Moj mieszka w domu parafialnym.Tak sie dziwnie ubiera ,w takie czarne szaty .Ale jako ojciec jest spoko ,chociaz nie chce mnie brac za reke ,kiedy czasami idziemy ulica.Tak czy inaczej.Wszystkiego najlepszego moj tato w czarnej sukience.Tez takim bede ,jak dorosne.
Kurczę, wiecie, że to chyba najważniejsze? Kiedyś dostać takie życzenia...
nie sztuka być tatą, sztuka być wzorem dla dziecka, powołać dziecko do życia jest łatwo, trudniej być ojcem na zawsze.....