akademii Medycznej we Wrocławiu.
Homeopatia opiera się na filozofii, że mała dawka jakiegoś preparatu, pozwala zwalczać chorobę wywołaną przez większą ilość tego środka, czyli : „Leczenie podobnego, podobnym”.
Nie „podobała” się ta zasada np. panom: Radziwiłłowi, pełniącemu funkcję Ministra, nie wiadomo dlaczego zwanego Zdrowia, oraz szefowi Naczelnej Izby Lekarskiej, p.Hamankiewiczowi.
Jeden i drugi dysponowali zarówno finansami jak i kadrami, które pozwoliłyby na przeprowadzenie badań, czy homeopatia ma wpływ na ludzki organizm w chorobie, czy też nie. Niestety, intelekt obu panów nie pozwolił im na przeprowadzenie odpowiednich prac badawczych.
Co robią owi Panowie?
Zgadłeś Szanowny Czytelniku, oddają sprawę do „niezależnego” sądu i oczywiście wygrywają. Homeopatia zostaje decyzją sądową, zakazana w Polsce.
http://www.polishclub.org/2015/03/29/dr-jerzy-jaskowski-iluzje-dr-konstantego-radziwilla-czesc-1/
http://biotalerz.pl/dr-jerzy-jaskowski-demencja_nie_tylko_kobiet/
A co to jest BAR?
Najważniejsza organizacja prawnicza na świecie, podlegająca bezpośrenio City of London Corporation.
A gdzie znajdują się siedziby koncernów farmaceutycznych?
Oczywiście, zgadłeś Dobry Człeku.Wszystkie koncerny mają swoje powiązania z City of London Corporation.
A czy „nasi” Panowie tj. Radziwiłł i Hamankiewicz oraz inni z tego cyrku administracyjnego, opublikowali deklarację jawności, że nie brali wziątek od koncernów ?
No, i znowu zgadłeś Szanowny Czytelniku, nigdy żaden z nich nie podał do publicznej wiadomości swoich związków z koncernami farmaceutycznymi.
A z drugiej strony, wprowadzili ustawowy przymus szczepień.
http://www.polishclub.org/2016/08/05/dr-jerzy-jaskowski-oglupianie-polakow-trwa-kwasniewski-cia-weterani/
https://tajnearchiwumwatykanskie.wordpress.com/tag/city-of-london/
CO TO SĄ SZCZEPIONKI?
Są to preparaty, wg. filozofii wakcynologów, zawierające małe dawki wirusów, czy bakterii, które to, te małe dawki mają wytworzyć system odporności przeciwko dużym dawkom tychże wirusów, czy bakterii.
Czyli, filozofia działania jest dokładnie taka sama, jak przy homeopatii. Jedna metoda tj. homeopatia, sądownie zostaje zakazana, a druga metoda tj. szczepienia , sądownie wprowadzana z całym systemem kar.
Powtarzam:
Żadna ze stron nie przedstawiła prac naukowych, będacych dowodami na skuteczność, czy to homeopatii, czy wakcynologii.
Jedno jest natomiast w 100% pewne. Homeopatia nie powoduje powikłań. Przykładowo, masowe szczepienia przeciwko Odrze, tylko w jednym okręgu spowodowały śmierć 108 dzieci. Odra w tym samym czasie nie spowodowała żadnego zgonu.
Podobnie wygląda sprawa odry jako choroby. Sąd Najwyższy Niemiec, a wiec państwa unijnego, stwierdził, że wakcynolodzy nie udowodnili istnienia wirusa odry.
Proste pytanie: to co znajduje się w szczepionkach MMR?
I dlaczego sądy karzą rodziców za to, że nie szczepią dzieci ?
Podobnie o problemach z rozumieniem tesktu pisanego, szczególnie naukowego, przez sędziów, jest nagłaśnianie i operowanie pojęciem „ Odporność stada”.
Ostatnio takie głupoty przytrafiły się p. Ulanie Suprun, ministrowi Zdrowia Ukrainy.
Otóż, ta Pani twierdzi, że trzeba koniecznie zaszczepić co najmniej 95% danej populacji i dopiero wówczas możemy mówić o zbiorowej odporności. W związku z faktem zaszczepienia dopiero 93%, p. Ulana Suprun wyprowadziła z kasy tego bankruta ekonomicznego, jakim jest Rząd Ukrainy, kilkadziesiąt milonów dolarów, na zakup 800 000 szczepionek MMR.
Jak to już podawałem, MMR jest szczepionką powodującą najwięcej powikłań i zawierającą coś, co nazwają wirusem odry, a jak twierdzi Sąd Najwyższy Niemiec, to coś wcale nie zostało udowodnione.
Naiwnym tłumaczeniem p. Minister, zresztą podobnie jak i polskich ministrów, jest konieczność doszczepienia tych 2 % dzieci.
Na czym polega problem?
Problem jest bardzo zasadniczy.
Nie tak dawno, bowiem w 2006 roku, wyszczepialność przeciwko odrze na Ukrainie wynosiła, aż 98%.
W tymże roku 2006, Ukraina zanotowała największą epdemię odry, notując 42 742 przypadki tej choroby.
http://www.polishclub.org/2016/08/25/dr-jerzy-jaskowski-glowne-falszerstwa-wakcynologow-fikcyjne-pojecia/
http://www.prisonplanet.pl/nauka_i_technologia/smierc_pojecia,p1291600064
Jest to oczywisty dowód, że epidemia została spowodowana przez szczepienia.
Nie przeszkadza to sekcie wkacynologów uporczywie powtarzać, że tylko szczepienia zapobiegają chorobie.
