To najpierw skończ 5 lat pedagogiki. Na kazdy semestr są z kazdego przedmiotu zaliczenia i dodatkowo kilka egzaminow. A przez 5 lat jest 10 semestrow. I ponadto praca magisterska okolo 100 stron i oczywiscie nalezy ja zdac ( tzw obronic). Ponadto jak piszesz 1,5 roku to 3 semestry i oczywiscie praca podyplomowa , ktora trzeba napisac i zdac. Jak to wszystko przejdziesz to zrozumiesz jaka to róznica .
ja nawet na uczy nie widzialem bhpowca u mnie w fimie , a tylko jego imiei nazwisko na papierze jak podpisywalem
ja tez wolałabym żeby specjalista d/s bhp był po studiach 5 cio letnich o tym kierunku .Przecież to odpowiedzialny zawód.Anie jak teraz skończa studia o kierunku różnym a potem bhp wielki mi to rok nauki czy 1.5
Gosciu z 21:11 tu ktos pisal .ze behapowca na oczy nie widzial w swojej firmie tylko jego podpis i pieczatke i chyba ma racje bo liczy sie papier po coz wiec piszecie o wysokich kryteriach jakie musi spelniac specjalista bhp?Podejrzewam ,ze taka praktyka nie jest rzadkoscia.
A ja napisze z praktyki-jakie podejscie do bhp taka pozniej i praca. Bhp to nie tylko bezpieczenstwo ale podejscie do czlowieka, jego swiadomosci i godnosci. Jezeli nie szanuje sie bezpieczenstwa, swiadomosci pracownika jak pracowac aby szanowac swoje zdrowie i pracowac aby sobie nie szkodzic i innym to pozniej tak wyglada praca-byle szybko, byle duzo i byle jak najmniej zaplacic.
08:15. W każdym zawodzie czy pełnionych funkcjach są ludzie szanujący siebie i ludzi, z którymi mają kontakt, a są też tacy, którym wszystko wisi, byle od 7-15 jakoś przetrwać i zainkasować fajną kwotę na koniec miesiąca. W zawodzie behapowca, to wyjątkowo ryzykowne zachowanie i najczęściej nieciekawie się to kończy zarówno dla owego behapowca, jak i pracodawcy tolerującego takie postępowanie. Wszystko do czasu zgodnie z fraszką "Po co komu BHP? Po co pracownikom kurator? Najlepiej to docenia zawsze prokurator."
Gosciu z 12:41 ja przepracowalem w sluzbach BHP prawie 40 lat i duzo moge o tej pracy powiedziec ,ale ja z ludzmi nie zdzaieralem , nie popisywalem sie znajomoscia przepisow tylko widzac ,ze pracownik cos robi zle i naraza sie na wypadek zwykle mowilem zwlaszcza do tokarzy prostym jezykiem czlowieku co robisz chcesz sobie lokciami tylek podcierac?Taka uwaga byla bardziej skuteczna niz popisywanie sie znajomoscia przepsow bhp.
13:24. W tym interdyscyplinarnym zawodzie każdy z czasem wypracowuje metodologię pracy i wszystko zależy od tego w jakim środowisku się pracuje.Zawsze jednak autorytet w oczach ludzi zdobywa się konkretną wiedzą i nie chodzi tu o popisywanie się nią, ale umiejętne wskazanie konkretnych błędów.Ty miałeś szczęście pracować w technice (uwielbiam BHP w technice) ale jak ktoś pracuje jako behapowiec w Zakładzie Medycyny Nuklearnej lub w szpitalu, gdzie wykorzystywanych jest milion dwieście specjalistycznych urządzeń medycznych, to już niestety te proste metody perswazji nie wystarczą. Dlatego trzeba wiedzieć, że w zawodzie behapowca nigdy nie przestaje się uczyć i nie można powiedzieć już wszystko wiem.To bardzo ciekawy zawód ale tylko dla ludzi odpowiedzialnych i pasjonatów nauki w wielu, wielu dziedzinach.
Gosciu z 14:08 zgadzam sie z Toba , ze behapowiec mowiac skrotowo musi posiadac interdyscyplinarna wiedze i ja taka posiadam bo nie jestem po jakims tam tursie.Racz jednak zauwazyc ,ze ta wiedze trzeba wykorzystywac na szkoleniach podstawowych badz okresowych na podstawie programu ramowego i szczegolowego Programy szkolenia sa dostosowane do miejsca pracy pracownika sluzb bhp .Inne sa dla pracownikow w Zakladzie Medcyny Nuklearnej a inne jak w moim przypadku w hutnictwie.Natomiast mowienie ,ze wszystko wiem jest absolutnie na miejscu bo sam Sokrates mawial ,ze wiem ,ze nic nie wiem stad tez potrzeba ciaglego doskonalenia sie pracwnika sluzb bhp.Uwazam jednak ,ze mowienie prostym zrozumialym jezykiem do pracownika jest bardziej skuteczne niz przywolywanie przepisow i zasad bhp.Owszem piszac protkoly pokontrolne trzeba je pisac w oparciu o przepisy bhp.W pracy stosowalem zasade ,ze wiedzialem co mowie a nie mowilem co wiem .
14:51. Chyba jednak nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Jest świąteczna niedziela i może jednak wróćmy do delektowania się specjałami tradycyjnej, polskiej kuchni. SMACZNEGO.
Gosciu z 15:13 ja juz jestem 5 lat na emeryturze i nie mam potrzeby zastanawiania sie nad Twoja wypowiedzia. Przepracuj Ty 40 lat .Smacznego.
Ja po skończeniu technika bhp w szkole policealnej dla dorosłych w Żorach: bezplatneszkoly.pl/zory bardzo szybko dostałam pracę w dziale bhp. Nie jestem inspektorem, ale pracuje w tej branży i jestem bardzo zadowolona.
To chyba robisz kawę i wsypujesz paluszki dla gości. Matoły! Technik BHP nie może pracować w jednoosobowej komórce BHP! Jego kariera kończy się tylko jako zwykły inspektor w wieloosobowej komórce BHP i przez całe życie będzie popychadłem od brudnej roboty. Po uzyskaniu tytułu technika nie ma szans na pracę w zawodzie. Te wszystkie dofinansowywane szkółki niedzielne w każdym Pcimiu Dolnym, które wabią młodych, aby podjęli edukację w technikach i liceach wieczorowych wciskając im ciemnotę, że po skończeniu szkoły świat BHP leży u ich stóp powinno się zaorać! Do roboty lenie i uczyć się!!!
Technik BHP jeżeli jest zatrudniony na umowę o pracę w danej jednostce może pracowawać jako inspektor ds bhp w tej jednostce co pracuje ,może szkolić pracowwników i inne obowiazki mu podległe ale tylko w tej jednostce.Nie może natomiast pracować w iinnych zakładach na zlecenie i iine umowy o dzieło oraz nie może prowadzić działalności gospodarczej związanej z bhp.Gośćiu z 19.10 troszkę się dołucz i pomyśl zanim coś napiszesz.
Koleżanka w zeszłym roku odeszła na emeryturę była w 120 osobowej załodze specjalistą ds bhp.pracowała na pół etatu jako bhp i pół etatu inne stanowisko.Ja natomiast w miedzy czasie skończyłam technik bhp .Po jej odejściu to ja objełam te pól etatu na stanowisku inspektora bhp,a drugie pół etatu mam inny.Czyli panie Tomku jest pan w błedzie.Technik bhp może pracować w zawodzie i praca jest.Tylko prócz technika trzeba mieć jeszcze inny zawód.