Witam. Czy ktoś posiada jakieś informacje na temat szpitala psych. dla dzieci i młodzieży w Kielcach na Kusocińskiego?
Jakich informacji potrzebujesz?
Przede wszystkim jak wygląda dzień w takim miejscu i czy oddając tam dziecko (ma skierowanie) mogę spać spokojnie , że nie dzieje mu się krzywda. Ma 13 lat, zab. hiperkinetyczne(adhd), stany depresyjne i jest uzależniony od gier komputerowych. Leki nie pomagają. Bardzo się boje tego miejsca.
nie mozesz spac spokojnie
Możesz spać spokojnie. Dzieci są bezpieczne pod stała opieka. Okna są okratowane, dla bezpieczeństwa. W szpitalu jest szkoła, odbywają się zajecia. Możesz dzwonić do dziecka kiedy chcesz. Po kilku tygodniach pobytu otrzymasz diagnozę i będziesz wiedziała, jak ponoć synowi. Niedawno był tam dziesięcioletni chłopiec, poradził sobie pięknie. Trafił na innych nieco starszych z problemami podobnymi do Twojego dziecka. Warto skorzystać z tej możliwości. Ordynatorem jest profesjonalistka, Grażyna Rybowska. Tobie będzie trudno rozstać się, ale jest to potrzebne dla ratowania synka. Życzę Ci sily, będzie lepiej.
Życzę Tobie i synowi powodzenia. To bardzo trudna decyzja, ale dla jego dobra musisz zrobić wszystko i być bardzo dzielna!!!!!!
No nie powiedziałabym ,pielęgniarki niezbyt patrzą co inne dzieci robią .Raz doszło do tego ,że do okien podeszli rodzice jednej dziewczyny pod wpływem i zaczęli wyzywać ją i innych ,personel nie zaeragował w porę .Dziewczyna miała załamanie psychiczne.Jej rodzice są na co dzień alkocholikami
Czy Pani syn był już w tym szpitalu,jakie ma Pani odczucia,spostrzeżenia bo mój 14-letni syn również tam został skierowany.
Moj syn tam byl i nie bylo tak źle . Nauczycielki miłe , fachowa pomoc medyczna i psychologiczna . Wiadomo że decyzja o pozostawieniu tam dziecka nie jest łatwa ale naprawde warto. Życze dużo cierpliwości i powodzenia.
Byłam tam pacjentką i naprawdę mają dobre warunki. Personel bardzo miły. Dlatego pani się nie nie martwi dziecko będzie miało dobrą opiekę.
Zapomniałam dodać jeżeli ma pani jeszcze jakieś pytania to zapraszam na mojego Facebooka Laura Lynn Hartzler
to nie prawda, że jest tam bezpiecznie. Pielęgniarki nie za każdym razem dopilnują co się dzieje, przyjęcie nowej osoby rozpoczyna się od wzięcia jej na "parkiet" czyli proponowanie bójki. W dodatku jest tam palarnia oznaczona Umywalnią niezdatną do użytku.
Pani hania to zuo a czarna mamba juz w ogole
w pelni popieram mam tam syna nie zostal dopilnowany i pocial sobie rece trzykrotnie unieszczony w pasach warunki chigieniczne bardzo zly nikt tam poza dziecmi nie sprzata.plusy mila obsluga,zrozumienie dzieci przez ersonel mimo wszystko syn nie czuje sie tam zle,poza tym typowy psychiatryk faszerowanie chemia i tyle
Mamusie tipsiary,nie mające czasu dla swoich dzieci ,najprościej oddać do psychiatryka, dzieciom trzeba okazać więcej czasu i miłości .
Gdyby te matki mialy czas dla dzieci to w porę by zauważyły ich problem i obyło by się od szpitala
Czasem się nie da bez szpitala. Jak nie znasz sytuacji to nie oceniaj