I dlatego, coraz częściej sądy mieszają się do nauki i wprowadzają ustawowe przymusy szczepień.
Również sądownie usiłuje się odebrać prawo głosu tym wszystkim, którzy są przeciwni przymusowi np: szczepień.
W mojej sprawie,zawieszenia uprawnień przez Izbę Lekarską, Sąd np; nie pochyla się na problemem, czy Izby Lekarskie mają prawo kontrolować wypowiedzi lekarzy, ale zastanawia się, czy data stempla pocztowego jest właściwa, czy też nie.
Czy przedstawiona dokumentacja medyczna jest właściwa, czy też nie?
No! i mamy problem - BAR
No! przecież City musi na czymś zarabiać.
A najlepiej zarabia się okradając narody kolonialne.
Przecież p. Premier Morawiecki publicznie stwierdził, że Polska jest własnością kogoś z Zachodu. Jako były pracownik tego kogoś, nie może przecież podać City of London Corporation.
Tak więc, powinno obowiązywać twierdzenie :
„Medycyna prawnie, sądownie udowodniona”, zamiast obecnego- „ medycyna oparata na dowodach”.
Jak widzimy na przykładzie nieudowodnionego wirusa odry, hasło to będzie działało, oczywiście tylko w jedną stronę. Należy je więc odczytywać:
„Jak okradać chorego, pod pretekstem naukowej wiedzy, wzmocnionej sądowymi wyrokami”.
I to by było na tyle.
http://www.polishclub.org/2016/08/22/dr-jerzy-jaskowski-dlaczego-pisze-sie-podrecznikach-o-prawdziwych-bohaterach/
http://www.polishclub.org/2016/10/31/dr-jerzy-jaskowski-swiat-prywatne-koncerny/
Napisano w dniu Błogosławionego Ludwika IV -11.09.2018 r.
Ludwig IV urodził się w 1200 roku Ożenił się z Elżbietą wegierska. Maił troje dzieci. Zmarł w 1227 roku z powodu malarii w Otrianto, przed wyruszeniem na 5 krucjatę.
Ludwig- imię starogermańskie, oznacza czlowieka wybitnego
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludwik_IV_%C5%9Awi%C4%99ty
Kontakt: jerzy.jaśkowski@o2.pl.
TYLKO U NAS! Wstrząsająca spowiedź pediatry: polskie dzieci są „porywane” do szpitali. Bo kasa musi się zgadzać
https://nczas.com/2018/09/11/tylko-u-nas-wstrzasajaca-spowiedz-pediatry-polskie-dzieci-sa-porywane-do-szpitali-bo-kasa-musi-sie-zgadzac/
Bezpieczeństwo szczepionek - ,,Dotychczas zastosowanie nowoczesnych narzędzi badawczych tj. sekwencjonowanie DNA umożliwiło wykrycie nieoczekiwanej obecności cirkowirusów PCV1 i PCV2 w szczepionkach przeciw rotawirusom. Rutynowe wprowadzenie rozszerzonych badań bezpieczeństwa szczepionek przez wykrywanie potencjalnych i wcześniej niewykrywanych zanieczyszczeń wirusowych zależeć będzie w najbliższym czasie od decyzji instytucji do tego celu upoważnionych . Przy omawianiu roli zanieczyszczeń wirusowych w aspekcie bezpieczeństwa szczepionek należy nadmienić , że do potencjalnych niewirusowych zanieczyszczeń zalicza się grzyby i bakterie , w tym mikoplazmy, spiroplazmy, prątki , riketsje , a nawet przedstawicieli pierwotniaków i innych pasożytów . Do zanieczyszczeń zalicza się także białka prionowe powodujące pasażowalne encefalopatie gąbczaste TSE ( Transmissible Spongiform Encephalopathy ) .................. Wobec różnorodności drobnoustrojów potencjalnie nadkażających szczepionki oraz postępu wiedzy na temat występowania wielu nieznanych jeszcze wirusów, które mogą stanowić potencjalne ich zanieczyszczenie , trudno jest jednoznacznie zdefiniować wystarczający zakres badań , który zapewniłby bezpieczeństwo substancji biologicznych zastosowanych do wytwarzania szczepionek. Z szacowanej liczby 150 000 istniejących wirusów , jakie dotąd zidentyfikowano jedynie ok 2300 i liczby te mogą ulegać zmianie . ......... ''
Z cyklu "polskie absurdy"...
http://img.liczniki.org/20180912/FB_IMG_1536777702127-1536778165.jpg
Reklama okaleczania dzieci
http://img.liczniki.org/20180912/FB_IMG_1536783403348-1536783513.jpg
"Jako że, w pediatrii śmiertelność jest niska, a dzieci potrafią wytrzymać wiele ” terapii”, na dodatek „ głosu nie mają ”, a rodzice dzieci raczej wierzą, że pediatrzy to dobrzy ludzie i dobrze traktują ich dzieci, roszczeń więc jest niewiele, to toczy się to wszystko cały czas tak samo, bez perspektyw na jakąkolwiek poprawę. Dodatkowo, w kontaktach z opiekunami pacjentów, pediatrzy często używają argumentów emocjonalnych, wywołują w nich strach o dziecko. Takim wystraszonym rodzicem niezwykle łatwo jest manipulować, taki rodzic zaakceptuje każde lekarskie postępowanie."
https://nczas.com/2018/09/11/tylko-u-nas-wstrzasajaca-spowiedz-pediatry-polskie-dzieci-sa-porywane-do-szpitali-bo-kasa-musi-sie-zgadzac/2/
I znowu te rosyjskie opowiastki trolli?