Juz ponad 2 tyg.dzwonie!!!! z prożba do Stazy Miejskiej żeby wpłyneli na ludzi odpiwiedzialnych za łapanie bezpańskich psów i nic.Jeżdzac do pracy ul.Kilińskiego co dzien jestem narazony na pogryzienie przez tamtejszego Owczarka Niemieckiego który to zadomowił sie obok Hurtowni kwiatów Orchidea.Nie wiem do kad to bedzie trwało ,chyba aż któregoś dnia wkońcu ten pies kogoś ugryzie bo zauważyłem że nie tylko mnie atakuje .Może czytaja tą strone ludzie pracujacy w UM i zechca zareagować na tą dość poważna sprawe.
z tego co się orientuję, to trzeba zadzwonić do UM Wydział Gospodarki komunalnej...
Nikt tak dobrze nie rozpozna,dobrego lub złego człowieka ,jak pies.
Poinformuj animals, że tam się błąkają bezdomne psy
Faktem jest, że psy najlepiej poznają się na ludziach-ja uwielbiam je i jeszcze żaden nie próbował mnie ugryźć, a jeśli myślę o tym samym psie co Ty to jak szłam tamtędy kręcił się koło mnie i nawet nie warknął
Czyli zły człowiek jak szczeka?bzdury nie w każdym przypadku, niemniej jednak potwierdzam że straż miejska to instytucja niepotrzebna ,kiedys niebylo i był wiekszy porzadek
po to jest straz miejska zeby wlasnie przekazała to do tego wydziału UM!!!!!!!!!!!!!!!!!!
straż m. powinna zadzwonić do zumu na żeromskiego,tam od nich łapią takie psy.
facet bądz mezczyzną kup sobie gaz pieprzowy na targu.Psikniesz mu raz i bedziesz miał spokój.
do osoby z 16 15 a ja widzialem ze facet szedl chodnikiem i pies zatakował go .A moze Ty mialas wtedy okres i dlatego pies sie łasil bo poczuł Babe hihihi
ta wypowiedź została zgłoszona, nie toleruje szownistów
Ty nie piepsz takich glupot .człowiek pisze o powazniej sprawie a sobie jaja robisz .
Staż Miejska jest tylko po to aby wlepiać mandaty im więcej tym lepiej dla instytucji państwowych która siedzi za biurkiem i się śmieję z prostego polaka.
Pamiętam jak dzwoniłem na straż miejską bo już miałem dość 3raz pod rząd imprezy sąsiada z góry do rana,Pan ze straży miejskiej powiedział tylko że zaraz kogoś wyślę, czekam 40 minut nie ma nikogo. Dzwonie ponownie Pan ze straży mówi proszę jeszcze chwilkę poczekać zaraz będziemy mija prawie 2 godziny nie ma nikogo moje nerwy nie wytrzymują,Dzwonię po raz 3ci już nie jestem taki miły pytam się co to znaczy do cholery a mądry strażnik do mnie że to nie ich sprawa, proszę dzwonić na policje.Zadzwoniłem i tam tez nikt się nie zjawił:) Ale modry polak czasem potrafi wszystkie rozmowy ze strażą miejską nagrywałem.Na drugi dzień poszedłem do Straży miejskiej zostawiłem im na płytce moje rozmowy ze strażnikiem i powiedziałem że jeżeli następnym raz nie będzie interwencji z ich strony to wszystkie nagrania wyślę do telewizji i może im się przyda do Stworzenia programu jak pomocna jest nasza straż miejska:) Powiem tylko że przy następnym wezwaniu panowie zjawili się moment:)
Pozdrawiam.
zazwyczaj straż informuje=załóż pan sprawę cywilną i odjeżdźają