Niewielu żyjących Polaków miało okazję walczyć za ojczyznę. Wojna się skończyła w 1945 r. Od tamtego czasu Polacy walczyli tylko w interesie innych krajów takich jak np. USA...
jeśli odpowiedziałem to chyba potrafię czytać? Prawda? Skąd bym wiedział, że zadałeś pytanie? Przecież tego nie słychać. Nie zorientowałeś się?
A ty odpowiedz też czy walczyłeś i na których frontach oczywiście łącznie z przydziałem, numerem jednostki (lub ewentualnie buta) i koniecznie stopniem.
a ja nie jestem. Ale jak już pytasz to powiem - początek -70-tych.
Ale skoro jesteś 63 to na żadnej wojnie walczyć nie mogłeś - chyba, że miałeś 19 lat, nie uczyłeś się dalej i wzięli cię w 82 na wojnę z polskim narodem.
a propo stanu wojennego przypomniało mi się jak opowiadał jeden znawca tematu stanu wojennego:
- Jaruzelski musiał wprowadzić stan wojenny
- Dlaczego?
- Bo inaczej ruskie by weszły?
- Co ty za głupoty opowiadasz? Czytałem ostatnio wypowiedź adiutanta marszałka Kulikowa ....
- Głupiś ... mówię ci, że ruskie by weszły.
- A skąd wiesz?
- A stąd, że szwagier był wtedy w wojsku i mi o tym opowiadał.
- A kim był twój szwagier?
- No jak kim? Kapralem oczywiście.
Co mogą powiedzieć o niepodległości powstańcy styczniowi? Czy oni kiedykolwiek byli wolnymi Polakami?
Słoniowi nie chodzi o żadną wolność,czy narodowość !On chce zaistnieć w WYBORACH!Razem z kumplami ze stowarzyszenia próbują zaistnieć w mieście.Będą lansować jednego z najsłabszych radnych miejskich na prezydenta.Nieważne że słaby!Ważne że ze stowarzyszenia! Oni nie szukają narodowców!Oni szukają naiwnych którzy ich poprą.
Stowarzyszenie działając na rozbicie prawicowej formacji zrobi tylko dobrze lewicy. Należy się zastanowić co jest ważniejsze - impoderabilia czy wydumane ambicje poszczególnych osób.