Byles juz tym preziem tego grajdola,narobiles tyle ,ze az flaki bola ,kiedy sie patrzy na twoje minione inwestycje.Teraz sie znowu pchasz do korytka?Zrezygnuj chlopie ,dawny dzialaczu ZSMP,miej chociaz troche honoru i zniknij z tego miasta.
znasz przysłowie? kto ma honor ten ma g...., a ja jestem za!
Szostak to cwaniaczek, Wilczyński to fajtłapa, Grabowski - przedziwny pełnomocnik starosty. Pozostaje tylko Mich - to naprawdę poważny człowiek.
Jeszcze zostaje Wojtek Korcipa,niezależny,nie umoczony,czysty jak łza.Za komuny nic nie robił,nawet pod siebie.Tego trza wybrać.
Jan Szostak ,w latach osiemdziesiatych przewodniczacy Zsmp ,organizacji na wskros tak komunistycznej i zaklamanej ,ze nikt normalny nie moglby sprawowac funkcji w tej zbieraninie pacholkow .Jednak Jan dzialal,byl chwalony ,przez wyzszych dzialaczy wojewodzkich .Rosl sobie taki lizusek i byc moze zostalby nawet jakims sekretarzem partyjnym -wicie rozumicie.Lecz nie wystarczylo czasu,bo przemiany ,bo zmiana systemu.I z takiego Janka pod czerwonym krawatem i z czerwonymi oczetami ,staje sie Janek w pelnym pojeciu demokrata ,co to zawsze byl przeciw komunie .I taki Janek zostaje prezydentem miasta .Zycie jak w bajce ,czasy sie zmienily ,a Janek caly czas na fali.Tylko jak nikt nie widzi to jANEK PLUJE NA SWOJE ODBICIE W LUSTRZE ,BO POMIMO ,ZE KOMUCH ,TO MU JAKIES RESZTKI GODNOSCI ZOSTALY.aLE NA CODZIEN UDAJE TWARDZIELA ,LUBI BYC NAZYWANY TYM SLOWEM -PANIE PREZYDENCIE.I PAN PREZYDENT POKAZUJE SWOJA WIZJE MIASTA.Grobowiec zwany dalej Rynkiem ,jest spelnieniem jego psychodelicznych wizji.Mija kilka lat ,Janek nie jest juz prezydentem,lecz smak wladzy pociaga.To tak ,jak z czasow mlodosci pamieta sie smak gumy do zucia Donald,zawsze sie bedzie chcialo raz jeszcze sprobowac.I Janek znowu probuje .Jest dobry w obietnicach ,nie na darmo go szkolili w ZSMP specjalisci zwani dzisiaj public relation.Janek wie jak mowic ,Janek wie ,ze prostemu ludowi trzeba cos obiecac.Janek wie ,ze jak zostanie prezydentem ponownie ,to pokaze swym wyborcom dupe i srodkowego palca.Wszak kadencja trwa kilka lat.Kilka lat zycia w dobrobycie .Janek ,ja na ciebie nie zaglosuje .
Tfu, ale tandetna propaganda! Kto się boi Szostaka- przyznać się!
Ja się boję. Bo tu SB-ecją pachnie.
Honor dla Janka jest tym samym czym dla Eskimosa cieply piasek z Miami Beach.Pojecie abstrakcyjne.
Na pewno nie wlazidupstwem i twraz kameleona.Honor ,jest dziecko drogie czyms ,czego sie nie nauczysz ,czyms czego ci nikt nie da.Honor musisz sobie wypracowac sam ,zasluzyc na niego ,bo z honorem jest nieodwolalnie zwiazany szacunek.Jesli dojdziesz do tego ,ze sto osob powie o tobie pozytywnie ,natomiast nastepna sto pierwsza wyrazi sie negatywnie ,to bedziesz wiedzial ,ze jeszcze do honoru ci daleko brakuje .Pracuj ,pracuj ,pracuj ,az wszyscy o tobie beda mowic w superlatywach.To niestety jest tylko teoria.Spoleczenstwo polskie bardzo lubi takich osobnikow jak Janek.Ech panie za komuny ,to bylo dobrze ,czlowiek poszedl do roboty,cus tam ukrodl ,odsiedziol swoje osim godzin i placily za to .Powracaj komuno ,powracaj Janie zwany Dwulicowym.
Jak widze Szostaka np na tym portalu w reklamie, to juz mi sie chce glosowac na Wilka ,te stare kom,,,ne mordy, jak to bylo ?/Mordo Ty "nasza"Oni nie maja Honoru i nie maja ambicji ,a nawet nie wiedza ,ze nie wchodzi sie do tej samej wody dwa razy.
Komuna nie musi wracać, ona stale jest w starostwie, szef i jego z-ca, pełnomocnik to tylko przykłady.
aaaaaaa to teraz wiadomo czemu to miasto wyglada jak za komuny i dlaczego jest tak dretwo
boicie się powrotu p.Szostaka,boicie się egzaminów z umiejętności jakie posiadacie,boicie się weryfikacji konkursów,boicie się rozbicia układów,to właśnie się tego boicie,(do tej samej wody się nie wchodzi dwa razy,ok,a p.Wilczyński,a p,Paluch to który raz ma zamiar wejść??)
Jestem za powrotem p.SZOSTAKA!!!!!!!
przedłuzyc kadencje a wejsc iles razy to taka subtelna ale jednak roznica,przedluza sie z zasady,by stwierdzic czy ma sie jakies poparcie,a ci to dla chca bo juz byli i na emeryturach im sie nudzi
nie przekonasz mnie bo wiem że ten człowiek ma honor,natomiast inni nie (nie chcę wymieniać nazwisk)