Czy wie ktoś jak jest w szpitalu psychiatrycznym w Morawicy? Chodzi mi o oddział psychiatryczny. Możecie mi powiedziec jak tam jest? Tylko szczerze :( błagam was.
Bliska mi osoba spędziła tam dwa tygodnie, na oddziale byłam w odwiedzinach co drugi dzień. Nie zauważyłam, aby źle traktowano pacjentów, co więcej, panował tam spokój i pewien porządek (mam na myśli zachowanie pacjentów). Bliska mi osoba nie narzekała, tęskniła jedynie za nami i domem.
Nie oczekuj pomocy od jakiegokolwiek oddziału tego szpitala. Szpital w Morawicy to nie jest miejsce dla ludzi chorych, potrzebujących pomocy. "Leczenie" w tym przybytku to czysta hipokryzja i marnowanie publicznych pieniędzy. Wiem od ludzi z depresją oraz będących na odwyku, że wychodzili w gorszym stanie niż w przed przyjęciem do tego szpitala.
Dokładnie wsparcie przez osobe bliske, niestety trzeba sie poswiecic i byc ciagle przy Tej soobie, znam to
Co powiedzieć wspaniały szpital, personel, pielegniarki i oddani lekarze, czas przestać krytykować, a ratować szpital, bo są tego warci!!!! Nie mogłem jeść to mnie karmili, ci co krytykują działania lecznicze nie rozumieją że to szpital psychiatryczny, byłem 10 dni na patrzyłem się ludzkiej tragedii, ale i ofiarności pielęgniarek, i lekarzy /czas przestać krytykować, bo to nie wczasy, nie zdążyłem im podziękować, i to czynie oddziałowi covid owemu, wspaniałym Siostrom, które drżały by mi się nic nie stało, wspaniałym chłopakom pielęgniarzom, którzy dbali o każdego, pisanie bzdur, że szpital taki ataki to bandytyzm, to wspaniały szpital i wspaniali ludzie, pomału dochodzę do siebie ale nie zapomnę, ich troski o, mnie jak walczyli, z moją chorobą, lekarze wspaniali ten oddział psychiatryczny, byłem tam 10 dni, dr Muszyński, Ochab, wspaniali ludzie, inni lekarze którzy w nocy przychodzili do chorych, siostry karmiły pacjentów by jadły wspaniałe dziewczyny, pielęgniarze którzy pomagali jak można krytykować!!! Będę go bronić bo to wspaniały szpital i zacni ludzie
Pisząc ten pierwszy post przedstawiam się Michał Dupnik, jestem dumny że mogłem poznać lekarzy których wymieniłem, że poznałem pielegniarki ofiarne, wspaniałe, oddane które w dzień dzień mierzyły pulsometrem, temperaturę,, ciśnienie, karmiły bardzo chorych, pielęgniarze oddani ludzie, chorym jak można uwłaczać temu szpitalowi i ludziom pracującym tam, za grosze i ciężko chorym pięknym ludziom których poznałem i nie zapomnę!!!!! Być może przeczytacie ten pierwszy post, i ten drugi jesteście wspaniali, dziękuję wam za wszystko, i wszystkim kochani lekarze, siostry, chłopcy którzy trzymali i sprzątają ubikacje, trzymają chorych, nie krzywdząc ich, salowe ooddane które mnie karmiły bo tak ciężko chory byłem i jestem to pomoc szpitalowi w Morawicy się należy by ludzie nie robili za grosze przy ciężkich chorych ludziach nie zapomnę was