czy naprawde jest pan zolnierzem? Ja mam 36 lat, jestem panna szukam pana w miare sytuowanego do pokochania
Zapomnialam podac adres email alupa08@gmail.com
Weź sobie moją / darmo ci oddam i będę wdzięczny do końca życia , że mi ulżyłeś .
Hahahahaha! Na tej samej zasadzie oddam męża, ewentualnie dopłacę!
A ja już oddałam męża i jeszcze tej co wzięła podziękowałam i życzyłam cierpliwości.
Ja tam nikogo od instytucji małżeństwa odwodzić nie chcę ale tak pomyślcie....Razem mieszkać i tak można bez ślubu, dzieci można bez ślubu, mieć wspólną kasę można bez ślubu(wiele małżeństwa ma oddzielną), kupić mieszkanie można bez ślubu itd. A jak ktoś myśli, że w ten sposób zatrzyma partnera to się grubo myli. Powiem więcej, lepiej tego ślubu nie mieć jakby co bo się chociaż człowiek rozstaje i ma święty spokój i po sądach itd włóczyć się nie musi.
Założycielu wątku, naprawdę potrzebna Ci ta żona? Ja oddałam swojego i dziękuję, postoję, popatrzę ale sama nie chcę:P
masz racje Izka instytucja małżeństwa to poroniony pomysł wiem to z własnego doświadczenia :), teraz tylko i wyłącznie partnerka :)
Paweł bo to wszytsko co daje małżeństwo mozna w dzisiejszych czasach mieć i bez niego. Z jedną różnicą...wyprawiasz weselich i ewentualnie jakieś wspomnienia z tego dnia.
Piszę to niestety też z własnego doświadczenia
dokładnie Izka ja jakbym wiedział wcześniej że tak się ułoży to bym się nie zdecydował :), ale cóż nie ma co "płakać nad rozlanym mlekiem" tylko brać życie w swoje ręce i do przodu :),:) pozdro Iza
Ja za to niczego nie żałuję, tego, że miałam męża też. Przeżyłam piękny okres w swoim życiu i nikt mi tego nie odbierze. Poza tym, jestem bogatsza o kolejne doświadczenie.
Ale gdybym miała drugi raz wyjść za mąz to zastanowiłabym się kilkaset razy. Obrączka na palcu nie zapewni mi lepszego życia, to od nas samych, nas i naszych partnerów życiowych zależy czy się uda.
to nie idz na łtwizne typu forum tylo wyjdz na miasto,do kina,kawiarnie..
Nie wyszło Ci i dlatego tak piszesz ;) Widzisz, małżeństwo to nie tylko jakiś tam papierek..Dla mnie przysięga przed ołtarzem była bardzo ważna. Przysięgałem kobiecie którą pokochałem miłość i wierność do końca życia.. To jest właśnie w tym najpiękniejsze..Potrafić wytrwać w tej miłości pomimo problemów z jakimi przyjdzie się zmierzyć. Teraz każdy by chciał iść na łatwiznę, w razie czego rozstać się i cześć.. No cóż, można i tak. Ja w każdym razie bym tak nie potrafił. Życzę wszystkim aby byli tak szczęśliwi jak my..