Ludzie,ludzi uczą głupoty i idą i pracują za psie pieniądze nawet mniejsze niż najniższe minimalne wynagrodzenie. Od stycznia jest to 19,70 brutto na godzinę. A ludzie pracują za 10,11 zł netto. I tacy ludzie zaniżają wynagrodzenia wyższe innym osobom. Gdzie człowiek z doświadczeniem i szacunkiem do siebie,nie pójdzie pracować za psie pieniądze, a inne gnidy pójdą. Gdzie jest PIP , gdzie prawo pracownika, poszło w pole? Jednak ludzie narzekają na rząd,a sami idą i pracują za michę ryżu. Pogarda dla tych oszołomów , dają się ruchać bez mydła, tym samym ruchają innych z lepszego życia
Owszem masz rację. Możesz nie pracować jeśli stawka Ci nie odpowiada, możesz sobie na to pozwolić to ok. Ale jak ktoś wcale nie ma kasy, albo żyje na garnuszku mamusi mając 30-40 lat i wybrzydzać to trochę słabo. I też powie, że się szanuje i dlatego nie pójdzie pracować nawet za minimum?
Ale wiecie że takie stawki 8zl i umowy na 1/32 etatu to dają korpo gdzie jest prowizja rzędu paru tysięcy?
Ludzie młodzi pracują za psie pieniądze 8-11 zeta za godzinę w pizzerii i kebabach. Nie wierzysz ,zapytaj . Sam byłem na rozmowie o pracę w pizzerii na pułankach koło ciucholandu , właścicielka daję ci 10-11 zeta max na godzinę,bo musi odbić się po covidzie. Co mnie covid obchodzi jak minimalna stawka to 19,70 brutto.
10:24 a pomyśl, że ci ludzie w ogóle nie chcą i nie zamierzają pracować. Kto na nich będzie pracował? ano Ty i inni i chyba już tak do końca życia.
Nie będę pracować za taka stawkę dlatego za podwójną dostałem się do pracy w Radomiu