macie czy może mieliście problemy z byłą/byłym swojego obecnego partnera /partnerki?co z takim niechcianym fantem zrobić?bo mści się nie wiadomo o co i za co dawno już nie są razem a nie rozstali się bynajmniej przeze mnie
Oj znam ten problem, niedawno była dziewczyna mojego męża ( byli ze sobą 7 lat temu przez 1 rok) popsuła nam całą zabawę na dyskotece, chodziła za nami ze swoimi koleżankami i gapiły się na mnie jakbym im coś zrobiła, ale apogeum to już było gdy jej koleżanka podeszła do mojego męża i powiedziała mu - nie wiesz co straciłeś. Wariatki są na świecie...
he he to nie wariatki to desperatki :) pamiętajcie gówna się nie rusza bo jeszcze bardziej śmierdzi...olejcie taki ogon i żyjcie swoim życiem, pokazując że Was to denerwuje dajecie takiej osobie satysfakcje, nic go bardziej nie zirytuje jak śmiech i olewka z waszej strony ;)
a czym tu sie pezejmować??? przecież to Twój mąż/partner, z nia już był i z niej zrezygnował, więc cos mu nie odpowiadało, to już sie przeżyło i małe ryzyko,że wróci. bardziej przejmowałabym sie "nowym modelem", który próbuje lub już go zauroczył...
Dobrze jak ma konkretny bo jak pręcik grozi zostanie łosiem z wielkim porożem