W dzień mówimy-dzień dobry,do widzenia.
Wieczorem-dobry wieczór,dobranoc.
Jak powiedzieć komuś,kogo widzimy lub do niego przychodzimy o 12 w nocy albo o drugiej nad ranem?
No nie.Pytam poważnie.Żadne -witaj,cześć ,jak się masz nie wchodzi w rachubę.
siema wariacie :)
a poważnie ja zawsze mówię samo "Dobry" albo "Witam" wtedy cały ten problem odchodzi. Zarówno w mowie jak i wysyłaniu maili (wtedy tylko witam). Dla mnie takie "dzień dobry" w mailu co najmniej dziwnie wygląda.
Nie chodzi o maila.Przybliżam sytuację.Mam spotkanie z ludźmi,których nie znam,oprócz jednej osoby-mój partner biznesowy(nie lubie tego słowa).Spotkanie odbędzie się w lokalu.Niestety,nie mogę być wcześniej niż o północy,no może 30 minut przed północą.Zależy mi,by nie spalic mojego wejścia,a wiem,że tamci ludzie(grupa 5 osób)jest ą i ę.Zwracają uwagę na takie rzeczy.
podchodzisz, kłaniasz się wyciągasz rękę do najważniejszego a gdy on wyciąga swoją by ją uścisnąć, podnosisz jego rękę do ust i całujesz jak kobietę i już atmosfera jest rozładowana a przy okazji pokazujesz kto tu tak naprawdę rządzi traktując go jak babę
następnie wyciągasz małego i obsikujesz stolik dookoła w celu oznakowania terenu i zaznaczenia swojej dominacji
to powinno wystarczyć
ewentualnie opcja 2:
podchodzisz do każdego po kolei i uścisk (w sensie przytulenie) i całus najpierw w jeden policzek a później w drugi z efektem dźwiękowym a jak masz odwagę to w usta
Dziękuję.Jak sądzisz,czy pocałowanie w stopy nie zostanie odebrane jako perwersja?
w stopy to dopiero przy drugim spotkaniu i tylko wtedy gdy spotkasz faceta ważniejszego od ciebie
Kurcze,dziękuje za dobre rady.Zawsze wiedziałem,że w Ostrowcu mieszkają wspaniali ludzie,którzy z chęcią i bezinteresownością pomogą każdemu,kto tej pomocy potrzebuje.