Skargi i donosy na rolników trafiają do agencji rolnych, służb weterynaryjnych, na policję, a nawet do skarbówki. A wszystko to w dużej części „zasługa” mieszkańców miast, którzy osiedlili się na wsi.
(...) podział między wsią a miastem stał się medialny po ostatnich wyborach prezydenckich, kiedy to miasto obraziło się na wieś z powodu głosów oddanych na Andrzeja Dudę. […] jednak konflikt między miastem a wsią to nie tylko efekt ostatnich wyborów. Trwa on już od wielu lat. Okazuje się, że działkowicze i letnicy z miasta, którzy szukają spokoju na wsi, mają na pieńku z rolnikami. Miastowym przeszkadzają zapachy z gospodarstw i hałasy towarzyszące pracom polowym.
(...) „Zjawisko skarżenia się i donoszenia na gospodarzy systematycznie rośnie, co widać jak na dłoni we wpisach na internetowych forach. Rolnicy narzekają, że coraz częściej ciągani są po różnych instytucjach w celu składania wyjaśnień, albo ich gospodarstwa odwiedzane są przez kontrolerów”.
(...)Do „ucieczki na wieś” zachęcają też programy telewizyjne czy lifestyle’owe magazyny. Opisuje proponowane przez rolników rozwiązanie tej sytuacji, stosowane już za granicą: Co więc zrobić, by rolnicy mogli normalnie pracować? Rolnicy proponują, by ludzie, którzy sprowadzają się na wieś, podpisywali oświadczenie, że zdają sobie sprawę z tego, że krowy muczą, a traktor warczy […]. Z kolei inni mówią o konieczności pracy u podstaw i edukacji. Źródło:"Sieci"
https://www.wsieciprawdy.pl/sieci-terror-miastowych-pnews-4486.html
Wystarczy przestrzegać prawa, dotyczy obu stron.
Mandat za pianie koguta
Kara za warkot traktora
Za szczekanie psa
Już to widzę jak każdy przestrzega prawa i żyje zgodnie z nim.
Od wieków znane jest powiedzenie "chłopski filozof", czyli bezwzględny i złośliwy prymityw i tak jest do dziś.
W podpierdalaniu się wzięli przykład z platfusów.
Wsiury podpierdalanie wysysają z mlekiem matki. Nie muszą się uczyć od obcych.
Przecież na wieś wyprowadzają ci którzy kiedyś z niej "uciekli" . Powinni uszanować i smród i pianie koguta i warkot traktora i pracę kombajnu w nocy.
A ty"aniu" taka miastowa wieśniaczka w trzecim pokoleniu ... Napisała, co wiedziała, a g... wiedziała.
W drugim pokoleniu gościu 21:21
Obecnie mieszkam w dużym mieście i nie zamierzam wracać na wieś.
Ćwok jedzie na wieś, a potem chce tubylców ustawiać. Nie ma to jak wielkomiejski cham.
Bo "CHAM WYJDZIE ZE WSI, ALE WIEŚ NIGDY Z NIEGO NIE WYJDZIE"!!!
W mieście też donosicielstwo kwitnie.