Na tym, że wszędzie jest ta sama podstawa programowa do opanowania. Cała reszta zależy tak naprawdę od chęci i ambicji dziecka. Jeśli zaś chodzi o szkoły średnie to należy omijać te, gdzie dużo uczniów pobiera korepetycje bo to oznacza, że jest coś nie tak.
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/fr/cp0/e15/q65/117895942_4295277560543111_7888255191446374634_n.jpg?_nc_cat=109&_nc_sid=8024bb&efg=eyJpIjoidCJ9&_nc_ohc=ydk4_6CcG2UAX_mCQbL&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&tp=14&oh=145668d682ea857861320458c09d15cb&oe=5F6670F1
Chęci i ambicje dziecka tak, ale środowisko szkolne ma wg mnie również kluczowe znaczenie.
Są szkoły dobre i słabe. Poślesz dziecko dobre do słabej szkoły?
Nie znam słabej szkoły. Gdy moje dziecko zaczynało naukę jedynym kryterium była odległość od domu. Z perspektywy czasu widzę, że był to bardzo dobry wybór.
Wiesz, gdzie możesz sobie wsadzić te śmieszne statystyki ? Jeśli stworzysz szkołę z wyselekcjonowanymi uczniami, też będziesz miał wyniki. Tyle, że to nie ma nic wspólnego z poziomem.
16:11 mnie te wyniki nie wprawiają w zachwyt, wyniki powyżej 85% to są bardzo dobre wyniki.
Przypominam, że takie było pytanie - o najlepszą szkołę. Pokaż mi inną szkołę w Ostrowcu, która może się równać wynikami matur czy egzaminów ósmoklasistów.
To nie są "śmieszne statystyki". One są jednakowe w skali kraju.
A uczniowie są na wysokim poziomie i chyba o to chodzi, prawda?
16:25 - a co to za różnica? Rok temu jedenaście osób. W tym roku nie wiem.
Liczy się wynik, a ten jest wyraźnie lepszy od średnich miasta, powiatu, województwa i kraju.
16:37 różnica jest, łatwiej o podejście indywidualne w małej grupie niż w dużej, dodatkowo w selektywnej szkole uczniowie często prezentują podobny poziom, nie ma tak że dla jednego zdecydowanie za nudno, dla drugiego zdecydowanie za trudno
17:36 - oczywiście. Prezentują podobny, wysoki poziom.
Wg mnie o to właśnie chodzi, żeby posłać dziecko do szkoły, która ma wysoki poziom oraz indywidualne podejście.
Jeśli do takiej szkoły wyślesz słabe dziecko to i tak nie będzie miało takich wyników. Szkoła w niczym nie pomoże gościu 16:20. Zdolny uczeń w każdej sobie poradzi, słaby, nawet w najlepszej będzie miał problemy.
No nic, są wyniki obiektywne. Każdy ma wolną wolę i może posłać dziecko tam, gdzie uważa.
Zgadza się, posłałem swoje do najbliższej szkoły i bardzo dobrze na tym wyszliśmy. Dlatego wiem, co mówię.
Nie zaprzeczam, że tak było.
Jednak całościowe wyniki nie przemawiają za argumentacją wyboru szkoły na podstawie odległości od miejsca zamieszkania.
15:17 jeżeli liczą się tylko chęci i ambicje dziecka, to by znaczyło, że każdy nauczyciel uczy dokładnie tak samo i tak samo skutecznie/nieskutecznie. To niemożliwe, bo nauczyciele są różni. Bardzo zdolnemu, inteligentnemu, zmotywowanemu uczniowi, mającemu wsparcie w domu, słaby nauczyciel nie zaszkodzi. Innym uczniom może zaszkodzić, a przynajmniej nie pomoże w rozwinięciu potencjału, nawet gdyby ten potencjał był u niektórych niewielki.
W każdej szkole są nauczyciele lepsi i gorsi gościu 15:46. Tak było, jest i będzie.
16:13 w bardzo dobrej szkole będą też lepsi i gorsi nauczyciele, ale nie będzie obiektywnie słabych