W czasie jednorazowego spotkania raczej nie zakocham sie w drugiej osobie. Gorzej , jesli te spotkania sie powtarzają i wydaje nam sie ze partner jest ucielesnieniem naszych fantazji , ze chciałybysmy spedzac z nim wiecej czasu, chciałybysmy , zeby to trwało jak najdłużej bo po prostu przy nim czujemy sie dowartosciowane, kochane. On nie żałuje nam pieszczot. A mąz ...no cóz. Nie chce, nie może , czy zwyczajnie nie umie sprawic zebysmy czuły sie zaspokojone. Róznie to jest. Ja mam 40+ i kilka dni temu poznałam kogos. Wiem doskonale ze nie bedziemy razem, wiem nawet ze te trzy dni juz sie nie powtórzą, ale wiem tez , ze moze byc inny seks. Ze nie dobralismy sie z męzem pod tym wzgledem. Nie mówie ze od teraz bede szukała kochanka czesciej. O nie, ale na pewno bede szukała kochanka który najpierw bedzie brał pod uwage moje potrzeby. Przy którym ja bede czuła sie jak królowa. Najwyzsza pora -prawda?
@_Nie mam sumienia żyje się dla siebie , ważne by cokolwiek zrobisz nie żałować tego po latach . Związki w których ludzie się nie dobierają pod względem seksu są bardzo częste .
Oby było wiecej takich mężczyzn. Tak trzymaj.
Ja mimo swoich 49 lat rowniez uwazam ze sex smakuje najlepiej gdy w parze idzie uczucie do tej drugiej osoby.Pozdrawiam samotne Panie podobnie myslace morni66@o2.pl.
Marzyłby sie i mnie kochanek, który stawiałby moje potrzeby na pierwszym miejscu. Nawet taki w którym bym sie durzyła. Taki na dłuższy czas. Póki co morduję sie w łózku z tym moim prózniakiem. Zawsze jakies urozmaicenie by było. :)
Jestem facetem 40-+, który wie czego chce i widzi to czego druga strona potrzebuje i oczekuje. Bardzo dokucza mi samotność pomimo, że przyjaciół i ludzi zawsze pełno wokół mnie. Jeżeli, któraś z Pań ma ochotę może na kawę w dobrym towarzystwie proszę o kontakt
Krystiankarecki77@gmail.com
Ona, szukaj, ja już znalazłam.Spotkania nie są zbyt częste z wiadomych względów, ale zabiera mnie w swoich ramionach do nieba.Przy nim jestem prawdziwą, spełnioną kobietą.Wreszcie usłyszałam, że jestem cudowną kobietą.Nie tylko pod względem fizycznym.Czy mężatki z dłuższym stażem mogą wtulić się w męża i spokojnie z nim porozmawiać o swoich problemach?Dla mnie to nierealne.Ale z Nim tak, wyciszam się, jestem po kazdym spotkaniu taka spokojna, świat wydaje mi się taki piękny, uśmiecham się do ludzi.Nie ukrywam, że marzę o kilku dniach spędzonych z Nim, ale wiem, ze to nie jest realne.Spokojnie więc czekam na wiadomość od Niego i zawsze zasypiam ze wspaniałymi wspomnieniami i marzeniami.
Ona znajdzie tego od twoich spotkań, będzie uwodził was dwie.
@23:32 znane mi się te uczucia . Koleś po pewnym czasie się znudzi tobą ( stąd zapewne i nie częste spotkania) i poczujesz się pusta i wykorzystana. Pustkę znów zapełnisz nowym facetem i koło ruszyło w ruch .
Maskara kochaniutka , czekasz jak facio przywoła . Co z "kobiety" ? Gdzie godność ?
@ona ja mam kochankę od wielu wielu lat . Jedną i tą samą . Większość ogłaszających się to szukający desperaci na jednorazowe skoki na boki . Jeżeli decydujesz się na kochanka upewnij się do jakiego człowieka jest doklejony sprzęt , który jak pisze poniżej Pani "zabiera do nieba" .
Mam kochankę i wcale się tego nie wstydzę . Jakbym chciał żyć w celibacie zgłosiłbym się do klasztoru . Seks lubię a las znam .
Gosciu z Wczoraj 23:22. Masz rację- ja równiez nie moge porozmawiac z męzem o moich problemach. On po prostu wyłącza sie i reaguje tylko na słowo ,,pilot''. Nie wiem , to jakis nowy trend, ze faceci w wieku 40+ tak kochają telewizję? No mój to juz notorycznie. Dzien w dzien. Przychodzi z pracy i od razu włącza telewizor. Na moją probe rozmowy mówi , ze co ja gadam? Głupoty .Czym sie przejmuję? Wszystko zbywa.Najlepiej dac mu jesc, posadzic w fotelu i tyle. Jemu sie wydaje ze skoro dzieci nie ma juz w domu, to jest sytuacja anielska. A przeciez trzeba rozmwaiac ze soba. O wszystkim. Gdy zapytałam go kiedys jak tam było w pracy to usłyszałam?- a co cie to obchodzi? Mam tego juz dosyc. Próbowałam jakos skłonic go do rozmowy. Nadaremno. Seks tez juz jest nieważny dla niego. Pieszczoty? A co to takiego?Zapomniałam juz jak to jest byc z facetem w łózku. Nie spac, tylko kochac sie, piescic, porozmawiac. I tez coraz czesciej myslę o kochanku.A on niech sie wpatruje w ten swój telewizor.Zawsze sa dwie strony medalu. To nie jest tak , ze mi sie w tyłku przewróciło. Ja po prostu pragnę byc pieszczona, pragne poczuc sie jeszcze kobietą. Seks tez jest wazny.Nie mam pojecia czy uda mi się kiedykolwiek zdradzic męza,bo własciwie wiem ze to naganne, ale jednak myslę o tym. I marzę.
pytanie do pań,
gdzie szukacie tych panów?chociaż szukacie to chyba zbyt dużo powiedziane jest to raczej efekt chwili,momentu...ale są to osoby z kręgu znajomych czy nowe znajomości i jak dajecie im do zrozumienia że macie ochotę na chwilę zapomnienia?
Odezwij sie xxx33xxx33@poczta.fm, porozmawiamy, nic na siłe
Lepiej nie szukajcie kochanek bo nie wiadomo czy nie traficie na taką zołzę co jak coś nie wypali to was obsmaruje na blogu i po ptakach. Szczególnie omijajcie te z zielonymi oczami.