Tragedia to w Rozwadowie. Tam nie ma picia i szukania wrażeń, znajomości. W Morawicy jest fajny wypoczynek. Nie trzeba z niczego rezygnować. Można się nawet zakochać. Znam parę, którzy tam się poznali. Kto się boi Morawicy dzisiaj, wolne, l4 dadzą. Siedzisz i dostaniesz kasę. Jedynym problemem jest jedzenie.
Ile się tam siedzi i kto cię wsadził?
a masz jakieś zgłoszenie na Policję , Prokurakurę, wyrok sądu? Bo jest w CECHu na Sienkiewicza Fundacja pomagająca ofiarom przestępstw za darmo, mają prawników, psychologów i pomoc materialną
Wyrok sądu tylko o przymusowym leczeniu. Nie jestem ofiarą przestępstwa, pomocy materialnej też nie potrzebuję. Szukam dobrego prawnika, który pomoże mi stąd wyjść wcześniej.
Norma. Na odwyku w Morawicy przebywają sami abstynenci, a w więzieniach wszyscy siedzą za niewinność.
Przecież to norma. W Morawicy na odwyku przebywają tylko sami abstynenci, a w kryminałach wszyscy siedzą za niewinność.
Nie znasz znaczenia słów, które piszesz. Gdzieś się trzeba wypowiedzieć jak w domu gęby otworzyć nie można.
Sama nazwa oddziału odwykowego wskazuje, że przebywają tam abstynenci. Gdybyś znał znaczenie tego słowa to byś głupka z siebie nie robił.
Gdybyś tyle procentów przez lata wprowadził i w łeb dostał też byś głupio gadał. Więc Abstynent do Morawicy.
Aaa to napewno, ktoś zna mądrego alkoholika? Nie ma takich.