czy Pani Danusia pielęgniarka nazywała się Mucha?
Jest tu na forum z klasy b u pani Pietrzyk?
Witam ja j chodziłam do "b "wychowawczyni była P.Kanczula Alicja od polskiego
Pani Kidzinska była moja wychowawczynią w 1974/75 roku.Rosyjskiego uczyła chyba pani Cybulska,ale nie pamiętam.
Oj ,pomyłka historii uczyła p Cybulska
kto się nie kochał w nim. Ale on też ponoć lubił wyrośnięte laski z trwałą.
Z tego co pamiętam to była szkoła na 1000 lecie chrztu Polski i patronem był Marceli Nowotko :) aż dziwie się,że niejaki @Talar nie żąda jej zaorania.Przez 2 lata chodziłem do tej szkoły,najbardziej utkwiły mi w pamięci materace na sali gimnastycznej które były układane warstwowo,obowiązkowe mundurki i przyszywane tarcze i odznaki(choć tu nie mam 100% pewności).
największy postrach szkoły i najgorszy nauczyciel to Wawrzykowska od gegry. Jak już myślałam, że po 8 klasie nigdy jej nie zobaczę, to spotkałam ją ponownie w Ekonomiku. Mało tego, później jeszcze się wybudowała koło mnie. A wcześniej mieszkała w bloku mojego męża na słonku. Prześladowała mnie całą młodość.
do gościa 23:16 Taka wysoka , zasuszona i zawsze z miną obrażoną? Faktycznie to buł postrach, odpytywała nie z tego co było w podręczniku, P Karwowska (od matmy) też siała postrach ale tak to spoko babka
Gościu z 18:55. Piszesz, że jesteś rocznik 65. Ja jestem 64 i od mojego rocznika wprowadzono DŁUGOPISY. Radość naszych mam była ogromna. Koniec kleksów, brudnych rąk i poplamionych ubrań. Dlaczego Twój rocznik pisał PIÓREM? Z woźnych pamiętam jeszcze panią Wójcik. Była moją sąsiadką, niestety już nie żyje.
Dawna 13 - suuuper szkoła, fajni nauczyciele, cudowna młodzież.
Nie było sztucznych afer, nikt nikogo nie poniżał, a nauczyciele byli - można powiedzieć- dobrymi opiekunami, zawsze życzliwymi.
Też były dwóje (bo jedynek za moich czasów nie było), też były kłótnie, kogoś się lubiło bardziej, innych mniej.
P. Kożuchowska, P. Kołodziejski, P. Maj, P. Witek, P. Sendys... - to tylko niektórzy wspaniali ludzie.
Atmosfera trzynastki była niesamowita.
pozdrawiam klasę "B" kończącą w 1995 roku:) znajdę resztę klasy?
a ja klasę "D" kończącą rok później, której wychowawcą była P. Mozal :)
Ja, także byłam uczennicą trzynastki...To było tak dawno... Będąc dzisiaj w odwiedzinach u mojej mamy wspominałyśmy fajne lata mojej wczesnej młodości, które wiązały się z nauką w tej szkole. Śmiałyśmy się z piórnikowych "łapek" dostawanych od nauczycieli za brak pracy domowej czy przeszkadzanie na lekcji... zostawanie w tzw. "kozie" by nauczyć się na pamięć wiersza zadanego na ferie zimowe, czy nie wyrażenie zgody, przez wychowawcę, na klasowe pójście do kina...za wagary :) Byłam w klasie prymusów, którzy później zasilili szeregi "Chreptusów".
Swoim wpisem składam HOŁD cudownym nauczycielom a zarazem przyjaciołom - J. Pazderskiemu, śp. panom Tomaszewskiemu, Hedzie, paniom Kidzińskiej, Wrońskiej, Orlickiej, śp. p. Miturowej itd. Oni kształtowali naszą osobowość, wrażliwość, empatię oprócz wpajania wiedzy, czytelnictwa i nauki patriotyzmu.
I prawdą jest, że "atmosfera trzynastki była niesamowita".
było inne wychowanie bo byli inni rodzice którzy nie wychowywali swoje dzieci na wymoczków nie nadających się potem do życia
Ja akurat bardzo źle wspominam jedną z wymienionych Pań z 21:43. Był kiedyś czyn społeczny a ja byłam świeżo po operacji. Mogłam grabić, zamiatać, malować ale nie dźwigać. Kiedy powiedziałam o tym, Pani ta zwymyślała mnie od nierobów, nygusów i kazała się wynosić do domu. Poszłam po mamę i była rozmowa z p. Pazderskim. Do końca jej nie lubiłam.
Jestem rocznikiem 51r czyli do szkoły poszłam w 58r do jedynki. Nie pamiętam ake chyba 3 klasę albo 4 rozpoczęłam w 13. Pamiętam wychowce Kołsuta od matmy a później Orlicką od j.rosyjskiego. Kostepski byl dyrektorem a Pazderski był wtedy dyr 14. Pamiętam Hede od geografii i jego opowiadania o wojnie. Mógł na ten temat mówić przez całą lekcje przez co czasem odstępowal od klasowek czy odpytywan. Celowo go pytaliśmy o wojne aby coś opowiedział. Nie wiem czy Heda to miał na imię Antoni i czy to był ten o pseudonimie "Szary"? Czy to był może jego brat? Właśnie oglądałam dokument na TV HISTORIA o Hedzie i sobie przypomniałam. Muzyki uczyła mnie Tracz, Historii Czarnecka. Polskiego Wrońska. Chodziłam do klasy C. Tańczyłam w szkole w zespole, recytowalam wiersze na każdej akademii oraz grałam w zespole mandolinistow który prowadził Głowania. Super wspomnienia. A Kostepskiego każdy się bał. Chemię miałam z panią Maj. Nie pamiętam biologii i fizyki.... z kim. Wf mialam z panem Krawczykiem. Pozdrawiam wszystkich absolwentów
Ja też z wypiekami na twarzy wspominam lata szkolne. Klasa p.Polak, następnie p.Maj - rocznik 75. Pozdrawiam wszystkich nauczycieli oraz koleżanki i kolegów.