Dokladnie o tym mowie, skoro sor decyduje o naszym zyciu to powinien do tego podchodzić poważnie, dlaczego nieraz nie przyjujecie pacjentow ktorych powinniscie przyjac natychmiast a oni potem umieraja patrz wątek http://www.ostrowiecnr1.pl/forum/watek/ostrowiecki-szpital-oczekiwanie-na-przyjecie-od-7-30-do-16-00/ ustosunkuj sie do tego jak i do kilkudziesieciu watkow (chociazby tutaj) ktore źle oceniaja prace ostrowieckiego szpitala. Wymysły schizofreników?
juz nie wspomne o tym jak pare lat temu ojciec kolegi odszedl w wieku 50 lat bo karetka przyjechala po POL GODZINIE!!!! do zawalu, zajebisci jestescie razem z Zakładem Utylizacji Społeczeństwa
czytaj wyżej - nie jestem pracownikiem SOR żadnego ze szpitali :) Po prostu wiem jak wygląda tam praca:)
No raczej to kiedy pacjent zostanie przyjęty nie zależy od pielęgniarek,tylko to kiedy lekarz przyjdzie i się nim zajmie, sam kiedyś byłem na sorze i czekałem ponad 4 godziny aż ktoś się mną zajmie trafiłem tam z warostkiem no ale co te biedne pielęgniarki mogły zrobić i jak mi pomoc jak lekarzy nie było. Więc to nie ma co winić pielegniarki . Przecież ona wyrostka mi nie wytnie. A gdyby mi się coś stało to winni są ludzie troszkę wyżej ci co nie zadbali aby była odpowiednią liczba lekarzy na dyżurze
Ja czekałem na przyjetcie od godz. 6:00 do 22:00 a są wazne pompki a nie ludzie jestem niepełnosprawnych na wózku inwalidzkim a posypką nich trafi jasny szlak a na izbie przynieś zdechnie chory tam zawsze jestem.
O zyciu to decyduje Bóg - jeśl jest .Sor ma zasuwać jak tylko szybko może , a jak jest za wolny to trzeba szybszych zatrudniać.
Zgadzam sie z panem/panią w zupełności.
Niech pan zwróci uage na to jak nas wyganiają do szkoły na studia. Jakby tylko istniały studia medyczne na świecie. Ten poprzedni pan nie zdaje sobie sprawy, że niektorzy z nas którzy piszą te opini też maja studia pokończone, tylko w innym kierunku... i na dodatek w obcym języku. I zgadzam się z panem żeby (w szczególności pielęgniarki) wypieprzały na wyspy, to może nauczyłyby się poprawnie pracować.
Trzeba było się uczyć na księdza i nie marudzić co to za marudzenie praca jak każda inna i w każdej są jakieś reguły czy to hutnik czy lekarz lub pielęgniarka ,weżcie się do roboty i tyle wam powiem bo jak nie to do Anglii lub Norwegii trzeba za chlebem wyruszyć a tu przyjdą nowi ze wschodu i będą mili .Najważniejsze to jest by pacjentowi ulżyć w cierpieniu.
Jak to niby ksiądz przynosi ulgę w cierpieniu choremu? Jakieś średniowieczne zabobony. Dobrze wyposażony szpital i właściwa opieka pielęgnacyjna chorego to podstawa, to jest XXI wiek człowieku!
Akurat Ci ze wschodu tez wola jechac do Anglii lub Norwegii, a nie uzerac sie w Polsce
co ty nie powierz taka ciężka praca na tym SORze!
ja czekałam z mężem chyba z 10 godzin a wszyscy " specjaliści" poświęcili mu w tym czasie łącznie z 10 minut tylko po to aby wmawić mu że udaje. Sposób w jaki to robili to już inna horror-bajka. Fakt ukończenia studiów a profesjonalizm i kultura osobista to różne dziedziny. Szkoda że nie wszyscy SORzyści ostrowieckiego szpitala to wiedzą
Na SORze wystarczyłby tylko brak znieczulicy.
Jakoś inne placówki potrafią zachowywać się inaczej , popatrz wokół nie tylko na swoje "widzimisię".
To może napiszesz jak pracuja ludzie na SOR w dobrych placówkach - nie pisz głupot tylko się za robotę bierz, jak z cieżko to np krawcową zostań bedziesz szyła materiał nie ludzi . ta praca to nie jest zwykła praca to służba dla ludzi i masz służyć nie nosa zadzierać i latać po korytarzu jak królewna na balu ...
Wyp.do lasu na grzyby bo tu ludzie są chor,y...
Na całej pediatrii czuć dym papierosowy - skandal
Najlepiej dzialła w szpitalu sekretariat np. kardiologi- na wypis czeka sie miesiąc czasu. Panie dyretorze szpitala wystarczy sprawdzić pracę sekretariaek na oddzialach