13:41 Nic ująć nic dodać. Jednak zdarzaja sie na tym forum ludzie inteligentni :)
Dej Ci rozum, Dej...
Stek bzdur 13:41 i nic więcej. Znam ludzi, którzy całe życie naprawdę ciężko pracowali i nie udało im się wzbogacić. Socjal na dzieci jest w każdym normalnym kraju i Polska do tej normalności niedawno dołączyła. Koniec. Kropka.
Ale odbierają już. To jak to tak.
Miało być .
A emerytów też oszukali?
Po wyborach wszystko zabierają. I rolnikom i górnikom. Kopalnie zamkną a miały być.
A te uboje religijne chcą zakazać izraelitom.
Źle się robi teraz.
I kościoły zamykają.
16:01 to widocznie znasz ludzie biednych mentalnie o czym pisałem. Ciężka praca nie jest równa zdobywaniu majątku. To nadal mit socjalistycznego systemu. To jak w tej anegdocie co zapierdzielali z pustymi taczkami, bo mieli taki zapierdziel, że nie mieli czasu załadować.
13:41. Jednak nie masz nawet bladego pojęcia, jeśli piszesz o "psychologii społecznej". Pomińmy fakt, że piszesz PSYCHOLOGI zamiast psychologii. Psychologia jest nauką społeczną i pisanie "psychologia społeczna" jest masłem maślanym i dowodem na twoją ignorancję i kompletną amatorszczyznę. Mieszasz socjologię z psychologią i uznajesz się za znawcę tematu. Czasem można PĘC ze śmiechu, jacy tu "naukowcy" się wypowiadają.
Nawet chyba wiem, kto jest takim "znaffcom" wszelkich nauk i wszechstronnej wiedzy:))):)))
16:21 nie wymądrzaj się, bo już na początku wychodzi, że nie wiesz o czym piszesz. Psychologia jest paranauką nie nauką. O ile pschylogia bada zachowanie jednostki, psychologia społeczna bada zachowanie grupy. Właśnie się samozaorales. Masz jeszcze jakieś ciekawe przemyślenia?
16:46. Ha ha tak mało wyczytałaś w internecie? Może już skup się jednak na ewangelizacji, przynajmniej i tak nikt tego bredzenia nie czytał. Ty się tak samo znasz na psychologii, jaki na prawie. Nigdy nie odpowiedziałaś na żadne pytanie, związane choćby z podstawami prawa z programu nauczania na pierwszym roku studiów. Ciekawe ile pola sprzedali rodzice na te twoje "studia"?:)
Do kogo to piszesz baranie? Jakie pytania "związane choćby z podstawami prawa z programu nauczania na pierwszym roku studiów"??? Masz chyba dysonans poznawczy, albo chociaż rozdwojenie jaźni. Moi rodzice nie mieli pola, bo pochodzili z klasy robotniczej, bez spadkowych majątków. Na pierwsze studia trochę mi odłożyli, na całą resztę edukacji zarobiłęm sobie sam. Akurat w internecie na poważne tematy są same bzdury (ale wiem przynajmniej skąd czerpiesz swoją wiedzę) i tylko ignorant będzie powoływał się na taką wiedzę. Poważnych książek tutaj nie znajdziesz, ale za to ja takie mam na półce. Chcesz się licytować? Miałeś w ogóle kiedykolwiek w życiu do czynienia z psychologią poza swoimi wizytami u psychologa? Nawet twoje próby żartu są na tak żenującym poziomie, że nawet nie chce wiedzieć jakich masz znajomych. Pewnie byłeś tym fajtłapą, które zawsze na końcu wybierali do drużyny na w-f'ie.
19:54. Znowu grafomania, kilka słów obcego pochodzenia i nieodłączny przerost formy nad treścią. Rozczaruję Cię, ale nigdy nie korzystałem z pomocy psychologów, bo nie miałem takiej potrzeby. Nie znam też żadnego profesjonalisty w swoim zawodzie, który nie umiałby nazwy nauki, którą się zajmuje, odmieniać przez przypadki i w dopełniaczu pisałby "psychologi". Usiłujesz(jako znawca psychologii) zrobić moją analizę psychologiczną, a wyszła ci analiza swojej własnej osobowości, bo z tym WFem, trafiłaś dokładnie, jak kulą w płot. Kim ty już na tym forum nie byłaś, na czym się nie znałaś, kogo tu nie pouczałaś?Nie chce mi się z Tobą dalej dyskutować, bo Ty i tak do upadłego będziesz przedstawiać swoje racje, tylko po to, aby ostatnie zdanie należało do Ciebie, bo wtedy czujesz się zwycięzcą. To, co robisz, jest chore, ale nie moje małpy nie mój cyrk, jeśli Twoja rodzina ma przez to trochę spokoju, to pisz dalej i zapewnij im odrobinę nadziei, że z Tobą żyje się normalnie.
O patrzcie. Głupi ważniak nam się tutaj przykleił.
Największy kwik by nastąpił, gdyby podstawą 500+ była praca przynajmniej jednej osoby :) A jak jest samotna mamusia musi pracować przynajmniej na pół etatu, wyjątkiem rodzin który opiekuje się niepełnosprawnym dzieckiem.
Choć w ich przypadku uważam, że te osoby powinny pracować na 1/4 do 1/2 etatu bo dziczeją w domach i zamykają się w swoim świecie.
Żadnego kwiku by nie było 15:38 bo i tak większość ludzi pracuje. Tacy, co w ogóle nie są zatrudnieni to margines. Z samego 500 plus nie da się żyć.
Może margines ale całkiem sporo jest takich osób które nauczyły się lawirować. Dzieci jak mrówków, czasem każde z innym tatusiem alimenty, dodatki socjalne, 500+ i żyją na koszt swoich dzieci.
W sumie państwo do tego dąży a skoro dąży to i tak dostaje.
Przypomina mi to pracę znajomego, gdzie ludzie nie chcieli zostawać dłużej w pracy. Jak zostawali i pracowali dłużej, to szef im premie zmniejszał twierdząc że sobie ją wyrobili. Tym co nie zostawali dokładał w premii żeby nie czuli się poszkodowani od tych co nie pracowali dłużej. W sumie podobna zasada obowiązuje obecnie przy 13 i 14, ci co mało pracowali i mają niskie emerytury dostają bonusy za swoją postawę, bo są poszkodowani finansowo.
W porównaniu do większości społeczeństwa to jest ich niewielu. Takim obojętne czy jest 500 czy go nie ma. Żyją z dnia na dzień. Dużo gorsi są tacy co w ogóle nie mają potomstwa bo z punktu widzenia państwa nic nie wnoszą do społeczeństwa.
Niska emerytura nie jest wynikiem tego, że ktoś mało pracował tylko marnych zarobków 16:10. Przyszłe emerytury będą jeszcze niższe.
Jasne!! może tak będzie ale ci ludzie pracowali w PRL gdzie pensje były dość zbliżone a samą emeryturę nabywało się łatwiej. Jednak jest różnica albo powinna być czy pracowałeś 10 czy 40 lat. Tak, kiedyś ludzie nabywali wcześniej prawo do emerytury i wielu nie zdaje sobie sprawy, że podchodząc lajtowo do tego tematu nie będą mieli udokumentowanego stażu do minimalnej emerytury.
